Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Hej Alokaa! Ja nie mialam histero przed in vitro. Nigdy nie mialam, ale u mnie nie bylo wskazan do histero, zaden lekarz nie proponowal tego badania. Co do gonalu, to ja bylam nim stymulowana do inseminacji, mialam dawke chyba 75 lub 100, nie pamietam, ale w kazdym razie zakonczylo sie u mnie lagodna hiperstymulacja, wyhodowalam duzo pecherzykow...niestety inseminacjs sie nie udala i nastepne bylo in vitro, juz mialam inny lek, puregon. Przy gonalu nie pamietam zebym bardzo zle sie czula, ale ogolnie cala ta stymulacja hormonalna zawsze ma jakis tam wplyw na samopoczucie.. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej aloka! Ja mialam histeroskopie,ale dopiero po trzecim nieudany in vitro. Mysle,ze lekarz wie co robi, zna "Ciebie" i gdyby cos mu sie nie podobalo tam to by zlecil Ci takie badanie. Co do gonalu to stymulowalam sie gonalem 900jm mialam dawke 187,5 dziennie. Generalnie nie przypominam sobie zeby jalos cos mi dolaglo. Trzymam kciuki. Ba-sza kurde ze tez cos sie musialo do Ciebie przyczepic no. No niestety, ta pogoda taka, ze ni z tad ni z owad i juz choroba gotowa. Ale kuruj sie. Lune tak wlasnie myslalam ostatnio czy sprawdzalas serduszko dopplerem. Moj m sluchal co tam mi sie w brzuchu dzieje i poza strasznym bulgotaniem nic nie slyszal.Mowi, " ona ma tam jak w jakims basenie " :) Dziewczynki tak wlasnie z okazji zblizajacych sie swiat zycze Wam wszystkiego dobrego. Spokojnych i pieknych w rodzinnej atmosferze, oby ten Nowy Rok byl lepszy od tego mijajacego i by spelnily sie Wasze marzenia!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane.To prawda praca poszlo mi dosc szybo z czego sie ciesze,jeszcze nie wiem jak to pogodze z crio ale mam nadzieje ze sie uda i popadnie mi to po swietach wiec sie zalapie na wolne dni. Alokaa ja rowniez mialam gonal i nie mialam skutkow ubocznych,a przynajmniej ich nie pamietam.Teraz z perspektywy czasu jak mysle o leczeniu to wydaje mi sie ze calkiem dobrze to znosilam. A mozecie mi powiedziec ile wy dni po transferze,lub crio odpoczywalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helenka ja po transferze nic, ale po punkcji 5dni mialam zwolnienie czyli do transferu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny przespałam cały dzien tak bolala mnie głowa i teraz oka zmrozyc niemoge Basza wspolczuje ci bidulko jedna ale kuruj sie i wygrzewaj zeby bakterie wyploszyc calkowicie :) Alokaa witaj ciesze sie ze i ty do nas dolanczas bedziesz gdzies 2 tyg po mnie ze wszystkim ja mam do 3 stycznia brac tabletki anty a ty? xxx Helenka ja po pierwszym ivf nieodpoczywalam prawie wcale punkcje mialam w piatek , piatek popołudniu, sobota przelezałam, w niedziele transfer i w pn bylam juz w pracy, a drugim razem punkcja w piatek transfer w poniedz i 10 dni lezalam plackiem tylko do ubikacji i do stołu do jedzenia wstawałam, obie proby zakonczone kleska. Mam kolezanke ktora po pierwszym ivf lezala-nieudalo sie, a po drugim robila z mezem remont mieszkania i zapomniała zrobic test(nierozumiem jak mogła zapomniec) dopiero jak ja zapytałam -to mowi ze w przyszłym tyg a to było juz 15 dni po transferze,zakonczyło sie sukcesem .Wiec niema regóły -jak to moj lekarz mowi, zarodek jak jest silny i zdrowy to sie utrzyma i zagniezdzi. Boze jak to łatwo napisac, gozej wierzyc i byc pewnym ze sie uda. Dziewczyny ale co nam zostaje tylko ta nadzieja ze sie uda !!!! I oby tak było !!! nielotek :) lude:) Justynka:) Katka:) TIgla:) Diana:) Anette i Pola was tez mocno sciskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka ja jestem mamą bliźniaków :-) jaki ten los jest przewrotny, pierwsza ciąża, totalna wpadka, jeden raz zapomnienia i jestem w ciąży, a teraz cokolwiek bym nie wyczyniała to sie nie udaje. Moje bliźnięta mają już 12 lat i powiem