moj chlopak jest zly, ze mam okres

Tak masz racje to wariat. I ze tez dopiero teraz to do mnie dotarlo... 4 lata takiej slepoty. A tyle mowil o uczuciach, ze dla niego to wazne, ze ja sie staram, ze nie zapuszczam. Ze on chce zebym sie zdrowo odzywiala I on tak samo robi dla mnie. Tak mnie omotal, ze ja myslalam, ze wszystko robie w imie milosc. Ale gdzie tu milosc???

a gdyby kolezanka twierdzila, ze po pigulkach schudla i urosly jej cycki to bys tez uwierzyla?

daj spokój. odpowiednie dobrane środki krzywdy Twojej figurze nie zrobią:) a co do twojego bossa to proponuje kopnąc go w dooopę

wiesz ja myslę,ze jak człowiek chce w coś uwierzyć to uwierzy... ale to co piszesz jest przerazające.

Pewnie nie, bo znam wiecej przypadkow gdzie dziewczyny sie roztyly. Ale nie chce sie wypowiadac, bo sie nie znam. Nie biore I nie mam zamiaru brac.

aż normalnie nie chce się Ciebie czytać. Na wszystko jesteś na nie. Jak nie słuchasz rad, to miesiączkuj sobie co 2 tygodnie, skoro ci to pasuje ;/

Kopnij go w dupe to czupek i wariat.Jakby cie kochal to nawet po przytyciu, w chorobie nie moge uwierzyc w to co piszesz. Ja mam okres regularny co do godzinny i przez jeden dzien boli brzuch u gory nogi, zawsze moj chlopak pyta skarbie jak sie czujesz i wtedy przywozi moje ulubione ciastka bo ciastka jem raz w miesiacu a wtedy mam smaka na slodycze. A nawet jak niemam okresu to nie za kazdym razem sie kosiamy:) bo czasem przyjezdza od rana do wieczora wtedy niema jak:/// a razem nie mieszkamy. A ty uciekaj od niego

Nie czytałam wypowiedzi, ale temat glupi. Niech dziecko Ci zrobi to zrozumiesz jego slowa...