Dziwne uczucie...jak sobie z tym poradzić??

Mam faceta od 5lat. Mieliśmy kryzys w związku. Rozstaliśmy się na rok. W tym czasie spotykałam się z innym. Uczucie spadło jak grom z jasnego nieba. O dziwo z mojej strony było to bardzo silne uczucie. Nie wyszło nam. Bardzo tego żałowałam, ciągle analizowałam czemu to skończyło się tak a nie inaczej... Bardzo się rozumieliśmy, wielkie pożądanie (seksu nie było mimo że mało brakowało nie chcieliśmy zepsuć tego co się zaczynało). A zaczynało się jak w bajce... Cudowne chwile razem... No ale niestety dość szybko się zepsuło. Wyrzucałam sobie że to z mojej winy że mogłam zachowywać się inaczej itp ale wiem że gdyby on pragnął tego związku tak jak ja to mielibyśmy szansę żeby ten związek przetrwał. Czemu się skończyło? Nie ma konkretnej przyczyny. Musiałabym wszystko ze szczegółami opisać. Była to dość zawiła relacja. Minął rok. Z perspektywy czasu widzę że jest to osoba a ogromnym ego, przewrażliwiony, manipulant... On teraz ma dziewczynę, ja wróciłam do byłego. Nie chciałabym być z tamtym, to byloby samobójstwo. Ale jednocześnie codziennie o nim mysle. Dzień w dzień... Myślę o dobrych chwilach spędzonych razem, chciałabym posłuchać jego głosu, spojrzeć w oczy... Ale do cholery co to za uczucie??! Wiem że nie chciałabym mieć takiego faceta. Kocham tego z którym jestem. Czy możecie mi powiedzieć co zrobic w tej sytuacji żeby nie myśleć o tamtym? I czemu ciągle o nim myślę?

:( ciągle o nim myślę, ciągle... To chyba jakąś obsesja. Dobrze układa mi się moim aktualnym facetem. Chce z nim być i nie myśleć o tamtym.

To jest chore........ Niecierpie go a jednocześnie uwielbiam.

Jest tu ktoś kto poradzi mi cos?

hmmm może po prostu wywołał w Tobie na tyle silne emocje , że wciąż powracają , że wciąż pomimo tego czy były one pozytywne czy też negatywne to go wspominasz, myślę że to tylko to , nie warto zawracać sobie nim głowy, bo jak sama twierdzisz to przewrażliwiony manipulant... spróbuj przy rozmyślaniu o nim stawiać go w złym świetle, wyobrażać sobie o nim coś , co nieco by te rozmyślania zredukowało

A wiesz że codziennie to robie? Jak łapie się na tym że o nim mysle to zaczynam przywoływać wszystko co negatywne na jego temat. I zaczynam myśleć że rzeczywiście zły człowiek z niego jest. A za chwilę widzę jego postać w myślach i ogarnia mnie mile uczucie i taka jakby tęsknota za nim. Kurcze to tak jakby serce mówiło swoje a rozum swoje. Jednocześnie ja nie chce go jako faceta. I jestem pewna że kocham swojego.

Nie wiem jak dlugo to potrwa. Mam już dość. Bo to do niczego dobrego nie prowadzi a wciąż trwa.

no wiesz nic za przyłożeniem różdżki się nie wydarzy :) potrzeba na pewno trochę czasu, to nie nasza wina że jesteśmy takie emocjonalne ;) trzymaj się swojego chłopaka i to jemu okazuj ciepłe uczucia, staraj się rozmyślać o nim, myślę że gdyby on Cię czymś zaskoczył, wywołał jakieś silne pozytywne uczucie to już byłoby Ci łatwiej żeby zastąpić myśli o tamtym

Dzieki za rady :-) ale uwierz że naprawde się staram żeby zabić w sobie te myśli... Chłopak nie wie że mysle o innym, okazuje mu dużo miłości, on mi..jest nam razem naprawde dobrze. Dawno tak nie bylo. Ale wiadomo...są takie chwile w ciągu dnia że powracają myśli o tamtym. Ciągle coś mi się przypomina. Miejsca wywołują wspomnienia, różne sytuacje... Liczę ze to minie z czasem.