Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa teściowej

teściowa: mój Anioł i super kobieta, czyli topi z goła inny od reszty:)

Polecane posty

Gość synowa teściowej

Tak myślę jak czytam wszystkie tematy o teściowych: kurcze wszystkie to jędzę??? Na pewno nie. Moja to skarb, nie kobieta. Naprawde bardzo ja lubię, a może i nawet skradła mi bardziej serce. Najdziwbiejsz że nasze poglądy na zycie sa odmienne a i tak dogadujemy sie super, co wynika w dużej mierze z tego, że teściowa sie stara! Jestem po ślubie 5 lat, mam dwójke dzieci. Nie mieszkamy razem ale bardzo blisko. szczerze zawsze się bałam że jak urodze to będzie do mnie wpadac na kawe codziennie. Nie chodziło mi o to że będzie mi na głowie siedzieć z radami, ale o to że ja chciałam sama z dzieckiem pobyć, niecieszyc sie poczatkami macierzyństwa "sam na sam". i tutaj juz pierwsza niespodzianka: jak byłam w szpitalu dzwoni do mnie teściowa i mówi: córuś nie zaprzeczaj bo wiem że zrobisz to z grzeczności, więc to juz postanowione: zrobiłam Ci jedzenia troche zamrożonego, dam Tomkowi niech schowa Wam do zamrażaliki bo ja Ci po domu sama chodzić nie będe, bo jezszce coś znjade;) wiem że sobie dasz rade jak wrocisz ale to tak za czarna godzinę jakbyś sił ano ochoty nie miała gotowac. po drugie: jeśli moge to wpadne do Ciebie do szpitala zobaczysz wnusię, ale jesli nie chcesz to po prostu powiedz, wiem że możesz nie czuć sie komfortowo w wydaniu zmęczonej porodem. ja że ma przyjśc, to jak przyszła to naprawd en chwilkę i to ja ja nawet prosiłam żeby jeszcze troche posiedziała bo tak fajnie było opowiadac o porodzie osobie która to naprawde interesuje i słuchać: "no coś Ty!!ja to bym go za włosy wytargała!!1 (to było jak mój Tomek mi mówi że może za głośno krzyczę;]) po trzecie zawsze dzwoni dwa dni wcześniej jak chce wpaść z wizytą, a jak jest przelotem koło mnie to dzwoni i mówi: moge wpaśc czy jesteś zajęta lub masz gości. i jak mówię że np. ide sie kapac , przespać czy coś innego to mówi: to leć a nie gadaj z mną:) ma swoje rady: ale zawsze mówi raz i koniec tematu. nie drązy ciagle że ona ma racje. Raz mi tylko powiedziała że mam się nią przejmować bo ona mi krzywdy nie zrobi i jest po naszej stronie a interweniowac będzie jakby widziała że robię krzywde dziecku ub jej synowi, po czym dodała ze śmiechem, że zawxze marzyła żeby coś takiego powiedzieć bo poczuła sie przez moment jak "rasowa" teściowa")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa teściowej
ogólnie napraw eto mój skarb, razem z moja mama ale swoją mame zawsze traktuje się inaczej:) a no i jeszcze jedna sytuacja: raz widziała że jestem zmęczona okropnie, to już było jak drie dziecko przyszło na świat, zadzwoniła do mnie i mówi tonem stanowczym (cdo czego ja nie jestem przyzwyczajona): słuchaj córuś rób co chcesz ale ja zdania nie zienię: widze jak wyglądsz i że musisz się wyrwac na chwilkę z domu więc iza dwa dni idziesz sobie gdzies z jakąs koleżanką a ja z ojem albo Twoja mam z Twoim tata, to juz kogo wolisz wpadamy zając się dziei. to nie może być tak że cały czas będziesz tylko zajmować się domem. to jest postanowione, daj znac do jutra kto ma przyjśc do dzieci. to miłego dnia, pa córuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Self Fish
Ja też uwielbiam Swoją teściową.Kobieta-Anioł. Pewnie znajdą się też i inne szczęściary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam teściowej, bo nie zamierzam wychodzić za mąż, ale mama mojego Partnera to naprawdę super kobieta. Miła, życzliwa, uczynna. Czasem aż za bardzo :) ale można z nią szczerze pogadać. Ostatnio przestała nam nawet suszyć głowę o ślub i mówi że jej wszystko jedno byle byśmy byli szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Dziewczyny zazdroszczę. U mnie też była taka sielanka dopóki się dziecko nie urodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiksjkidfj
O , i aż miło poczytać że są i takie tesciowe . Reszta powinna to przeczytać i brać przykład bo niestety za dużo w prawdziwym życiu jest tych dominujących i dyktatorskich. Moja pierwsza teściowa to kobieta która doprowadziła mnie do nerwicy i rozwaliła moje małżeństwo a my młodzi i niedoświadczeni na to pozwoliliśmy . Po 3 latach od rozwodu wyszłam ponownie za mąż i tym razem to i ja mogę powiedzieć że mam tesciową anioła :). Życzę i innym niezamężnym aby trafiły na dobrych , życzliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaSzkrabawiekszego
Moja tesciowa zrobila sie w porzadku, gdy wyjechalismy zagranice i widzimy sie 2 razy w roku i na skypie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam nie czytałam całego elaboratu autorki ale ustosunkowując się jedynie do tematu potwierdzam : Moja teściowa to może nie Anioł ale na pewno Skarb, kobieta która dała mi wsparcie w wielu sytuacjach, jest mi bliższa niż własna matka..nie zawsze mamy takie same poglądy etc ale potrafimy ze sobą rozmawiać i consensus sprawy wypracować :) zapewne plusem jest to, że nigdy nie mieszkałyśmy razem, jednak zawsze podkreślam, że moja teściowa to mądra, życiowa kobieta która wiele przeszła i potrafi doradzić w wielu sprawach, z całego serca jestem wdzięczna że mój mąż ma tak wspaniałą matkę, i tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja też
bardzi fajna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×