Czy miałyście kiedyś orgazm u ginekologa?

Witam, interesuje mnie jakie macie dziewczyny odczucia ... czy ginekolog to dla Was przyjemnosc (np podniecenie) ? Czy któraś z Was miala kiedys na fotelu orgazm? Pytania moze odwazne ale wiem ze takie rzeczy nie dzieją sie tylko w opowiadaniach erotycznych. Sam mialem kilka rozmow na czacie gdzie dziewczyny mówily ze wlasnie tak reagowaly. ps. i bardzo prosze bez wulgaryzmów i docinek :) dziękuję :)

jesteś chory!

Dla mnie wizyta u gina to przykry obowiązek i nie ma mowy o jakiejkolwiek przyjemności.Czuję się skrępowana i zawstydzona.Sorki ale obnażanie się przed obcą osobą nie jest dla mnie miłe.Zawsze oddycham z ulgą po badaniu i cieszę się że mam to za sobą.

tak podczas ceny usługi :)

Miałam kiedyś mega orgazm u ginekologa... z resztą on także hi hi hi :)

Jeśli lekarz seksowny dla partnerki, a ona wyzwolona to ofgazmu mogą obydwoje bez pieszczot, macanka und seksu na raz dostać and się w sobie zakochać!

Czego to sie nie opowiada na czacie , zwlaszcza jak sie jest anonimowym i nie trzeba brac odpowiedzialnosci za to co sie pisze ? Spotkaj sie kiedys z taka dziewczyna i zobacz czy w realu jest choc w 1/10 taka odwazna jak na czacie. Zreszta pomysl - gdyby dziewczyna az tak namietna w realu to czy siedzialaby na czacie?

u gastrologa , odruch wymiotny ;)

nie nigdy nie mialam, badanie jest niepryjemne, krepujace i jak ktos napisal po bbadaniu czuje sie ulge ze ma to sie juz za soba

Ja uwielbiam gastroskopię. To tak jakby robić loda z połykiem wielkiemu murzynowi z półmetrową fujarą :) :)

tak, mam wielokrotne orgazmy zawsze podczas pobierania wymazu z szyjki macicy. drę się jak opętana i tryskam kobiecym ejakulatem jak fontanna. a pierwszy orgazm mam już w poczekalni. kretyn

przecież nie ma nic bardziej podniecającego niż zimny metalowy wziernik :( Rozumiem, autorze, że ty przeżywasz orgazmy u proktologa jak ci w tyłek zagląda? Albo przy mammografii jądra, jak ściskają ci je na naleśnika?

ale ginekolożki to głownie kobiety :)

A nie lubicie się czasem pobawić ze swoimi facetami w wizytę u ginekologa? Rozkładacie wtedy szeroko nogi, a facet robi wam badanie przy użyciu srebrnej zastawy stołowej babuni i lupy dziadka.

Ja jestem gejem od urodzenia i mam często orgazm jak robię kupę, ale tylko taką twardą kupę, która tak ciężko wychodzi, że prawie rozrywa odbyt.

badanie jest czesto bolesne kobietka bywa spieta lekarzowi ciezko czasem wyluzowac kobiete nie,nie jest to pzyjemnosc tylko obowiazek inna sprawa to podryw,czule slowka,gra niedomowien,flirt z ginem

Ja to zawsze, żeby umilić sobie badanie wyobrażam sobie, że zostałam porwana przez jakiegoś przystojnego Araba i że on wziął mnie do swojej ciemnej piwnicy i że właśnie uprawia ze mną namiętny S&M. Może orgazmu jeszcze nie miałam, ale badanie nabiera zupełnie innego oblicza.

u urologa mieliśmy nie raz ;)

Ja miałem parę razy orgazm w klinice leczenia bezpłodności. Zawsze proszę taką młodą seksowną pielęgniarkę, żeby fachowo wymasowała mi freda i wycisnęła z niego trochę tych moich ślepaków :)

Tak, mialam orgazm u ginekologa, w gabinecie, tylko bylo on moim kochankiem, wiec wiadomo, ze bylam na maksa rozluzniona i podniecona, no i zwiernika nie potrzebowalismy;)

Ja kiedyś puściłam mokrego bąka u ginekologa akurat jak mi robił tam USG. Ale mi było wstyd, ufajdałam mu cały fotel, a jak śmierdziało. Do dzisiaj mam wyrzuty sumienia.

przestańcie ciągnąć debilnie kretynski temat głupszeo nie czytałem

O ja pytolę co za dialogi!!! Siedzę i ryczę ze śmiechu już od 15 min.!!! Nie ma to jak wejść na kafe. Darmowa rozrywka gwarantowana ;-)

Ja kiedyś popuściłam u ginekologa. Prosto na jego palce. Dobrze, że miał rękawiczki :) Potem przepisał mi jakieś leki dla starych bab na nietrzymanie moczu. A ja tak z nerwów, nie ze starości popuściłam.

jestem facetem 36-lat, byłem u Urologa - to była kobieta 50-60 lat, całkiem zgrabna jeszcze, kazała mi zdjąć cały dół i położyć się na leżance na plecach, powoli załozyła rękawiczki, nachyliła się i długo ogladała mosznę i członka,zsunęła mi nawet napletek - już wtedy dobrze mi stanął, a potem jak wypiąłem się pupą na leżance na boku tyłem do Niej i gmerała mi w odbycie i macała prostatę, to poleciałem !. teraz mam pewnośc, że specjalnie tak długo to robiła, nawet nie wyjęła palców z o***tu jak tryskałem.!!! Potem z takim dziwnym usmiechem powiedziała że wszystko u mnie w porządku i zapytała też o współżycie, odpowiedziałem że raczej nieregularnie, to poradziła z jeszcze dziwniejszym usmiechem żebym nie magazynował za długo nasienia, 3-4 dni to maks. żeby później nie było kłopotów z prostatą . Po miesiącu jak miałem nastepna wizytę u Niej , to już sobie zwaliłem wszesniej żeby wtopy nie było. Też długo mnie dotykała i oglądała, ale dałem radę, zauważyłem że bardzo się umalowała na tę wizytę nawet.

nie tysiaczki njie mjału i njie bentom ó ginekoloka nikty aaa ażoluski 111!1111

szok i niedowierzanie.

Nie bo przy Każdym badaniu ginekologicznym cipki jest mąż wspierał porody.Trafiają się zboczeni ginekolodzy dlatego mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 Nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów mamy Prawo Decyduje zawsze Pacjent! !!!!

Ja jestem taka podniecona wizyta u gina ze po powrocie mam ochotę na sex z mężem . I wcale się tego nie wstydzę, bo każdy ma jakieś swoje fantazje . Mam 29 lat a mój gin jakoś grubo po 40 :-D

Ja podczas badania przeylam orgazm, kiedy sie.moj lekarz zorientoawal to zapytal czy moze skonczy badanie, oczywiscie potwierdzilam, wtedy wszedl we wnie i nawet skończy l w srodku. Zszkokowana spytalam co zrobil, on potiedzial ze przeciez i tak w ciaze nie zajde a ta wizyta jest za darmo. Teraz jak ide na badania to kazda wizyta wygla tak samo. Byl to najlepszy sex w moim zyciu. Ginekolog zna sie na zeczy.