Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cykoreczka

Mam mieć cc - boję się powikłań

Polecane posty

Gość cykoreczka

:( endometrioza, zrosty, krwotoki, ropnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm jaAAA
co poradzic rodząc sn tez mozesz je miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczka
Najgorsze, że jestem już po 1 porodzie sn i pochwa nadaje się do plastyki. Kroili mnie i popękałam tam, teraz będą mnie kroić tu. Po cc powikłania po latach nawet się ujawniają. Zapomniałam spytać ginekologa jak mówią statystyki, ile kobiet po cc ma takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co masz po sn?
Dziecko nie chce przejść, wyciąganie ma siłę, niedotlenie dziecka mogące spowodować upośledzenie, nietrzymanie moczu, słabe mięśnie itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zrosty
ja procz tego ze mam krzuwo zrobiona cesarke to jeszcze zrosty i dwa razy mi skalpel wbijali wiec 2 blizny jedna małą bo potem niżej wbili i tak wyszło, inni lekarze dziwili się że mi tak spartolili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ale masz problemy autorko - równie dobrze jutro możesz wpaść pod pociąg, za rok odkryć raka piersi a za 10 lat zginąć w ataku terrorystycznym ciesz się bo cc to bardzo małe ryzyko powikłań dla dziecka - i raczej rutynowy zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczka
Mówię sobie, trudno oddam zdrowie dla dziecka. Planowana cesarka jest pewnie bezpieczniejsza i spokojniejsza dla dziecka niż poród sn. Ale może ktoś z Was wie co mówią statystyki na temat powikłań po cc. Bo szukałam w necie i nic nie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczka
ojtam ojtam - dzięki za pocieszenie :) ja taka durna jestem, że do końca zawsze analizuję wszystkie za i przeciw. masakra z takim charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczka
ale prawda jest taka, ze wiele kobiet chce cesarki a nie zdaje sobie sprawy z mozliwosci wystapienia powiklan, jak nie od razu po to po latach. kobity pisza po miesiacu czy kilku "ja bylam zadowolna z cc", a nie wiedza, ze to co zle z powodu cc, moze dopiero nadejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE PANIKUJ mala z czasem niewidoczna blizna jak cieniutka niteczka nad wzgorkiem lonowym to nie tragedia , bedziesz jeszcze mogla w bikini smigac. dla mnie cc to byl super porod na drugi dzien po cc wyszlam juz do domu czego i tobie zycze a komplikacje - no coz zdazaja sie i po sn i po cc i po kazdym zabiegu czy operacji moga sie zdarzyc, wiec nie zaprzataj sobie glowy statystykami i czarnymi myslami zrosty ,ropnie - zawsze jest ryzyko ze trafisz na partacza takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po cesarce i nie słyszałam o powikłaniach z nią związanych w moim otoczeniu za to znam dziewczyne która rodziła siłami natury i miała komplikacje wiec musieli jej zrobić cesarke a dziecko urodziło sie chore mimo że było donoszone i duże musiało leżec w inkubatorze i teraz jest kaleką a wszystko przez to że nie zrobili cesarki wcześąniej Wiez autorko lekarze wiedzą co robią i nie masz się czego bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczka
Blizną nie przejmuję się wcale. Naprawdę. Wkurza mnie jedynie, że i na dole i na brzuchu byłam/będę pociachana. Takie życie. Ciąża/poród wyniszcza organizm, ważne żeby dziecko przyszło na świat zdrowe. Dzięki za wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ja też nie słyszałam o powikłaniach w swojej okolicy wśród znajomych - myśle że więcej komplikacji może być jak robią cc na szybko przy porodzie sn - wtedy nie jest ono zaplanowane i tną na szybkości bo liczy się czas żeby wyjąć dziecko - ale planowane cc na spokojnie, mają czas powoli je robić i dbać o szczegóły jak tną itd - ja mam bliznę cm poniżej lini włosków wieć praktycznie jej nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość statystyki statystykami
a każda z nas jest inna ja miałam 3 razy CC i jak na razie żadnych dolegliwości z tego powodu nie doświadczyłam ani nie doświadczam:) mam nadzieję, że tak już pozostanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczko rozumiem cie
czeka mnie to samo, poki ktos ma rodzic sn, mowi ze chce cc, a jak ja mam miec ze wskazan medycznych to otwieraja mi sie oczy i boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam
mialam 3 CC i od ostatniej minelo 6 lat, nie mam najmniejszych problemow zdrowotnych po CC,znam wiele kobiet co tez mialy CC i zadna sie na nic nie uskarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam planowaną cc w lutym ze względu na ułożenie pośladkowe, najważniejsze żeby w miare szybko zacząć się ruszać i po ok tygodnia zacząć się kłaść na brzuchu to zrostów nie będzie, mi już został niewielki ślad i ładnie mnie rozścieli i zszyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoreczko rozumiem cie
