Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakra jak się spasłam

35 tydzień i 97 kg!!!!!

Polecane posty

boze - masz 100% racji. Widocznie autorka postu miała nadzieję, że wszyscy będą ją pocieszali, a tu naga prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetttt z jojem
A może po prostu autorka jak większość przyzwoitych ludzi brzydzi się chamstwem? Ja myślałem, że to my faceci potrafimy sobie dopierdalać, ale to co tu widzę... No no, bijecie nas na głowę. Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak to sie konczy
na kobietę w ciąży maciora?? Z jakiej wy patologi pochodzicie ze takich słów używacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksiona82
Do boze: To co piszesz jest totalnie nie fair. Jak juz pisalam - przed ciaza wazylam ok 55kg przy wzroscie 165cm. Cala ciaze bylam aktywna, az do dnia porodu, nawet majac juz skorcze porodowe o godz 22 w sobote konczylam urzadzac mieszkanie w tym skracalam i prasowalam zaslony (w niedziele 9.45 urodzilam). Mialam na glowie urzadzenie mieszkania a dostep do samochodu mialam w ostatnich 2mcach ciazy wiec wczesniej wszedzie na piechote a do centrum mialam ok 5km w jedna strone (jak pogoda byla zla to jechalam tramwajem ale jak bylo ladnie to piechota). dzieciatko urodzilo sie male - 2995g i 53cm i to tydzien po terminie. Przez pierwsze 7 tygodni po porodzie ledwo chodzilam a siedzenie to byla meczarnia bo mialam rwe kulszowa, pogruchotana kosc ogonowa i spuchniete do granic moizliwosci nog oraz podejrzenie zakrzepicy. I mowiac tu, ze ledwo chodzilam to nie przesedzam - musialam przed kazdym krokiem sie zastanowic jak noge postawic, podtrzymywac sciany a jesli gdzies juz usialam wyjsc np do lekarza to tylko z kims kogo moglabym sie trzymac. dziecko po domu w wozku wozilam bo nie dalam rady inaczej. Wiec jak mialam cwiczyc aby zaczac gubic kg??!!Dopiero teraz dochodze do siebie. A jesli chodzi o sama ciaze to najpierw mialam podejrzenie, ze dziecko ma zespol Edwardsa potem amniopunkcja, czekanie na wyniki, potem kolka nerkowa wiec nie w glowie byla mi joga dla ciezarnych a gdy mialam ochote na 3 paczki to je jadlam bo to jedyna przyjemnosc jaka mialam czekajac na wyniki majace powiedziec czy moje dziecko bedzie zylo czy nie!! Pozatym jak juz pisalam mialam urzadzenie mieszkania na glowie i nikogo do pomocy a na joge chodzilam przed ciaza i mialam calkiem zgrabna figure. Niektorym kobietom zatrzymuje sie duzo wody w organizmie i ja niestety do nich naleze. Wiec zanim zaczniesz kogos obrazac i wydawac wyroki dowiedz sie wszystkiego o tej osobie. Typowa polska mentalnosc.... ps mojemu facetowi sie podobam, nawet bardziej niz przed ciaza a ty uwazaj, zeby twoj nie znalazl sobie innej w czasie kiedy ty bedziesz sie pocic na silowni w pogoni za idealna figura zamiast zajac sie nim czy dzieckiem. To wszystko. Dziekuje i dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja może praktycznie
zamiast teoretycznie. Jak zaszłam w ciążę moje BMI było w normie - w górnej granicy, ale jednak w normie. Wiedziałam, że ciąża to stan dla organizmu wyjątkowy pod każdym względem- przybierania na wadze też. Mogę zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby nie przytyć 20kg i więcej, a może się nie udać - bo jaki będę miała wpływ na to, że np. dopadnie mnie zatrucie ciążowe, czy nie będę magazynowała więcej wody w organiźmie niż niektóre kobiety? No żaden. Ale stwierdziłam, że dołożę wszelkich starań, żeby dziecku "niczego" nie zabrakło, a żeby mojemu ciału też się krzywda nie stała. Więc - węglowodany (chleb, czasem makaron, kasza, biszkopt czy ciasto - w rozsądnych ilościach a nie na kg!!!) i cukry (w tym owoce, bo one też zawierają dużą ilość cukru - choć zdrowego) jadałam do południa. Na obiad jadłam mięso z dużą ilością surówek. Na kolację - nabiał lub warzywa (spróbuj kiedyś zjeść całego kalafiora albo kilo szparagówki (bez masła!!)- zapchasz się na całą noc, a kalorii tyle co w kromce chleba. Ruch w ciąży miałam raczej umiarkowany i zdroworozsądkowy - nie biegałam z jogi na basen a z basenu na aerobic dla ciężarnych. Starałam się spacerować tyle, ile w danym momencie mogłam. Przytyłam 9kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×