Związek z terapeutką

Witam wszystkie kobiety , i proszę was o radę . Mam 22 lata , jakiś czas temu , ( rany jestem w szoku to jest coś niesamowitego ), razem z rodzicami byliśmy na terapii rodzinnej ,rozmowa trwała i wszystko było ok , w pewnym momencie kiedy rodzice byli zajęci sobą i się kłucili o coś terapeutka na mnie patrzyła i ja na nią . TO BYŁ OBŁĘD , CZAS NIE ISTNIAŁ , ona poruszała mnie w środku a ja ją w jej obecności . Potem wróciliśmy do rozmowy. Nie dawno umówiłem się z nią jeszcze raz tym razem sam . Była zdziwiona że nie przyszli rodzice heh. Usiedliśmy pokazałem jej zdjęcia ponieważ podobno jestem jednym z najwybitniejszych fotografów w Warszawie, przyniosłem kilka zdjęć , oglądała ze skupieniem, , pokazałem świat kolorów których nie widać. Pokazałem jej wszystkie doświadczenia ulokowane w zdjęciach . Potem rozmawialiśmy patrzyłem w Nią i w Jej Wspaniałe brązowe oczy i Ona na mnie , twało to jakby 3 lata heh a naprawdę 30 min , perturbowaliśmy siebie czułem jej puls z odległości pół metra może mniej , nie wiem . Po rozmowie przyniosła kalendarz i mnie zapisała na wizytę , kiedy stanęła obok mnie była taka wilgotna , JA JESTEM W POTĘŻNYM SZOKU myślę o Niej NON STOP 24/H i nie wiem czy ma męża , Ona ma 35 lat a wygląda na 24 . Zajebista Kobieta , nie wiem co mam robić by tego nie zepsuć... rany co to było...

jesteś na dobrej drodze, by stać się maniakiem seksualnym. Weź zimny prysznic, w gacie wrzuć trochęlodu z zamrażalnika, a potem idź biegać aż padniesz. I tak do skutku. Gwarantuję ci, że ona do ciebie nic nie czuła (bo od ciebie pewnie tylko pot i nieumyte yayca).

haha tiaaa.... jakoś chyba ci nie wierzę , prosiłbym o wypowiedzi kobiet :) kobiety czują bardziej o co chodzi ;)