Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nasz wielki dzień

ile teraz trwają nauki przed małżenksie

Polecane posty

Gość nasz wielki dzień

bo je słyszałam ze 6 miesięcy mają trwać :) ja mam ślub na 15.06.2013 r ale jeszcze nie chodzę na nauki uważam że to za wcześnie ksiądz kazał nam przyjść w sierpniu do niego i wszystko uzgodnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie trwały 10 tygodni. w tym w międzyczasie są 3 spotkania w poradni rodzinnej(ale osobno niz sama nauki) tak lepiej wcześniej zrobić i miec z głowy ;) my robiliśmy w tamtym roku :) ślub we wrześniu br.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasz wielki dzień
my właśnie od września zaczynamy nauki tak chcemy żeby mieć potem spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W planie mielismy miec 4 spotkania co tydzien a defakto byly 3:) Na nauki uczeszczalismy w maju br a slubujemy w sierpniu br

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baktrian Godny
a czego was uczą na takich naukach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemnaście bordo
my poszliśmy na weekendowe - sobota od 10 do 18 i niedziela tak samo. Była godzinna przerwa na obiad i średnio 10 minutowe przerwy do półtorej godziny - więc ok. 2 spotkania w poradni rodzinnej. Jesteśmy po pierwszym trwało 30 minut - na drugim by było ostatnie (planowo są 3) mamy pokazać wlasnny wykres i mamy na nie przeczytać encyklikę Humane Vitae :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego uczą ? że dzieci byle jak najwięcej, jak wychować dziecko (bo ksiądz wie najlepiej :D ), że trzeba się oswajać, nie kłócić, kompromisu szukać, teściom nie pozwalać się wtracać, o Bogu, wierze, szatanie, że kusi zdradą, ale że nie wolno się poddać itp. w poradni uczą jak dzieci robić :D :D i o kalendarzyku kobitka gada, temperaturach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasz wielki dzień
powiem wam że jak ja mam tam iść to mnie aż niesie moja koleżanka chodziła i byla też w tej poradni rodzinnej tam była polożna i mówiła i naturalnych metodach zajścia w ciążę itp a z nia były 3 babki co były w ciąży paranoja jakaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
ze nie takie te nauki zle. W zyciu tez stosuje npr i sobie chwale, bo to metody tanie i ekologiczne. A jak ktos nie wytrzymuje w dni plodne zawsze moze stosowac odmiane npr - fam. Czyli np wtedy prezerwatywa. i pierwsze slysze, ze dzieci jak najwiecej. Nam mowiono, ze powinno sie miec tyle, ile sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasz wielki dzień
mi nie pomogą naturalne metody bo mam problemy ze hormonkami i już sie staramy bo czy jestem starsza tym będzie ciężej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
My ślub braliśmy w czerwcu, a nauki przedmałżeńskie odbyliśmy w wakacje rok wcześniej. Warto zrobić to wcześniej, po pierwsze dlatego, żeby mieć czas na przemyślenie pewnych rzeczy, a po drugie - szkoda zostawiać taką sprawę na ostatnią chwilę i denerwować się. My mieliśmy nauki w Poznaniu, 6 spotkań (2-godzinnych), każde prowadzone przez inną osobę, z czego był tylko jeden ksiądz, pozostałe to osoby świeckie. Tematy różne, w większości związane z rodziną, ale także o psychicznym przygotowaniu do życia w małżeństwie, o wychowaniu dzieci itd. Później jeszcze 3 spotkania w poradni małżeńskiej - dwa grupowe (tu pani omawiała tematy związane z płodnością i planowaniem rodziny) i jedno indywidualne, gdzie mogliśmy porozmawiać na dowolny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genova
ja nauki robiłam 2 lata temu i było 6 spotkań co niedziele. jak dawałam zaśwadczenie nic ks.nie mówił ze przeterminowane czy coś w tym stylu na tych naukach ks. i jakieś kobiety mowili o miłości, o tym żeby się poważnie zastanowic nad małżeństwem,ze jak nie jesteście pewni to na razie lepiej wziąc cywilny,jakie są przeszkody do zawarcia małżenstwa,była też wzmianka o naturalnych metodach planowania rodziny(na to samo przynajmniej u mnie w parafii trzeba sie przejśc indywidualnie nmpr)alkoholizmie.najbardziej dziwił mnie fakt że ks.opowiadał o życiu w rodzinie męża i żony ,jak on rodziny nie ma...(chyba że ma na boku po cichaczu) bo co on może na ten temat wiedziec?jak by było jakieś małżenstwo spoko nie miałabym zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
genova - Pewnie, że taki wykład brzmiałby wiarygodniej z ust jakiegoś małżeństwa. Ale czy psycholog, żeby dobrze pomóc, musi mieć sam jakieś problemy? A kardiolog chore serce? Pewne sprawy dotyczące małżeństwa to nie jest kwestia doświadczenia, tylko ogólnych zasad wywodzących się z psychologii i socjologii. Czemu więc ksiądz nie mógłby o tej teorii opowiadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×