Ci, że bliźniaki to najcudowniejsze co może się trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nielotolku, oj to jak Ty nie slyszlas, teraz, w ktorym w 19 tc? to co ja dopiero w moim 13-14..ale bede dalej probowac. Rzeczywiscie podobno ciezko jest znalezc serduszko, ale jak sie raz znajdzie to potem juz latwiej. xxx helenko, ja odpoczywalam 1,5 tygodnia po transferze, z powodu hiperstymulacji. Dostalam zwolnienie na 2 tyg, ale wrocilam wczesniej do pracy o 3 dni :( no takam glupiam. xxx aneczko trzymam kciuki za Ciebie! xxx pola, to cudownie, ze juz masz takie duze dzieci :) xxx dziewczyny, ja wlasnie odebralam wynik PAPPA, jest bardzo dobry :) ryzyko jest 1 na 1400, czyli dobrze, prawda??? bardzo sie ciesze!! mam nadzieje, ze od ostatniego USG malutki wciaz tak sobie mieszka! tego leku, ze cos sie stanie, trudno odgonic... xxx umowilam sobie kolejna wizyte u mojego lekarza w Krakowie, na 28 grudnia :) takze juz za niecale dwa tygodnie bedziemy znowu podgladac. xxxx poza tym, niestety, gorsza wiadomosc..musze pilnie isc do ..proktologa...krew na papierze, po...wiecie czym :( moze nie powinnam pisac, ale moze ktos ma podobny problem..:/ u mnie to raczej nie hemoroid, bo bylam rok temu i NIC nie mialam, a tez byla krew...ale jest jakis faldek :( no nic, juz koniec tematu pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola ale super, tez chcialabym miec blizniaki. :) Lune tak w 19 tyg jestem,ale nie mam jeszcze dopplera,terazmoze sobie sprawie. A co do krwi to idz kochana,moze jakis guzek masz, ale nie wiem co. Ostatnio znajoma miala wlasnie pobierany wycinek bo tez miala problemu tego typu juz od dluzszego czasu. Super ze znasz juz wyniki. Wiedzialam, ze bedzie dobrze:) Ja ide po swietach w Polsce na potwierdzenie plci,moze tym razem sie uda. I kurde dzis przy poniedzialku spadla na mnie jak grom z nieba wiadomosc, ze serduszko dzidziusia mojej szwagierki przestalo bic. Trzy tyg chodzila z martwym plodem i nic kompletnie nie czula. :/ Zero plamien,zero bolu nic kompletnie nie miala. Dzis na usg wyszlo :( Straszne, kurde tyle czasu sie starali i taki straszny koniec. Aahhhhh. Az sie poplakalam normalnie. Biedna. Ale nic, mowi ze bedzie dzielna i dalej beda sie starac. Takze to najwazniejsze teraz. Milego dnia dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masakra nielotek... a ktory to byl tydzien??? jeju, wlasnie tego sie najbardziej boje..najgorsze, ze widzisz, 3 tyg i zadnych krwawien nawet, ohhh..ale masakra.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byla w 11-12 tyg a serduszko przestalo bic jakos w 9, pod koniec 8 jesczcze miala usg i bylo wszystko ok. Lune kochana, u nas juz ten najtrudniejszy okres za nami na szczescie, teraz juz musi byc tylko dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj biedna, naprawde...:( ehh..tak, wyczytalam w mojej ksiazce, ze po zakonczeniu 12 tygodnia ryzyko poronienia spada o 65%!. Ja mialam prenatalne w 13 tyg/ i wszystko bylo OK, wiec powinno rzeczywiscie byc juz bezpieczniej.oby nam sie wszystko dobrze rozwijalo! buziaki! dzieki za szybko odpowiedz, bo ja tu jak na szpilkach sprawdzalam co chwile, tak mna takie wiadomosci wstrzasaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
Hej kochane ! Nielotolku - strasznie biedna :( . Tez slyszalam podobna historie , musi byc straszne ! Za to mam nadzieje , ze juz niedlugo dowiesz sie kto u Ciebie zamieszkuje ;) X LuneDe najgorsze za wami - trzymam kciuki za dalsza spokojna ciaze , zeczywiscie pierwsze 12 tygodni , to ciezki okres - ujawnia sie wtedy wiele wad rozwojowych , ktore maja wplyw na przerwanie ciazy :( X Pozdrowienia wszystkim znanym i nieznanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
