moj maz sie nie kapie, nie myje zebow :(

ogolnie jest dobrym czlowiekiem, kocha mnie a ja jego, opiekuje sie mna... problem w tym ze on bierze prysznic dopiero jak zacznie smierdziec a ja zaczne mu to powtarzac, myje zeby raz co kilka dni abo raz na tydzien, smierdzi mu z ust, dzis troche mnie pocalowal a ja po tym czulam dziwny smak w ustach, jakis obrzydliwy i sie zrzygalam :( jak siedzi to caly czas obgryza paznokci. Wiele razy mu tlumaczylam ze bardzo bym chciala zeby sie zmienil, ze mnie to wszystko sie nie podoba, ze nawet seks stal sie nie przyjemny dla mnie przez jego braku higieny, za kazdym razem obiecuje ze sie zmieni i nic, i czasami sie robi zly jak nalegam :( przed slubem zawsze przychodzil zadbany, ogolony, wykapany i pachnacy, a po slubie sie zmienil, a ja bardzo sie brzydze osobami ktore nie dbaja o higiene osobista, przeciez do tego nie potrzeba duzo pieniedzy ani wysilku... czy Wasi mezowie tez sie zmienili po slubie? i jak sobie z tym poradzilyscie?

ile znaliście wcześniej?? i ile jesteście po ślubie??

Lubię się zesrać w gacie i tak chodzić :)

o matka., ale ty pojebana jesteś. Nasi męzowie dbają o higienę...

nie mieszkaliści razem przed ślubem? czy może wzięliście ślub po 3 miesiącach znajomości?

*jestesmy po slubie 4 lata, znalismy sie wczesniej 2 lata...

wywaliłabym z domu takiego na zbity ryj

no nie mieszkalismy razem , dopiero po slubie zamieszkalismy razem... ale co to ma do tego? mowie ze ogolnie jest dobrym facetem, kocham go pomimo tego i chce cos zrobic zeby sie zmienil, wtedy bylabym najszczesliwsza na swiecie

co za chore osoby tu pisza? mam zostawic meza przez to ze sie nie myje czesto? juz rozumiem dlaczego co druga para bierze rozwod!!! jestesmy malzenstwem i powinnismy rozwiazac nasze problemy rozsadnie, sama nie jestem idealem ani wy idealami nie jestescie!

Ohyda! Myje zeby raz na kilka dni??? Fuuuuj! W zyciu bym go nie dotknela, nie mowiac juz o pocalunkach.

Myje się kiedy może. Widocznie częściej nie może

A może on z cukru jest ? :D Nieeee no, świnia z niego, wieprz nie myty, Łot co :D

i takie są właśnie efekty nie mieszkania razem wcześniej. Tak naprawdę nie znałaś człowieka, za którego wyszlaś. I sorry, ale ja sobie również nie wyobrażam życia z człowiekiem, ktory myje siebie i zęby raz na kilka dni. Człowiek, którego kocham to jakiś całokształt i podejście do higieny jest jego częścią. To po prostu obrzydliwe jest. Nie wyobrażam sobie spania z takim człowiekiem w jednym łóżku. Rozumiem nie umyć się po imprezie, czasem się to zdarza. Ale na życie? Jaki ten człowiek będzie dzieciom przykład dawał? Kolejne pokolenie brudasów?

kochana, a moze zaproponuj wspolna kapiel, prysznic, mycie zebow i jakis seksik obiecaj podczas kapieli? powinno podzialac.

i co potem, min. 2 razy dziennie brudasowi musi seks obiecywać, żeby raczył gębę wyszorować? Przecież on to powinien sam z siebie robić. Chryste jak można łoże dzielić z takim śmierdzielem??? Masz Ty w ogóle jakiś szacunek dla siebie?

Wyrazy współczucia... a całujecie się? Uprawiacie sex? Ja bym takiego z domu wyrzuciła. Przecież kogoś takiego nawet do łóżka nie powinno się wpuszczać. Wszystkie pasty do zębów mu nie pasują?

skoro Twój mąż odmawia przyjemności Tobie pod postacią przyjemności z obcowania z czystym człowiekiem wówczas i jemu odmówiłabym przyjemności małżeńskich i buzi i łóżka i nawet posiłków jeśli nie byłby czysty piszesz, że jest dobry - więc powinien tak się zachowywać by Tobie nie robić przykrym zapachem przykrości kup mu jakiś ulubiony żel do kąpieli czy mydełko dla mężczyzn antybakteryjne np. ze srebrem jeśli mu śmierdzi z ust to ma tasiemca i warto byłoby go profilaktycznie przeleczyć na pasożyty i serwować dietę odkwaszającą warzywa i owoce nie słodkie