siostra wazniejsza od dziewczyny????????

rodzina czy ktoś obcy?

ale jak sie te osobe kocha to jest blizsza niz rodzina a siora tez swojego meza traktuje jak obcego? bylaby happy jakby ona rzekla kup maslo a siora jej meza nie kup oliwe i maz kupil oliwe? nie

ja tam mam brata, którego bardzo kocham...na razie nie ma nikogo bo ma popiero 17 lat, ale piszę z nim dużo (dzieli nas 150 km)...i raczej będę nadal to robić...on mnie zawsze traktował jak przyjaciółkę, która lepiej doradzi niż mama (jestem od niego 8 lat starsza), nawet dziś wysyłał mi linki ciuszków, które chce sobie zamówić, z pytaniem, które wybrać...Mój mąż ma też siostrę, ale jakoś nie mają takiego cudownego kontaktu, ale on znowu ma nieodciętą pępowinę matki, a obawiam się, że to gorsze niż dobry kontakt z siostrą, która w dodatku Cię lubi.

Ja też mam siostrę starszą i nawet spaliśmy ze sobą jak się najebaliśmy w wieku 16 lat. Nikt o tym nie wie.

a z dziewczyną ile tydzień, miesiąc. co to w porównaniu do całego życia. a co siostrę się nie kocha? no ludzie kochani siostra ważniejsza bo rodzina a rodzina jest najważniejsza. dziewczyna jest dziewczyny niema. taka prawda. jeśli dziewczyna chce by dla chłopaka byli ważniejsi obcy niż rodzina to niech się nie zdziwi jak facet ją z dzieckiem/czy w ciąży zostawi samą dla kolegów czy innych znajomych.

tak i ty sie przyzwyczaisz ze tak robisz od x lat potem bedzie miał dziewczyne..i ona posle mu link ciuszkow to jej facet, a ty nie nie maja byc te! bo od x lat tak było tak ma byc, rodzina wazniejsza.. ja tak nie robie bratu, to jego dziewczyna i ona decyduje i tak jest wlasnie, co jedza gdzie ida, co aby ubrał, kto gdzie mieszka, gdzie jada.. widzisz roznice? ja widze

tak sie rodza chore relacje..siostra zarzadza co ma byc gorzej niz matka(tesciowa) co maja robic kto ma gdzie mieszkac wogole nie biorac pod uwage UCZUC dziewczyny itp albo spanie ze soba..ja znałam kolezanke ktora miała meza on klepał po pupie swoja siostre ona jego..był niedojrzały nie zjamowal sie nia dziekciem tylko porno tv i dostała po x latach rozwod koscielny..latała za tym ale warto było nie rozmawiali ze soba on tylko gry tv kumple i siora..to pisała do niego listy.. super dziewczyna..terz wyszła za maz. to nie prowo. real jak widzicie relacje musza byc jasne i klarowne To facet opuszcza dom matke brata i łaczy sie z kobieta jako Jedno czytamy w Bibliii..owszem jak ktos zahoruje ma powodz to pomaga sie ale nie tak ze 100% czasu to siora, rodzina i 100% decyzji jest ich Mi sie to znudziło. Po x latach. wole normlane relacje.

któregoś dnia oni się pokłócą i wtedy zadbaj o to aby ich relacje były nienaprawialne:-) z jednej strony to dobrze rokuje, bo taki facet jest dobrym kandydatem na męża ( dba o rodzinę) a z drugiej co możesz zrobić? możesz zapytać siostrę czy uważa, że to normalne że bez końca dzwoni i esemesuje do niego, bo ktoś zwrócił na to uwagę i powiedział ,że to trochę chore. Ty w sumie się temu przyglądasz i zastanawiasz się czy ona sobie z tego zdaje sprawę, że zmusza Was do życia jej życiem( lub coś w tym stylu, bardziej delikatnie). Masz przesrane bo jak zrobisz z tego aferę to oni zrobią z Ciebie wariatkę

na kafe bylo pare watkow jak sie ruchalo w rodzinie --siostra z bratem--na dziele erotycznym, ale pokasowali tematy :P

