Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość In the Valley of Dolls

Dla nikogo nie jestem ważna

Polecane posty

Gość In the Valley of Dolls

Od pewnego czasu żyję w strasznym osamotnieniu. Nie mam przyjaciół, nikt nie chce mnie bliżej poznać, nawet jeśli się staram nawiązać znajomość, to jestem traktowana jako ktoś ważny tylko na moment, a potem potem odstawiana na bok, jak gorszy model. Nie mam nikogo, kto wierzyłby we mnie, a skoro nie wierzy, to i ja w siebie nie wierzę. I potem się dziwić, że ktoś ma deprechę, fobię społeczną... mógłby nie mieć, gdyby, wy, ludzie, dalibyście mu szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In the Valley of Dolls
Nieustannie walczę o odrobinę ludzkiej akceptacji, ciepła, przyjaźni, ale nikt tego nie rozumie i traktuje moje próby jako śmieszne, ignoruje je! Dlaczego urodziłam się taka pechowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SASADdf
PRZESTAN NUDZIC Z TEJ DEPRECHY TO JUZ DAJESZ CODZIIENNIE TEN TOPIK; ZMIEN SIE BO MYIE NIE MAMYM ZANMIARUA ZMIENAIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skcoskdjcisojdc
Zajmij się trzaskaniem kasy to i przyjaciele sie znajdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In the Valley of Dolls
Nie daję codziennie topików, co Ty gadasz? Ja tu rzadko bywam, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In the Valley of Dolls
Próbowałam się zmienić, ale ludzie i tak nie docenili tego. Każdy żyje tylko swoją paczuszką, nie daje szans ludziom z zewnątrz. Próbowalam się dostosować, grać zadowoloną, ale po co, skoro koleżanki wkrótce mnie olały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In the Valley of Dolls
Powiedzcie, jak mam się czuć, jeśli wszyscy wokól korzystają z młodości i mają z kim spędzać czas, a ja siedzę w domu i mam myśli samobójcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk___
to ja idę zrobić sałatkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziumiziu
kobieto, ogarnij się. idź na jakieś kursy, tam są nowi, a często ciekawi ludzie. nie nastawiaj się od razu, że poznasz tam miłość swojego życia bo coś mi się zdaje, że za bardzo szukasz poklasku i uznania innych, a sama siedzisz w kącie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkamg
Bez sensu jest takie uzależnianie się od innych.Ludzie nie lubią malkontentów.Zacznij lubić sama siebie bo wygląda na to ,że w ogóle się nie akceptujesz.Inni to widzą więc też Cię nie akceptują.Zamknięte koło.Nie zmienisz się, nie uwierzysz w siebie to nic nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In the Valley of Dolls
Wybieram się na kurs grafiki w październiku. Chciałabym zrobić coś dla siebie, znaleźć czas na pogłębianie ulubionych dziedzin. Problem w tym, że ja potrafię zmotywować się tylko wtedy gdy mam obok siebie jakiegoś człowieka. Jestem wręcz uzależniona od tego, jak mnie postrzegają inni, a że mam małe powodzenie w towarzystwie, czuję się gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkamg
No to masz problem dziewczyno i to niemały.Polecam ksiązkę "Leczenie uzależnionej osobowości:-wbrew pozorom to nie o typowych uzaleznieniach a własnie o takich przypadkach jak Twój.Prawda jest brutalna-dopóki będziesz zyć dla innych nie dla siebie-nic się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In the Valley of Dolls
Ale ja rzadko okazuję to, co we mnie siedzi. Robię dobrą minę do złej gry, udaję wesołą. Tylko że czasem po prostu to nie działa i wtedy ujawniam swoje emocje. A wtedy oczywiście każdy ucieka. Jest mi przykro, bo kiedyś byłam bardzo żywiołową i kreatywną osóbką, a wystarczyło, że z ludźmi nie wyszło, żeby zaniedbać pracę nad celami, jakie sobie wyznaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkamg
Własnie, sama npisałaś w czym problem-UDAJESZ.Emocji nie da się tłumić na dłuższą metę -czy prędzej czy póxniej ujawnią się.Próbuj być sobą, nie udawać, nawet jesli nie uzyskasz akceptacji innych poczujesz się duzo lepiej.Bo nie będziesz oklamywała samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×