Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annnettta

zdradziłam męża - mam niesamowite wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość annnettta
chyba to powtórzę, jeszcze czuję na sobie jego gorący oddech i wszędobylskie dłonie... żeby tylko nikt się nie dowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niewiele wspólnego" ma tutaj niewielkie znaczenie, a przecież o to miejsce chodzi. Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
ale się przyczepiliście very. Prawdę powiedziała, a wszyscy po niej jadą, żeby stłumić swoje wyrzuty sumienia i nazwać swoje "grzeszki" słabostkami, które się "wszystkim" ludziom przytrafiają:-/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Coraz mniej jest takich ludzi, którzy przestrzegają pewnych zasad moralnych. Ci, którzy zdradzają itp. wolą mówić, że mają inne zdanie na dany temat, oszukując przy tym tylko samych siebie. Jakie to żałosne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tapett
zasady moralne = ograniczenia i hamulce , tyle na temat sek w tym zeby byc tak zadowolonym zeby slabostki nie wszly na pierwszy plan a jezeli tak nie jest trzeba sie pocieszyc w inny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
no tapett tak to sobie tłumacz, przecież jakoś trzeba, żeby nie mieć wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staly nuick mam
podobnie jak w sytuacji kolegi mojeg meza ktory ma romans z dziewczyna u ktorej kiedys pracowali i z jego mezem sie koleguja :O Jej maz ma swoja firme ale pracuje w niedaleko Krakowa ( tez podono ja zdradza ale nie wiem czy ona o tym wie) ona sama mowila mojemu M , ze jej maz jest slaby w lozku a ona potzerbuje sexu... wiec poszla na zywiol. Ma 2 dzieci a na noc sobie sprowadza tego faceta ktory rowniez ma zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słabość jest rzeczą ludzką i nie nam oceniać autorke , to jej indywidualna sprawa, po za tym każdemu może się zdażyć podobna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staly nuick mam
nie oceniam jej bo kazdy ma swoje potzreby no ale... jak zyc z kims takim , jak zyc w klamstwie... mimo ze maja duzo kasy takie zycie jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staly nuick mam
Katerina23 słabość jest rzeczą ludzką i nie nam oceniać autorke , to jej indywidualna sprawa, po za tym każdemu może się zdażyć podobna sytuacja " jestem z mezem 5 lat i jeszcze mi sie nie zdarzyla taka sytuacja. To co piszesz jest przyzoleniem na zdrade. Ciekawe czy jak cie maz zdradzi to bedziesz go tak usprawiedliwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja na to patrze inaczej , każdy popełnia błedy , gdyby wszystko było ok nic by się nie stało ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie ma dymu bez ognia. Z jednej strony może być słabość, ale z drugiej.... Oczywiście dopuszczam, że po prostu autorce (anette) "wysiadła" na chwilę samokontrola, ale może jej czegoś brak. Może jej mąż nie daje jej tego, czego kobieta potrzebuje. On w trasie, ona sama. Polecam artykuł pt. Dlaczego kobieta zdradza? http://nowabea.wordpress.com/2012/07/05/dlaczego-kobieta-zdradza/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzają tak kobiety jak i mężczyźni (w tym ŻONACI). Więc jeśli mowa o hipokryzji, to dotyczy ona obojga płci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnettta
no nie sądziłam ze się temat tak rozwinie. cóż, po pierwszych wpisach zamknęłam przeglądarkę a potem do stolicy na zakupy pojechałam... tak, w wiekszości macie racje, jezdżąc po mnie, sama mam podobny stosunek do zdrad i zdradzających (a raczej miałam!) wiec wiem jak to z boku może wyglądać. dziś mi sie tysiace myśli kołacze w głowie! ale zaręczam nie chce kontynuować znajomości z tym kolega w takim charakterze. tak! czegoś mi brakowało i mnie poniosło! ale po wszystkim widze ile moge stracić. jeśli sam sie nie przyznam to z pewnościa nic się nie wyda. jednak poczucie winy mnie przerasta i czuje że to bedzie najcięższa dla mnie kara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rollika
aneta wejdz na inne tematy o zdradach i zobacz ze nie jestes sama. sa tez laski, ktore też zdradzily i to pierwszy raz. poczytaj Kochanek/kochanka z internetu, Zdradziłam męża i było zajebiście i pełnio innych zaczynających sie zdradziłam/// zamierzasz kontynuowac ten romans, to bylo tylko 1 raz czy kilka razy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnetttta
rollika czytałam, różnie tu na tym forum bywa. w zasadzie trafiłam na to forum kilka lat temu, ale erotyczny jakoś pomijałam, głównie czytałam sobie zdrowie, gotowanie, czasem uczuciowy. czy zamierzam kontynuować. heh no nie! i choć ten kolega jest typem faceta, zarówno intelektualnie jak i fizycznie, na myśl o którym, przepraszam za trywializm, ale mokro sie mi robi. to jak widze moją szczęśliwa rodzine to nigdy bym tego nie oddała. mąż był moim pierwszym facetem. jesteśmy ze soba od 16 lat a ślub mamy od 13 lat. od 10 lat jesteśmy rodzicami. fakt ze jego nie ma dużo w domu, że brakuje mi ciepła i mężczyzny czasem, że to moje życie takie monotonne, tylko praca, dom i dzieci... ale ja jestem w tej swojej monotonii przeszczęśliwa. naprawde nie wiem co mnie wczoraj napadło. z kolega jeszcze nie rozmawiałam, ale chce to zrobić jak najszybciej by wyprostować wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej wyprostuj
mu kutasa i zrob to drugi raz szmqato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rollika
ja tez mam dzieci i jestem szczesliwa ale chcialabym miec kochanka, kogos w ukryciu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnetttta
rollika a po co Ci kochanek? nie lepiej się z mężem jakos dopasowywać, zgrywać? wiesz, ja nigdy nie myślałam ze zdradze, dla mnie to byl poryw chwili. ale tak ogólnie to wszelkie dywagacje w swojej głowie na temat temacie posiadania kochanka, przerzucam na męża i jakos sie kręci... (no oprócz wczoraj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ostatnich doniesien gus wynika, ze na pytanie co to jest etyka, wiekszosc respondentow odpowiedziala: ETYKA - to miasto w gecji. byc moze ktos zafalszowal wyniki tej sondy. w tym kraju wszystko jest mozliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rollika
po to mi kochanek by miec kogos kto sie mna zainteresuje, tak zwyczajnie plus da cos fajnego w seksie. z mezem sie nie dogadam, on o nic sie nie stara, ma od zawsze male checi na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mowi, ze go boli glowa to z pewnoscia nie jestescie sobie dluzni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rollika
nie mowi ze boli go glowa, czesto nic nie mowi, czy ze zmeczony,od zawsze nie mial potzreb duzych w seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz, widzialy galy co braly. chyba, ze jestescie bardzo katoliccy i szydlo wyszlo z worka po slubie. w takim wypadku masz nauczke na przyszlosc. nie sluchaj ksiedza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeddddddd
człowiek z natury nie monogamiczny tylko re ramy kulturowo-obyczajowe ludzi blokuja... a nawet jak nie blokuja to facet lubi sie bawic a kobieta to dziwka... ciekawa jestem czy kazdy by zdradzil albo przynajmniej o tym nie myslal... jak nadazyla sie okazja i nader interesujaca osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montewerdi
mysle ze 95% by zdradzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy nieodgadnionymi istotami od dnia urodzin do smierci. pewnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×