Marcia, zaczac sie szybko ruszac, a mowia tez zeby nie za szybko wstac z lozka, bo beda silne bole glowy. No i rana moze sie rozchodzic. A Ty nawet piszesz by spac na niej. To jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez polozna radzila sie ruszac ale z lozka kazala wstawac ostroznie nie musisz robic wszystkiego tylko nie lezec plackiem , powolutku wstawac kazdego dnia isc do kuchni na sniadanie do lazienki takie "delikatne ruchy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez 4 godziny pierwsze miałam głowy nie podnosić chociaż się nie dało bo małej pierś uciekała. A po 4 godzinach powoli łóżko kazały mi położne do siedzenia podnosić a po jakiś 7 godzinach powoli wstałam z łóżka. Do mnie do sali przyszła fizjoterapeutka i przekazała wytyczne: USPRAWNIENIE PO CIĘCIU CESARSKIM 1.Wstawanie: ugnij nogi w kolanach, przewróć się na bok, spuść nogi za łóżko jednocześnie odpychając się na ręce i podpierając łokciem. 2.Stabilizacja rany pooperacyjnej: połóż jedną rękę na opatrunku, przytrzymaj ją drugą ręką. Z tak ustabilizowaną raną pooperacyjną można kaszleć, kichać oraz śmiać się. 3.Efektywny kaszel: jeżeli czujesz, że coś zalega w oskrzelach i chcesz to odkrztusić ustabilizuj ranę pooperacyjną, weź głęboki wdech nosem, następnie wydech ustami. Na szczycie wydechu ( na samym jego końcu) odkrztuś wydzielinę. 4.Między 7 a 10 dobą po cesarskim cięciu będą usuwane szwy. Dobę po usunięciu szwów zacznij masować bliznę po cc, najlepiej przy pomocy oliwki dla dzieci. Masuj bliznę na całej długości okrężnymi ruchami ze średnim naciskiem. Celem masowania blizny jest zapobieganie powstawaniu zrostów pooperacyjnych. 5.Leżenie na brzuchu: przeciwdziała powstawaniu zrostów pooperacyjnych oraz przyśpiesza obkurczanie się macicy. Możesz próbować kłaść się na brzuchu od 3-4 doby po cc z poduszką podłożoną pod brzuch. Pierwsze leżenie ok. 5-10 min. Każdego dnia zwiększaj czas leżenia na brzuchu o kilka minut, do czasu gdy będziesz mogła swobodnie na nim leżeć Mi to bardzo pomogło a oprócz tego jak się dużo leży to ruszajcie nogami żeby dobrze krew krążyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam szwy rozpuszczalne wiec jak poszlam do domu to nie musialam do szpitala wracac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka znajomej zajmuje sie
rehabilitacja kobiet z calkowitym lub czesciowym paralizem od pasa w dol, wlasnie po cc. po tym co sie naogladala, swiadomie podjela decyzje o sn (2 razy). ja tez bym nie chciala cc. zawsze jest wieksze ryzyko, to w koncu sztuczna ingerencja w kobiete, a porod sn jest naturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka znajomej zajmuje sie
a i znam kobiete, co miala cc. zawsze jest w plaskich butach, bo po cesarce cos tam jej sie dzieje jak zalozy obcasy - nie wnikalam. a minelo z 8 lat juz. cos ją boli kiedy zaklada szpilki, mimo, ze wczesniej smigala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Ja jestem prawie dwa lata po cc i nie mam żadnych dolegliwości.Blizna jest prawie niewidoczna. A co do wstawania-żebym nie miała bóli głowy kazano mi nie wstawac i nie podnosic głowy 18 godz po zabiegu a potem można już bylo normalnie się poruszac (początkowo chodziłam zgięta w pół z bólu ale 5 dni po już mogłam biegac). nie martw się na zapas. Wydaje mi się że ryzyko komplikacji po cc jest dużo mniejsze niż po sn. Zobaczysz-jeszcze się będziesz śmiała ze swoich lęków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama...
Miałam cc prawie 3 lata temu ze względów medycznych, a nie kaprysu - tak gwoli ścisłości. Gin parę razy mnie badał, robił usg, jest Ok. Nie czuję się źle. Ale mam oczywiscie bliznę. Przez kilka m-cy nie czułam dotyku w miejscu blizny. Teraz już wszystko czuję. Boję się jak macica poradzi sobie z 2 dzieckiem, bo myślę kiedyś o drugim. Ok 2 lata po cc pojawiła się mała gulka wielkości gorszku pod skórą, w okolicy 2-3 cm od blizny po cc. Byłam u lekarza i na usg jamy brzusznej. Oceniono to jako zbiznowacenie, które może wystąpić po cc i czasem może się wchłonąć lub nie, ale nie jest groźne i niczemu podono nie zagraża. Jeśli masz mieć cc to trudno. Czasem trzeba. Dobrze Cię rozumiem. Ja też się bardzo bałam o siebie, o dziecko. Ale kiedy już zaczęły się silne skurcze to odliczałam minuty do znieczulenia. Na stole anestezjolog podał mi jakiś środek, po którym byłam bardzo wyluzowana i lekarze ze mną gawędzili o cc i o moim zawodzie :) w trakcie operacji. Podstawa to trafić na dobry, czysty szpital i fachowy zespół lekarzy. Ja miałam to szczęście. Tobie też tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama...
Co do usprawnienia, o którym któraś z Was pisała powyżej - mi nikt takiego nie podał. Powiedziano mi, że muszę poruszać nogami. Potem po kilku godzinach kazano mi wstać z łóżka. Pierwszy ból i szok spowodowany przyzwyczajeniem, że po prostu się wstaje - a tu guzik z pętelką, bo mięśnie brzucha przecięte. Więc mimo braku "instrukcji wstawania" sama szybko odkryłam kiedy mnie boli i niemal natychmiast połapałam się, że trzeba odpychać się rękoma i mnie liczyć na nogi i brzuch. Cóż - pierwsze 2 doby po cc są nieciekawe, więc kiedy położne opiekują się dzieckiem jest super. Najgorzej jeśli będziesz od początku z dzieckiem, raną na brzuchu, krwią z krocza sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corka znajomej zajmuje sie
powiedz skad ten paraliz? czy od znieczulenia w kregoslup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w koncu sztuczna ingerencja w kobiete, a porod sn jest naturalny usmialam sie szczerze uwarzasz ze oksy, kleszcze, ciecie krocza, jakies balony w macicy , przyssawki do wyciagania dziecka na sile az ci dupe rozpierdaczy to jest ta sila natury??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwy jest taki paraliż? przecież niby wkłuwają sie w miejsce nie unerwione, to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×