Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fuck no nie

Problem z dupy wzięty ale muszę się wygadać.

Polecane posty

Gość fuck no nie

Byliśmy w zeszłym tygodniu w sklepie z zabawkami i dzieci sobie upatrzyły taki kolorowy namiocik. Koszt 60 zł. Niby nie dużo ale ostatnio robimy remont i każdy grosz się przydaje. No ale przedyskutowaliśmy z mężem to i kupiliśmy im ten namiot. Minęły 3 dni właśnie znalazłam namiot połamany przygnieciony fotelem. Dwa dni wcześniej połamali trampolinę ogrodową, a jeszcze wcześniej zniszczyli pudełko na zabawki ogrodowe. Nie wiem co jest grane. Czemu tak niszczą zabawki? Nigdy tak nie robili. Jest mi okropnie przykro i tak się na nich zawiodłam. Cały czas im tłumaczę że nie stać nas na wszystko od tak i że powinno się doceniać to co się ma a oni mają to wszystko gdzieś.Oczywiście jeszcze będzie awantura jak się maż dowie ze zniszczyli ten namiot bo to ja go namawiałam zeby kupić tą zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffffa
Unaocznij im,ze jak cos zepsuja,to nowego nie bedzie. i tego sie trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może przestańcie na jakiś czas kupować zabawki. albo niech sobie składają pieniądze, wtedy się przekonają jak to jest za swoje kupować i może będą dbać o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część zabawek mogła ulec zniszczeniu przypadkiem, nie celowo bo wiadomo jak solidne są niektóre zabawki :o powinnaś przemyśleć czy zostały zniszczone celowo, albo przez nieodpowiednie użytkowanie i jesli tak powiedzieć dzieciom że miesięcznie możecie przeznaczyć na zabawki np 50 zł, 100 zł czy ileś tam, wyliczyć ile kosztowały zepsute zabawki i przez tyle miesięcy nie kupować ani jednej nowej rzeczy, aż te celowo zepsute sie zwrócą i oczywiście często przypominać że coś takiego ma miejsce a nie omijać z daleka stoiska z zabawkami :) Wydaje mi sie że to dobry sposób, moze niezbyt miły ale myślę że skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to podlicz pudło i namiot i dalej tak jak mówiłam :p dzieci sie pewnie wkurzą, ale zapamiętają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaba z drzewa
A ile lat mają dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sotlan**
ja bym gówniarzom nic już nie kupiła...i nie interesowałby mnie płacz i histeria...!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffffa
A powiedz -jak cos zepsuja,to nie zaluja tego? ze juz sie nie moga tym bawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosowy smak
4letnia córka sąsiadów takie zachowanie przyniosła z przedszkola. Teraz rzuca wszystkimi zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffffa
Moze wprowadz zasady. zabawki kupuja z kieszonkowego. co miesiac dostaja np. po 10 zl i jak chca zabawki -musza uzbierac. jak zepauja i chca taka sama -musza uzbierac drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sotlan**
girafffa ma dobry pomsył...zniszczą..niech nazbieraja na nowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×