Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajo88888

zachowanie koleżanki- jak to rozumieć?

Polecane posty

Gość kajo88888

Mam kumpelę ze studiów, przyjaźnimy się ok 4 lata. Na początku wszystko było ok. Opowiadała, że gra w zespole, ma chłopaka i wspaniałą grupę znajomych. My zaczęłyśmy się przyjaźnić - wspólne wypady do kina, sklepu czy posiadówki nocne:-) myślę sobie, superrr poznałam świetną kumpelę, ale wszystko co piękne trwa do czasu. Od pewnego czasu zaczynam myśleć, że Ona cały czas kłamie, wymyśla nie stworzone historie i wydaje mi się że ma zaburzenia z jedzeniem i dziwne nastroje, w kilka sekund jej humor z dobrego moze zmienić sie w koszmarny i wszystkim go zjebać np. raz spotkaliśmy się ze znajomymi z uczelni na piwku, to jej cos sie juz nie podobalo i w końcu nic nie piła, nie odzywala sie i nagle wyszla bez żadnego slowa, nikt nie wiedzial o co chodzi. Teraz tez bylysmy w weekend nad jeziorem i bylo ok poł dnia, a potem cos sie jej zaczelko nie podobac i znow foch i nie odzywanie sie i szczelanie min- o co chodzi?????? zauwazylam, że jak ktos ma już inne zdanie niż ona to zaraz zaczyna się wkurzać i denerwować, wszystko musi byc tak jak ona chce. Kłamie, że poznała jakichś tam facetów, zabiegają oni o nią, są na kazde zawołanie, z tym zespołem to tez klamstwo, do tej pory nie poznalam nazwy, klamie że gdzieś wyjeżdża, a po za tym wydaje mi się ze ma zaburzenia z jedzeniem, podchodzi mi to pod anoreksję. Czy ktoś sie spotkał z podobnym zachowaniem? co to jest? nie wiem, ale zaczynam miec jej dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala
to olej ja, a nie jej dupe obrabiasz na forum :D jak dla mnie to ty masz jakis problem - zapewne zazdroscisz jej figury i barwnej osobowosci, szara myszko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo88888
ja bym powiedziala nic nie wnosisz swoją wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala
coz, prawda jest niewygodna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo88888
nie rozumiesz, nie zazdroszczę jej figury, bo moja jest ok, nie jestem szarą myszką, mam znajomych, przyjaciół, jestem osobą towarzyską, nie raz proponowałam jej spotkania ze swoimi znajomymi, albo z jej i ciągle było nie bo akurat pojechali gdzieś, nie bo cos tam i tak ciagle.... nie obgaduję jej na forum, po prostu chciałam się zapytać czy ktoś miał okazję mieć kontakt z podobną osobowością, bo ja nie wiem o co zaczyna jej chodzić i czy warto taka znajomość dalej kontynuować. Bo zaczynam mysleć, że to nie jest normalne zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola _
Widocznie dziewczyna ma problemy ze soba, zalezy jej na akceptacji i uznaniu otoczenia, ale jej nie wychodzi, więc sama wymysla sobie wymyśla historie. Smutne. Takie osoby przeważnie są niedojrzałe i często mają jakieś problemy rodzinne. Jesli zależy Ci na tej osobie - pogadaj z nią szczerze. Jesli poczuje, że ją akceptujesz taką jaka jest, może się otworzy i zrozumie, że warto być sobą, a nie zakładać maseczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo88888
zaczynam się czuć oszukiwana, a już w ogóle te fochy. Teraz w weekend zrobiła się przez to grobowa atmosfera, bo ona przestała sie odzywac, szczelała miny, stała sie po prostu nie przyjemna, ja sie pytam skąd się biorą takie nagłe zmiany nastrojów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola _
To że ona ma problemy ze sobą, to nie znaczy, że otoczenie ma to akceptować. Ale zawsze warto pogadać z taką osobą. Może ma poblem z którym sobie nie radzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo88888
ola_ tylko boję się, ze jak jej to powiem to ona zacznie się wszystkiego wypierać, nie wiem co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo88888
z jednej strony nie chciałabym jej stracić, bo naprawdę jak jest"normalna" to jest fajna, ale z drugiej strony czuję się już wyczerpana, zaczynam byc zmęczona tymi kłamstwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola _
Jesli ona boi się szczerości i zdemaskowania kłamstw, to faktycznie może iść w zaparte i wypierać się. Ale przecież możesz jej powiedzieć, że masz wrażenie, że nie jest z Tobą do końca szczera i nie wnikac w szczegóły. Jesli jest mądra, domysli się, że zauważasz, że kłanie i może zmieni swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23232332
Miałam kiedyś koleżankę, która też wciąż kłamała. Opowiadała jakieś niestworzone historie o swoim zyciu, miłosnych przygodach, wręcz jak z bajki. Zdemaskowałam ja i urwałam z nią kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak latwo to nie jest
wiesz co....ona moze miec osobowosc neutoryczna i w dodatku usiluje klamstawami nadrabiac swoje wlasne leki i niedoskonalosci. W swoim wlasnym mniemamniu moze odbierac siebie jako osobe tak nieciekawa, tak nudna, zla, niefajna ze tworzy wokol siebie otoczke takiej swiatowej, wyjezdzajacej, adorowanej. Zalezy jej na tym by inni ja tak postrzegali. Jezeli skonfrontujesz z nia brutalnie te klamstwa to po piwersze bardzo ja zranisz, po drugie poglebisz jej problem - nie przyzna sie. Raczej pod otoczka troski i czulosci udaloby sie osiagnac efekt - szczera rozmowe. Co do humorow - podejrzewam, ze nie czuje sie pewnie i jest to jej reakcja obronna, to taka poza ksiezniczki, czesto takie osoby sa odbierane jako aroganckie i zarozumiale a w gruncie rzeczy sa bardzo ze soba nieszczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajo88888
no tak latwo to nie jest dokładnie, nie wiem co zrobić, bo tak jak piszesz ona może mieć problemy ze sobą i nie chciałabym aby bardziej w to wpadła. Boję się, że nawet szczera rozmowa może nie pomóc. Ja zaczęłam trochę inaczej postępować, tzn. jak zaczyna mówić o tych swoich chłopakach, to staram się nie drążyć tematu, czy o koncertach to też nie wnikam, mówię tylko coś z grzeczności i koniec. I zauważyłam że czasami już mniej o nich wspomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj trochę o border line
sama to mam i wiem jakie piekło potrafię przez to zrobić sobie i innym. Jeśli zależy Ci na koleżance, przygotuj się na to, że jej nie zmienisz, choćbyś nie wiem jak chciała i choćby nie wiem jak bardzo ona tego chciała. Jeśli Cię to wyczerpuje, masz dość i wiesz, że na dłuższą metę nie masz siły na takie akcje - odpuść i się nie męcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosale
moim zdaniem urwać kontakt, chyba że chcesz jej jakoś pomóc, ale znając życie bez specjalisty się nie obejdzie, ale cóż ona i tak się nie przyzna więc szkoda zachodu. To jest takie budowanie fałszywej przyjaźni, na co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhgfdsfddgtt
ale trzeba mieć nasrane w głowie, twoja kumpela jest nienormalna i psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×