Nijak , ale dzieki za troske :) . Miesiac po miesiacu ulatuje nadzieja z nadejsciem @ , ale czytam co dnia ! Zobaczymy , czy uda sie jeszcze raz podejsc w lecie 2013 , tylko nie wiem czy ma sens , na razie mam zamiar posuszyc glowe mojemu doktorkowi , niech szuka ,jakis powod niepowodzen musi byc - ale to ponowym roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarny! hej ho! susz glowe lekarzowi, niech szuka przyczyn, mam nadzieje, ze znajdzie cos co bedzie mozna naprawic :) dawaj znac koniecznie w 2013 jak sie maja postepy w dzialaniach. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Nielotol, straszna tragedia, ogromnie mi przykro. Też już kiedyś słyszałam o takim przypadku i w głębi serca bałam się, że i mnie to spotka... Chyba jak każda z nas... Tigla, cieszę się, że panny idą do przodu i to w takim szybkim tempie:) Serdeczne dzięki za polecenie lektury, przymierzam się do zakupu, a póki co podczytuje informacje na stronce i już powoli zaczynam się stresować:) Lunede, to super, że masz za sobą już wszystkie badania prenatalne z wynikami ja nadal czekam na biochemię, może jutro będą. Katka, myślę, że te Twoje plmienia to tak urok Twojej ciąży, bo inaczej być nie może:) Super,że badania wyszły pomyślnie, trzymam mocno kciuki za Twoje bliźniaki! Teraz się pochwalę, 99% jeden z moich bliźniaków to chłopak! Wiedziałam! Mam przeczucie, że drugi to też chłopak:) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, ciężarówki i staraczki:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boze, takie wiadomosci az ciary przechodza ! biedna ta twoja szwagierka nielotku. Nielotku piszesz o potwierdzeniu pułci malucha a wiesz juz cos czyżbym przeoczyła cos ...? Carny przepraszam ze pytam ale jak to z toba było? Jak dolaczyłam do was to pamietam ze ci sie nieudało, czekałas chyba na wynik criotransferu a ile razy próbowaliscie? Mnie jakos dol dogania i tak sobie mysle i rozpamietuje dzlaczego sie nieudało, juz dwa protokóły , dwie punkcje dwa transfery i ....żadnej ciaży Tak mi jakos ciezko na duszy sie robi. Lude i nielotku jak robiłyscie to serduszko w opisie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
Aneczko - ja wszystkie wyniki super . M wszystkie dobre . Kilka iui i 2 in vitra- pierwszy tylko swierzy i ciaza biochemiczna minimalnie krotka , drugi 1 swierzy + 1 crio - no i nic - sto tysiecy lat staran za nami :( I tez w zasadzie czarna rozpacz , bo ile razy moze sie nic nie udawac , a raczej , ze pewnie nigdy sie nie uda :( . I w zasadzie kazdy miesiac moze przyniesc pozytywny wynik , ale sie nie udaje :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki pisze bo potrzebuje pomocy od was... podpowiedzcie mi czy bralyscie enkorton, czy lekarz powiedzial na co to jest i czy tylyscie po tym? Ja jestem przerazona kurcze mam bardzo duze sklonnosci do tycia a to podobno dziala w bardzo szybkim tempie na dodatkowe kg... Pomozcie i podrzuccie opinie czy moze tego ne brac... juz sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka u mnie raczej dziewczynka, w trakcie genetycznych bylo sprawdzane ,ale do potwierdzenia. Teraz wstydliwa byla i nie chciala pokazac;-) Co do zwatpienia to normalne.Ja tez mialam dolki,wzloty i upadki,ale wierzyc trzeba do konca. Czarny nie poddawaj sie i staraj uwierzyc,ze sie uda. Trzymam kciuki mocno!! a serduszka robi sie wciskajac jednoczesnie alt+3. Musisz probowac bo mi troche zajelo zeby sie udalo bo cos nie chcialo sie zaladowac. wiosanka gratuluje malego "fajfuska" fajnie by bylo gdyby byla parka;-) anette niestety nie mam pojecia, ale mysle ze jezeli mialby Ci pomoc to chyba warto. Kazdy organizm jest inny moze akurat zareagujesz na lek dobrze. Milej nocki dziewuszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioanka
