co myślicie o tym menu? co dodać?

Hej:) w piątek robię przyjęcie na ok 10 osób, i nie wiem co zrobić do jedzenia, a chciałabym żeby było pysznie lekko i efektownie, będzie alkohol więc coś konkretnego chyba też by się przydało tylko własnie z tym mam największy problem, bo nie wiem co są to moje 21 urodziny, będa tylko znajomi w podobnym wieku, i czy wypada nie robić ciepłego dania? mój zarys menu: tort czekaladowo- truskawkowo- śmietankowy owoce+ dip jogurtowo-serowy chipsy, paluszki... tartinki, capresse(mozarella + pomidor) deska serów (dodać chleb? a jeżeli tak to jakiś półmisek wędlin? no bo niby tartinki będą, ale chleb tylko do tych serów??? sałatki: z porów i kukurydzy oraz sałatka z kurczaka i ananasa, no i wydaje mi się że brakuje jeszcze czegoś... może jeszcze jedna sałatka ale bardziej konkretna? z gyrosa albo z tagiatelle? albo co proponujecie? najlepiej coś co można zrobić wcześniej, bo wiadomo że nie chce siedziec w kuchni kiedy będą goście. Proszę Was kochane o wsparcie :)

Zamiast ciepłego dania podaj treściwą sałatkę na ciepło, np. z makaronem

nie martw sie daniem na cieplo, szczegolnie przy letniej pogodzie :) wazne, zeby byly konkretne potrawy, nawet juz nie chodzi o alkohol, tylko w ogole ludzie bywaja glodni ;) salatka z mozarelli i deska serow to juz jest dobry start na konkretnie. do serow raczej nie chleb, ale bezsmakowe krakersy lub owoce (zalezy jakie masz te sery, ale np. truskawki, winogrona, plastry jablka lub gruszki skropione cytryna, zeby nie sciemnialy). salatke masz z kurczakiem, to znowu pozywne danie, a oprocz tego mozesz jeszcze zrobic cos na bazie jaj lub ryby, lub cos z wedlin. np. kanapeczki/tartinki z serkiem smietankowym i wedzona ryba. albo kabanosy w kawalkach i male korniszony. albo salatke z makaronu (jakiegos grubszego) z serem, wedlina, oliwkami, i jakimis dodatkowymi warzywami :)

czy już nikt nie pamięta, że czy to imieniny czy urodziny czy inna okoliczność to zawsze powinno zapraszac sie na obiad lub podwieczorek lub kolację???? na urodziny swoich młodych kolegów wypada zaprosic po prostu na podwieczorek - a na podwieczorek nie podajemy ani ciepłych dań, ani jakiegos bogatego menu. Co wy z tymi ciepłymi daniami? To nie jest przecież zaproszenie na całodzienne wesele, gdzie goście się zmeczą i muszą wzmocnić siły ciepłym daniem. Brak obycia czyli braki w dobrym wychowaniu tak daja się we znaki, że z kazdego zaproszenia gości robi się wiejskie weselicho z żarciem. :-(

brak obycia? ze ktos chce podac na wieczornym przyjeciu smaczne i pozywne dania? conajmniej dziwny ten powyzszy wpis .... brakiem obycia byloby zaprosic na podwieczorek, a o powiedzmy 18.45 wyslac gosci nakarmionych ciastkami do domu na kolacje ;) poza tym, to co ty nazywasz obiadem, ktos inny moze nazywac kolacja, lub na odwrot ....

niezbyt wykwintne ale zdaje egzamin na kazdej imprezie- pieczone skrzydełka, albo udka z kurczaka. Najlepiej te z " woreczka". Do tego pieczywo czosnkowe. Łatwe, proste i w duecie z pieczywem czosnkowym zadowoli gości zwłaszcza że sałatkę już masz.

tyle, ze salatke ma z kurczakiem, to sie zakurczakuja ;)

najwyżej gdakać zaczną:) ja tylko podzieliłam się z pomysłem który sprawdza się na imprezach gdzie jest większa gromadka niż 2 pary

kolezanka wyzej z tym "brakiem obycia" rozlozyla mnie na lopatki :D Uwazam, ze jesli zaprasza sie gosci to w porze kolacji powinno sie podac cieple danie i swiadczy to o goscinnosci. Pani od tego "obycia" widac wyzej sra niz dupe ma. Arystokracja od siedmiu bolesci :D :D

ciepłe danie ala bogracz z pieczarkami i papryką, do tego świeża bagietka. Nie jest dużo pracy przy takim daniu, później wystarczy odgrzać i podać a wiem z reguły, że przy alkoholu, nie ważne czy w lecie czy w zimie zawsze jest dobrze zjeść coś ciepłego