To wszystko zależy...Mam też drugiego brata, rok młodszego ode mnie..Był w długim związku, nie wtrącałam się w to, co ich łączyło...Ale z nim to nie sms-uje, nie gadam przez telefon, nigdy nie miałam takiego kontaktu jak z młodym. Póki nie ma dziewczyny, ja mu doradzam, cieszę się, że mogę mu pomóc... Ale z drugiej strony nie opowiadam mu o problemach moich z mężem czy z pracą.... Myślę, że kontaktu nie zerwę z nim, dlatego, że jakaś tam jego kobita będzie tego chciała, ale jeśli zauważę, że nie będzie do mnie chętnie pisał, to nie będę się narzucał...i nie będę się wtrącać w jego związek, bo sama bym nie chciała, żeby ktoś się wtrącał...Jedyne czego chcę, to żeby był szczęśliwy;)

babie co skonczyła x lat nie przystoi buhahahaha.. lkudzie:O i takie potem doradzaja? ich rady sa tyle warte co nic.

tu nie chodzi o zerwanie całkowitego tylko ukrócenie i przywrócenie normlanosci. Nikt normlany nie spedza 90% czy 100% czasu z rodzina a zone dziewczyne olewa..słucha rad, analiz rodizny a tego co radzi, czy analizuje dziewczyna nie na randki przyjedza sie samemu nie targa sie siry czy innych, jako dobra siostra ja bym rzekla jedz sam baw sie dobrze, maja tupet te co wsiadaj do auta tym sie roznimy jak jestem dojrzała madra siostra inne sa jakby dziecinne całe ich zycie to zabawa.. a ty jako kobieta cieszya;bys sie jakby na kazde spoytkani facet jechla autem i wozil siory kuzynkow,ki itp? mame dziadkow? nie wiec rob tak i tobie miło, tak rob innym

faceta poznac po tym nie jak zaczyna zwiazek ale jak go konczy i jaki jest wklotni nawet jak sie poroznia z kobieta to rodzina w tym siostry nie moga podjudzac..ja sie nie wtracam sami sobie wyjasnia..na tym polega dojrzalosc a u ciebie sioro? jest podjudzanie. Korzystasz z okazji i..zobacz nie ma etatu, ma 1/2 zobacz ma torbe ne lewe ramie, zobacz nic nie kupuje do domu.. wstydziłabys sie kobieto..

a poruchalabys sie z nim? powiedz szczerze w koncu jestes tu anonimowo.

mnie sie wydaje ze siostra nie moze pogodzic sie z tym ze to ona juz nie nie rzadzi nie decyduje co on zrobi, co ubierze itp ze jest Inna.. tu wychodzi charakter tej kobiety..jaka jest naprawde zla czy dobra mozna kochac faceta a nie lubic ewnych zachowan np oczerniania wtracania sie podjudzania itp czlonkow jego rodizny i jest to normlane wtedy kontakt z nim jest a z rodzina ukrocony mocny nikt by nie wychodzil do tlumu fanow gdyby oni rzucali wniego jajami..a potem moiwli ale ten X wredny nie wychodzi do nas.. nie wychodzi bo go tak traktujecie..5jako tej h..ja

nie spłycajacie tamtu tu nie chodzi o sexy tu chodzi o emocje i wchodzenie komus w droge.. siora to siora nie moze tak sie zachowywac jakby byla jego zona czy matka:O

Mnie moja teściowa z deczka wkurza, bo chciałaby żebyśmy żyli tak jak ona chce, żebyśmy kasę wydawali na to, co ona chce, nie wyjeżdżali nigdzie, żyli tak jak oni, ciułali, podziwiam ją i jego męża, ale uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce...i ani matka ani nikt nikt nie inny nie ma prawa się wtrącać...odnośnie problemu autorki, to jeśli oni ze sobą tylko gadają, a nie rządzi tym facetem, ujmując tym samym autorytet autorki, to myślę, że nie ma się czym przejmować...wystarczy pogadać...ale jeśli ta dziewczyna stara się rządzić bratem, to ja bym z tą laską sobie pogadała.

a poza tym miloby było siorze jakby jej maz nawalony po imprze zamiast do niej do domu szedl spac do kumpli czy rodizny? albo jestes dojrzaly albo gowniiarz zdecyduj sie to samo z siostrami , macie własne zycie zajac sie swoim wpadac mozna czasem...a tu wychodzi non stop..i pilnowanie czy wyszlo na jej - tak jak ona chciala aby zrobil..jestes tylko siostra

do 18;31 a ma prawo oczerniac? do meza zone? o zobacz jaka brudaska o zobacz wydaje twoja kase o zobacz nie ma dokunetow..itp? ma? ja uwazam ze nie ma.. ma praow spedzac z nim wiecej czasu niz zona? tez nie