anette, nie słyszałam o encortonie nic takiego, owszem wiem, że może powodować kołatanie serca i duszności, ale o tyciu nie wiem? Tak jak napisała Nielotol kazdyy organizm jest inny i inaczej reaguje na poszczególne leki, wiec może nie zamartwiaj sie na zapas i jęsli lekarz zalecił to go łykaj... A działanie ma przeciwzapalne... Czarny, nie poddawaj się, walcz o swoje marzenia! Jeśli obydwoje z mężem nie macie stwierdzonej przyczyny niepłodności to trzeba wierzyć, że się uda i już. Te nieudane podejścia to tzw statystyka, wiec w końcu musi się udać. Mam znajomą, która po urodzeniu córki bez zabezpieczeń i uważania czekała na drugą ciąże aż 7 lat! będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarny dzieki za odpowiedz, rozumie co czujesz mam tylko nadzieje ze kiedys i na nas przyjdzie czas .....choc przyznam ze czasem ciezko w to wierzyc. Boze niech chociaz w Polsce doplacaja troche do ivf przeciez to tez choroba, niedosc ze starajaca sie para przechodzi katusze to jeszcze tszeba za to słono płacic :( Anette mi mowił lekarz ze po lekach przytyje i zebym sie przygotowała na to, a ja zaczelam uwazac na to co i ile jem, patszyłam na jakosc i mała ilosc -rozpieszczaczy tych tuczacych :) i po 2 ivf nieprzytylam tylko 8 kg schudłam, dla dobra malucha nawet i 30 chciala bym przytyc, wiec głowa do gory:) Nielotku och dziewczynka wiadomo ze wstydliwa ksiezniczka ale moze i ksiaże byc wstydliwy :) Boze tak mi jakos zle na duszy :( koncze bo wam sie jeszcze niedaj Boze udzieli )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:-) Nielotol to straszna wiadomość, ale powiem Ci że moja koleżanka miała identyczną sytuację. Wszystko było ok, a w 12 tyg na usg okazało się że od 3 tyg serduszko nie bije. Ale teraz jest mamą ślicznej dziewczynki:-) Czarny nie trać wiary! Wiem co czujesz, może nie przeszłam tyle co Wy bo jesczez nie miałam ivf ale rozumiem Twoje zwątpienie. I tez czasem się zastaanawiam czy w ogóel dane mi będzie być mamą kiedykolwiek. A czasem w tej złości myślę zobie że może ja w głębi serca nie chcę tego dziecka i dlatego się nie udaje:( Sama nie wiem. Ale te dołki przychodzą i odchodzą, i znów nabieram sił do walki. Aneczka głowa do góry!! Ja pewnie podejdę do ivf w lutym, będziesz pierwsza więc musisz mi zdawać relację na bieżąco. Uda się zobaczysz:-) Wiosanka gartuluję chłopaka, to teraz czekamy na wieści kim jest ten drugi ktoś:-) Anette, Helenka, Lunede, Nielotol, Wiosanka, Aneczka, Basza, Czarny i wszystkie dziewczynki pozdrawiam serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Mnie zasypie niedługo...3 dobę śnieg sypie...oszaleć można:D Nielot historia straszna,bardzo mi przykro. Nie ma gorzej niż długo wyczekiwany cud nagle przestaje nim być :( Mam pytanie do dziewczyn,które przechodziły ivf drugi raz...jaki to jest koszt? Płaci się całą kwotę jak za pierwszym razem czy te koszty są inne? Mniejsze,większe? Od czego one zależą? Z góry dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yassmin nie wiem gdzie robisz zabieg, ja robię w Białymstoku, i koszt jest cały czas taki sam czyli 1600 stymulacja i badania, i 2200 sam zabieg (punkcja i transfer) czyli 3800,00 + leki, jeśli masz mrozaczki to wtedy transfer 700,00, ale jak jest gdzie indziej to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Pola za odpowiedź :) Tak będę robić w Białymstoku,leczę się tam już od ponad roku w klinice Artemida.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie nie mogę się nadziwić skąd takie różnice w cenie. W Invimedzie cały zabieg icsi kosztuje 7300 plus do tego leki. No szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yassmin ja też kochana w artemidzie, teraz czekam d lipca, sierpnia co wymyslą z tym dofinansowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola ja też czekam ,zobaczymy jak to się rozstrzygnie...mam nadzieję,że pozytywnie dla Nas ,kobiet i mężczyzn potrzebujących :D Jednak pierwszy raz zamierzamy przystąpić jakoś luty-marzec a potem zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×