Chciałabym trochę schudnąć(3-4kg) jak to skutecznie zrobić?

Witam wszystkich! Chciałabym trochę schudnąć. Całe żecie praktycznie ćwiczyłam(10 lat karate) Mam 165 cm i ważyłam 56 kg. Teraz nie ćwicze już 2 lata ważę 59 a jak sie najem to i 60. Cały problem polega na tym że wyglądam jakbym ważyła 55. I to mnie tak nie motywuje żeby zrzucić. Dopiero jak na wage staje to mnie rusza. Nie wiem co zrobić żeby schudnąć ze 3 kg i żeby tak zostało. Mam tendencje do łapania boczków-po ojcu.Ogólnie nie narzekam na swój wygląd. Robiłąm: 6weidera znudziła mi sie sto brzuszków rano sto wieczór-znudziło mi sie Może spacery?? Nienawidze biegać-spacerować uwielbiam. Dieta białkowa dukana dobrze działa ale mam zaparcia. I tak po 3 dniach mi sie chce innego jedzenia że aż mi ślinka cieknie. Może jakaś dieta 1000kcal?? Dodatkowo nie chce sie zagładzać bo staramy sie z mężem o dziecko-więc taka żeby było bezpiecznie w miare dla organizmu-czyli powoli. Poradźcie coś.

Ogólnie wiem sporo na temat odżywiania -jak ćwiczyłam to przed startami w zawodach miałam diety wysokobiałkowe i węglowodanowe, ryż kurczak banany chleb pełnoziarnisty itp. No i w sumie innego chleba nie jem. Słodyczy też nie specjalnie-jedynie czekolada z orzechami całymi czasem. Mi się wydaje że po prostu jem za dużo. I czasem podjadam.

Np . Wczoraj zjadłam: -Rano Activia taka mała. -Potem Kasza jaglana z mlekiem i muesli -Potem kanapka z serem żółtym -Szklanka-dosłaownie bo mi zostało-barszczu czerwonego ale gotowany bez mięsa -2 jajka na miękko plus 1 kropka chleba ziarnistego -kurczak z ryżem (taka miseczka) z 300-400gram(pół torebki ryżu i i łyżka wazowa -kurczaka-piersi) -tost pełnoziarnisty z serem i keczupem Dodam że to zjadłam od 6.30 do 20.00 Spać poszłam o 23.15.Piłam tylko wodę. Wogóle nie piję gazowanego i soków. Jak coś to jem owoc albo warzywo. Pije czasem kawe z mlekiem. Herbate to zimą. Poradźcie coś specjaliści od jedzenia.

hej patrzac na Twoje menu to uwazam ze jest calkiem ok, odrzucilabym mleko, zolty ser ok, ale moze ogranicz go do 4x w tyg, jakie pieczywo? swoja droga to super ze jesz sporo i jak mniemam w krotkich przerwach? za bialkowa diete sie nawet nie zabieraj bo to morderstwo dla organizmu, a odnosnie cwiczen hmhmhm... moze spacery z seria wypadow do przodu i do tylu np 1 godzinny spacer przerwANY CO 10 MINUT SERIA 20 WYPADOW NA KAZDA NOGE, sorry capslock mi sie wlaczyl, do tego cwiczonka na brzuch? ten spacer to oczywiscie ma byc power walking a nie leniwe dreptanie :) powodzenia!

Właśnie tak myślałam. Odrzucę też makarony-bo czasem sie zdarza i wieprzowine-mąż lubi kotlety mielone spaghetti itp. Ale ja nie musze jeść :) Raczej pójde w strone warzyw i owoców. I dobry pomysł z tym treningiem :) Jedziemy nad morze na tydzień 29 lipca to tam będę miała okazje zamawiać sobie to co mi podpasuje tzn sałatki ryby owoce morza owoce itp :) powinno być ok. Tylko się wystrzegę gofrów frytek zapiekanek itp. Jak coś to na ciepło kolba kukurydzy na plaży no i popływam nawet jak woda będzie zimna:D Mam nadzieje jak wrócę to będzie tych kg mniej :)

Chleb to jem taki fitnes style schulstad ze słonecznikiem. Taki małe kromeczki-chyba razowy jest.

jak na osobę, która trenowała, to mało wiesz o ćwiczeniach. jaka znajaca sie na rzeczy osoba robiłaby tak bezuzyteczne cwiczenia jak brzuszki i nic innego.. przy takim trybie zycia jak prowadzisz, to będziesz dalej tyła- powoli, ale sukcesywnie

Soryy nie robiła zwykłych brzuszków tylko spięcia-jak wiesz co to jest. I nie będę tyła. Dziś zjadłam: -Rano serek wiejscki light -Drugie śniadanie: jajka dwa na twardo i kromkę chleba fitnes -Obiad: Miseczka zupy kalafiorowej którą sama zrobiłam tylko kalafior marchewka plus koperek i pieprz (użyłam kostki bo na mięsie nie lubie) -Wieczorem: płatki muesli z jogurtem naturalnym Piłam raz kawe ze słodzikiem i butelke wody primavera 1,5l Nie jestem głodna -byłam na szybkim spacerze godzinnym z psem. Brzuch przed snem.