Jejku, ale ty nieskładnie piszesz. Interpunkcji 0. Ciężko cię zrozumieć.

ma p[rawo decydowac co oni zrobia z mieszkaniem? zona mowi sprzedac, chce domek, a siora nie nie bo mu ty buraki hodujemy! hola! to ty jego zona? czy zona? bo zglupiec mozna... cieszylabys sie jakby tesciowa mpowila ci co masz robic z wlasnym lokum, lokum faceta? jak tworzysz zwiazek ty decydujes zi facet gdzie mieszkacie..rodzina nie ma nic do tego a facet jak kocha bierze pod uwage slowa zona jej uczucia itp

Nie ma, ale ja chyba tego nie doczytałam, doczytałam, że siostra ją lubi...

siostra ja lubi i takie rzeczy jej wyprawia? czegos nie rozumiem zawsze spotykałam normalne kobiety. Ja raczej braty przygaduje..o urodiznki jej sa masz cos, on zwykle nic wiec mu doradzam alkbo ze byl bardziej romantyczny np platki roz do kapieli to moj pomysl potem sie wydalo ale ona była zadowolona. Ale myslała ze On sam na to wpadl. I bardzo jej sie to poodbalo.

w zyciu faceta siostry a matki to to samo on chodzi x lat z nia..dobra matka mowi ile bedziesz chodzil ozeni sie..dobra siostra rowniez a zla juszy..a taka glupia a taka siaka..olej olewaj..

zero bo tak ma byc.. na codzien jestem ułozona ale w pewnych kwestiach nie sms net..tak jest fajnie:) i uwielbiam literowki!

albo kupil mieszkanie mieszka z kumplem ze faceci sa tacy malodomyslni..to wiemy ale dobra matka mowi..co? z kumplem?ką..? zwariowałes, ile bedziesz tak robił..ona pewnie chce dzieci rodizny decyduj sie jak facet nie jak ciota! dobra siostra robi to samo.. no ale zła robi tak olej ją..wez drugiego kumpla..chce dzieci niech spada..

jak moj brat posprzeczal sie z dziewczyną..a sa 7 lat razem juz..to nie mowili o co ale jedno bylo tu drugie tam.. I ja czy mama mowimy idz do niej a moj brat czemu ja? bo TY JESTES FACET! I SZEDŁ.. a czasem widziałam ze cos czul sie ze to wina jej.. sa ludzie dazocy do dobra, a sa rodizny facetow jak szambo..dązace do zła..wiec jak tu takie cos liubic? jak nie mowic, ze to nie jest dobre, okey bo pewnie same by nie chciały takie czegos..

chciAŁABYM MOJE DOKUMENTY MIAŁAM JUZ DAWNO ZGLOSIC ICH ZGUBENIE.. ale czemu mam placic za fotk za wyrobienie.. jak on je ma jako dobra siostra mozesz go prisic aby mie je oddal? a jak nie ma ochoty i odwagi niech mi wrzuci do skrzynki na listy tyle moze dla mnie zrobic

po 1. dziewczyna kiedys moze być narzeczoną , później żoną, matka dzieci.... nie raz były historie że męzuś olewał żone i dzieciaki i leciał do siostrzyczki...wiec albo to się nigdy nie zmieni, albo zmieni tylko nie wiadomo do kiedy czekać na ta zmiane. Do momentu ślubu czy zareczyn? bo ja generalnie nie zgodziłabym sie na małżeństwo z kim kto nie ma mnie na pierwszym miejscu w liscie ważności. Najpierw bym pokazała jak ja sie czuję poprzez zachowywanie sie identycznie jak on, a jakby nie dotarło to Kopnełabym gościa w dupe i tyle by mnie widział. po 2 i ważniejsze: dziewczyne (chłopaka), żone lub męża sobie wybierasz. Na to jakie masz rodzeństwo nie masz wpływu. Siostre masz jedną? A żony to może 2? Takie zachowania wg mnie to patologia... można mieć dobre kontakty z rodzeństwem, imprezować razem, wyjeżdzać na wakacje, ale jeśli koleś po pracy idzie najpierw do mamusi czy siosrty zamiast do narzeczonej to sorry... za nią widocznie nie tęskni, a jak nie tęskni to niech znajdzie taką z którą bedzie wolał spedzać czas niż z rodzeństwem, które najwidoczniej nie ma własnego życia.

Dokladnie na //erotyczny/// kolo pisal ze rucha na zmiane - ZONE I SIOSTRE , a zadna nie wie ze rucha je obie.