Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Belaya_rasa

Pomocy! Moja żona chyba się zakochała :/

Polecane posty

Gość Belaya_rasa

Mam poważny problem. Podejrzewam, że moja żona zakochała się w kimś. Ostatnio jest jakaś smutna i otępiała. Twierdzi, że wszystko jest ok, ale widać, że coś jest nie tak. Jak rozmawiamy to często traci wątek. Słucha, słucha , a w końcu pyta: 'co mówiłeś?' No i ostanio rzadko ma ochote na sex, a przez te 9 lat zawsze miała! Nie chcę żeby mnie zdradziła, nie chcę się rozwodzić! jak ją wyleczyć, co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzekonana...
Normalnie przeczekaj. Każdemu zdarzają się jakieś zauroczenia, które po jakimś czasie mijają. Postaraj się wyczuć, kto jest tym szczęśliwcem i ogranicz kontakty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny gimbus
tak, przeczekaj i cierpliwie sie przygladaj jak twoja zonke inny posuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzekonana...
Dlaczego zaraz posuwa? Podejrzewam, że wszystko rozgrywa się w sferze emocjonalnej i jest od niej niezależne, więc trudno to nawet nazwać zdradą. Jeśli żona z nikim nie flirtuje, ani nie romansuje, to trzeba po prostu przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
No wałaśnie trudno mi się dowiedzieć kto to jest. Raczej ktoś z pracy, bo ona nie ma kolegów, z którymi sie sama spotyka. Czyli trzeba czekać? Boje się, że jednak może zdradzić, nie wiem ufam jej, ale jak to zauroczenie jest silniejsze od niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie doszło do seksu
Powinna być uśmiechnięta i szczęsliwa, a nie smutna, więc to chyba nie zakochanie, ani nawet zauroczenie. No chyba że bez wzajemności, dlatego smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzekonana...
To już nie wiem. Może jakiś wyjazd, a jeśli to niemożliwe, to tak trochę więcej czułości i romantyzmu w codziennym życiu : czasem kwiatek, czasem przytulenie, czy całus. Tak sobie. Bez seksu. Jeżeli planujecie jakąś inwestycję typu remont łazienki, czy malowanie pokoju, to też możnaby jej myśli tym zająć. Wspólna praca przy jakimkolwiek urządzaniu mieszkania też jednoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dam Ci inną radę... kup żonie kwiaty tak bez okazji! powiedz jej że ładnie wygląda...przed zaśnięciem tak niby całkiem przypadkiem powiedz jak bardzo ją kochasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzekonana...
W tym zauroczeniu, to raczej nie o brak wzajemności chodzi tylko o świadomość, że nic z tego nie będzie, bo mąż, dom, dzieci.... To chyba stąd ten smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie doszło do seksu
Ale jeśli to chwilowe zauroczenie, to powinna kwitnąc, a nie się smucic. Ja byłabym w euforii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie doszło do seksu
Zajęta- tez mi bardziej na to wygląda, że to już nie chwilowe zakochanie, ale coś poważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie doszło do seksu... ja na miejscu autora topiku poprosiła bym o szczerą rozmowę,i powiedziała bym co czuję i co mnie martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
No właśnie niedłudo wyjeżdżamy do Tunezji. Może tam zapomni. Moim zdaniem jest smutna, bo wie, że to źle, że nie powinna z nim być (kimkolwiek jest). Zawsze była wierna, oddana sam już nie wiem. Dzieci nie mamy, a może czas o nich pomyśleć? Wcześnie był ślub (Ja miałem 22 lata, ona 20) może to też niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babaJAGAzGór
Popieprzone te chłopy... a moze chora??? Może u lekarza wzięli wycinek i włąsnie czeka na wynik? albo odebrała lipny wynik? a moze doszła do wniosku ze w waszym małżeństwie nie tak jak trzeba Bo to bie mzoę sie wydawac inaczej... a jej inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
Jakby była chora i poszła do lekarza to by mi powiedziała, tego jestem pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangrena 20110722
A może żona jest w ciąży? A może na razie nie chce dziecka, bo czeka ją awans w pracy lub wręcz przeciwnie - boi się, że ją straci. Nie tylko zdrada może być przyczyną przygnębienia (wg mnie, gdyby zdradzała - to byłaby raczej w dobrym nastroju)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
Próbowałem znią rozmawiać, ale ona tylko mówi, że wszystko jest ok, nic sie nie dzieje itd. A widze, że coś się dzieje, zawsze była inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz jej czego się obawiasz! w końcu długo już jesteście razem....chyba potraficie otwarcie rozmawiać ? jaki jest wasz związek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
Nasz związek jest w sumie skomplikowany... Zawsze się dobrze dogadujemy, kochamy się, ale każde ma swoje tajemnice. I ja i ona cenimy niezależność. Myślę, że jak powiem co podejrzewam to ona się się będzie z tego śmiać i powie, że nie prawda nawet jeśli to jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangrena 20110722
No to jak macie swoje tajemnice - to nie rozumiem o co Ci chodzi. Macie tę swoją niezależność. Przecież o to Wam chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
Nie wiem czy o to chodziło, tak po prostu jest. Charakteru ludzi się nie zmieni. Po prostu chce wiedzieć co zrobić żeby jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż tak ma ;-(
tylko u niego to nie zakochanie, tylko problemy rodzinne/rodzina pochodzenia... Może Twoją żonę też coś martwi, niepokoi ... zakochana raczej zachowywałaby się inaczej. Chociaż nie ma reguły, każdy jest inny... Tylko nie rozumiem, dlaczego Ty snujesz domysły, już praktycznie "wiesz", że zakochała się w kimś z pracy... może lepiej szczerze pogadać? Spróbuj z niej wyciągnąć, o co chodzi, jakimś podstępem może, użyj trochę perswazji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belaya_rasa
No właśnie nie jestem w 100% pewny, ale jakby miałą jakieś rodzinne albo zdrowotne problemy to by mi powiedziała. Mówiłem, próbowałem z nią rozmawiać ale mówi, że wszystko jest ok. Ona jest sprytna, jak nie chce żebym czegoś wiedział to dopilnuje żebym się nie dowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzekonana...
Niedługo wyjeżdżacie do Tunezji. Czyli jesteście przed urlopem? No to jesteśmy w domu. Ona jest po prostu nieziemsko zmęczona. Uwierz, że seks, to dodatkowy wysiłek, więc ona nie chce seksu, bo nie ma siły. Też tak mam przed urlopem, ale mój M. wie co jest grane. Czasami praca zawodowa bardzo wyczerpuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×