Po co dziewczyny noszą gorsety?Takie jak np są w H&M

Zastanawia mnie to, mi się to kojarzy tylko z seksem...Chodzi mi nie o wyszczuplający gorset tylko taki zastępujący stanik, ale z zabudowanym brzuchem

Bo lubią. Ja noszę takie: http://www.candystore.pl/cameo/gorsety/dresscorset/5.jpg http://i12.photobucket.com/albums/a240/QueenChloe/BlackVictorianCorset1.jpg http://handmadeditzkooky.files.wordpress.com/2010/02/corset.jpg

No ale jak Ty to nosisz, na co dzień, pod ubranie czy jak?

Obrzydliwe są te gorsety, jak emo- ćpun

Zamiast bluzki, albo na bluzkę, jeśli to jest underbust. Na imprezy, na większe wyjścia, na jakieś egzaminy. Na co dzień raczej są niewygodne, bo mają stalowe fiszbiny i są całkowicie sztywne.

Aaa, ja pytam własnie o takie miękkie, bieliznowate i np w panterkę, które nie nadają się do noszenia samodzielnie i stanik jest widoczny osobno. To po prostu stanik z doszytym materiałem

takie się nosi zamiast bluzki po prostu. Ale ja nie przepadam, lubię mieć konkretny, twardy fiszbin, najlepiej w ilości przekraczającej 15 sztuk :)

ja nosze gorsety typu steel boned, bardzo czesto. :) Sa cholernie seksowne. :)

Mój ostatni nabytek to czarny underbust, 24 spiralne stalowe fiszbiny, minus 7 cali w talii i biust wypchniety do przodu :D a tutaj jeden z 15 fiszbinowych overbustów, niezasznurowany do konca, bo dopiero go 'rozgrzewam'. http://www.voila.pl/453/6zz4n/?1

Czyli jednak podtekst seksualny :) Wydaje mi się, choć moze sie nie znam, że takie rzeczy jak gorsety właśnie czy pasy do pończoch są mało praktyczne i jak ktos już je nosi w obecnych czasach., to właśnie po to, żeby zrobić wrażenie na facecie....

Robi wrazenie na wszystkich. A ze ja uwielbiam czuc sie seksownie... cóz, taki styl. :)

Haze, zajebisty jest. A under gdzie nabyty? dkghkvjkh - u mnie nie ma podtekstu, ja się po prostu tak ubieram. A pas do pończoch jest bardzo praktyczny, nie wyobrażam sobie nosić samonośnych, a rajstop nie uznaję. I nie jest to kwestia robienia wrażenia na kimkolwiek.

Underbust mialam robiony na zamówienie, w tej chwili czekam na S-Bend. Nosze gorset do wszystkiego- ołówkowych spódnic, dzinsów, koszul, ciul wie czego jeszcze. U mnie ma to jakkolwiek by nie bylo podtekst seksualny, do tego jestem zwiazana z ekscentrycznym metalowym muzykiem który lubi takie klimaty... :) Mam 5 gorsetów- 2 underbusty (satynowy i lateksowy) i 3 overbusty. Najlepsza. Inwestycja. Na. Swiecie.

Ja mam ciut więcej, przede wszystkim undery, bo przy mojej różnicy między biustem a talią, ciężko dostać over i się nie zrujnować. Undery mam teraz 4 - skóra, satyna, żakard i lack, overy tylko dwa - skórę na zamówienie i ten ostatni z moich linków.

U mnie jest generalnie problem z wymiarami bo mam naprawde waska talie w porównaniu z tylkiem i biustem- do tego moje naturalne wciecie jest takie 'ostre'. Czesto w gorsecie moja talia wyglada na wieksza niz jest w rzeczywistosci! Dlatego zwykle musze zamawiac gorsety szyte pod moje wymiary. Tez potrzebuje skórzanego gorsetu. I to na juz. :D Mój S-Bend jest ciemnoczerwony, powinnam dostac go juz za tydzien, wrzuce fotke. :) Mam nadzieje ze to bedzie naprawde dramatycznie wygladalo. W mojej sytuacji musze starac sie dla faceta 2 razy wiecej niz wiekszosc kobiet, haha, z jego stylem zycia i byciem w trasie i bóg wie czym jeszcze... no to trudno, bede sie sznurowac! :D

Moje pytanie dotyczy innego rodzaju gorsetu, zatem nadal nie wiem, po co się nosi te bieliźniane.Moze ktos inny sie wypowie?

Po to, ze wygladaja seksownie. Ot, co. :)

też mam ten problem. 35 cm różnicy i ostre wcięcie, a spory tyłek. Ale na zamówienie to koszty straszliwe, jak dla mnie przynajmniej. Chociaż efekt jest, nie powiem.

Ja właśnie też się zastanawiam :P Dostałam wczoraj na walentynki taki: http://www.telimena.pl/product-pol-9595-Glitter-Diva-CRSU.html i domyślam się, że go to po prostu kręci ;) Jak widać na zdjęciu, talii raczej nie zrobi, ale brzuszek spłaszcza i całkiem wygodny w sumie, tak więc może rzeczywiście dziewczyny to noszą po prostu na randki i intymne chwile ;))) Ja chyba tak będę robić w każdym razie

Polecam www.sklepburleska.pl, ja kupiłam tam już 4 gorsety i jestem zachwycona. Po pierwsze są to autentyczne gorsety na metalowych fiszbinach a nie jakieś gówno za 70zl z allegro made in china co po 3 imprezach się rozlatuje. Modeluje i koryguje talię i jest obecnie ponad 500modeli do wyboru. Takiej ilości do wyboru nigdzie nie widziałam a i ceny są przyzwoite biorąc pod uwagę jakość i konstrukcję. Taniej w sklepach nigdzie nie widziałam. Ewentualnie jeszcze polecam dla warszawianek sklep stacjonarny Absynt, miła obsługa, i gorseciki też boskie i porządne. Pamiętajcie, że porządny gorset kosztuje od 140zł w górę co w porównaniu z zagranicznymi cenami jest taniocha co najmniej o połowę.

ja w takich śpię :) nie znoszę piżam, nago nie lubię :P