Dlaczego kobiety nie kochaja swoich piersi?

Witam, Czy jest prawda ze kobiety w duzej wiekszosci nie akceptuja swoich piersi takimi jakie sa? Dlaczego male piersi sa tak wielkim problemem? Dlaczego duze piersi nie sa rozwiazaniem? Przy okazji zachecam do wypelnienia ankiety: http://bralesspl.wordpress.com/2012/07/12/ankieta-jak-bardzo-kochasz-swoj-biust/

Ja swoich nienawidzę i wielkość nie ma tu nic do rzeczy.

Dlaczego mozna nienawidziec swojego ciala. Kazde cialo jest wyjatkowe i trzeba je akceptowac takim jakim jest. Prawda jest taka ze nasze niezadowolenie w ogromniej wiekszosci pochodzi z porownywania siebie z innymi ludzmi. Przestanmy sie porownywac i akceptujmy takich jakimi jestesmy. Wiem ze nie jest to proste ale warto sprobowac, w koncu inni ludzi przewaznie nas akceptuja takimi jakimi jestesmy, a sami nie potrafimy.

Jak są brzydkie to można.

ja kocham swoje ciało, całe :)

Nie chce tutaj wielkich teorii wprowadzac, ale brzydkie to pojecie wzgledne. Jednej osobie sie spodobaja, innej nie. To wszystko zalezy tez od czasow w jakich zyjemy... Jestem pewien ze Twoje piersi sa do zaakceptowania, jak kazde inne. Widzac Twoje niezadowolenie pewnie roznia sie od tych ktore widzimy w gazetach i TV ale to nie ma znaczenia.

Tylko temat posta jest generalizowaniem. Pisalem ze wiekszosc nie akceptuje. Bardzo sie ciesze ze kochasz swoje cialo, bo tak powinno byc. Powinnismy czesciej stawac przed lustrem i przyzwyczaic sie do wygladu swojego ciala, i je zaakceptowac :) Z tego co widze to kobiety maja ogromny problem z akceptacja wygladu swoich piersi. Przede wszystkim caly przemysl 'stanikowy' do tego doprowadza. Kobiety ukrywaja swoje piersi bod skorupa stanika i czasami nie pamietaja juz jak wygladaja naturalne piersi. Pomyslcie o tym kiedy nastepnym razem bedziecie zakladaly albo kupowaly stanik.

No różnią sie to mało powiedziane. Są całe w rozstępach, wygladają jakbym się pochlastała żyletką. Nawet się lekarze dziwili dlaczego tak wyglądam.

Coz, mysle ze nie jest az tak zle. Jezeli ciezko Ci jest z tym zyc i to zaakceptowac to trzeba troszke nad tym popracowac :) Nie wiem co dokladnie trzeba robic ale postaraj sie nie poddawac :) W koncu piersi ma sie dwie a zycie tylko jedno :) Na pewno nie chcesz go zmarnowac na zamartwianiu sie o to jak wygladaja Twoje piersi. Pracuj nad nimi ale je akceptuj.