Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorisabellee

Tylko my i świadkowie na ślubie... ktoś tam miał?

Polecane posty

Gość dorisabellee

Zacznę od tego, że nie znoszę być w centrum i nie znoszę wielkich imprez. Nigdy też nie chciałam wyjść za mąż, po prostu nie czułam że to jest ważne dla mnie. Z X jestem 5 lat, od 4 mieszkamy razem. X chciał ślubu, ale akceptował moją niechęć to tego. Jakiś czas temu zaczęliśmy myśleć o dziecku i wtedy zaczął bardziej nalegać, a ja pomyślałam, że w sumie... czemu nie? Wiem na pewno, że to ten, jesteśmy szczęśliwi, a faktycznie dla dziecka też lepiej w tym kraju być "ślubnym". Chodzi o ślub cywilny, gdyż żadne z nas nie jest katolikiem. Zgodziłam się, przyjęłam oświadczyny, ale powiedziałąm, że zrobimy to "po naszemu" - tylko my i świadkowie. Kocham moich rodziców, ale wiem, że oni by chcieli wielkiego wesela, oczywście kościół, schabowe i disco polo... Dodatkowo jestem wegetarianką i bardzo się z tym utożsamiam, co z góry robi problem, bo nie zamierzam przekonywać innych do mojej diety i nie uważam, żę mam prawo mówić innym, że jedzenie mięsa jest złe, ale kupienie na wesele mięsa za moje pieniądze po prostu wypacza wszystko w co wierzę... nie mogłabym. A wesele wegetariańskie? Kiedyś czytałam tu temat o tym i wszyscy skrytykowali taki pomysł. Robić wesele po którym mnie objadą? Po co, bez sesnu... DO rzeczy: w sobotę bierzemy ślub. Nikt nie wie, tylko moja przyjaciółka-świadkowa i kumpel-świadek narzeczonego. Denerwuję się i boję się reakcji rodziny. Ktoś miał taką sytuację? Może coś o tym powiedzieć? Żałowaliście tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisabellee
ktoś TAK miał oczywiście powinno być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysmy taki mieli
( koscielny), nie bylo to tajemnica przed rodzinami, ale to byl nasz slub i nikt nie mial o to do nas pretensji.Nie mialam bialej sukni i welonu., nie zalezalo mi. Nie zalowalismy. Jestesmy przy tym raczej rozrywkowi i lubumy imprezy *( takze rodzinne- swieta itd,ale slub jest dla mnie sprawa dosc intymną- taka jestem i tyle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała kula
My tak mamy za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisabellee
Enfant - tak, ja wiem że CHCĘ takiego ślubu. Chodzi mi bardziej o to, że wiem też, że nie jestem sama na świecie i są inne, bliskie mi osoby, które mogą na to negatywnie zareagować i nie zrozumieć czemu podjęliśmy taką decyzję. Może jest tak, że ktoś zrobił tak jak ja, a negatywne reakcje rodziny i znajomych, jakieś obrażanie się ich, spowodowało że ta osoba nie podjęła by drugi raz takiej, nie ukrywajmy dość dziwnej w naszym społeczeństwie decyzji. Może faktycznie lepiej powiedzieć przed faktem, ale wtedy na pewno rodzina będzie chciałą przyjść, zorganizować wesele... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
rodzice- mysle, ze oni powinni sie znalezc na waszym slubie. teraz zakladacie nowa rodzine, ale nie powinniscie zapominac o tych, dla ktorych wy byliscie najwazniejszym podmiotem-rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hj gfjgrygerubyuryiueysu
myślę że jak nie powiesz rodzicom to ich zawiedziesz oni cię wychowali i należy im się szacunek a nie potraktowanie ich jako zbędnych mój ojciec do dzis nie moze siostrze zapomniec ze nie powiedziala o slubie zawiodła go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚLICZNA RUDA
Też nie lubię być w centrum uwagi ( a zdarza się :) ). Moim marzeniem od zawsze jest ślub o wschodzie lub zachodzie słońca,złożenie przysięgi Tylko tyle aż tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w snach
OPobieramy sie w przyszlym roku. Tylko my i swiadkowie. Po slubie obiad w resrauracji i na tym koniec. Na 2 dzien chcemy wyjecchac na wakacje. jednak rodzice zostana poinformowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaakkk
Ale dlaczego nie możesz powiedzieć rodzicom? W czym Ci oni by przeszkadzali bo nie rozumiem. Gdyby moje dziecko wzięło ślub nie informując mnie nawet o tym to chyba bym poczuła się jak daleka, nie warta poinformowania koleżanka z podstawówki :| Chyba nie dorośliście do tak ważnej decyzji jaką jest ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka ;-)
myślę, że rodzicom będzie przykro. Mnie by było, gdyby moje dziecko nie zaprosiło mnie na ślub. Przecież to jeden z najważniejszych dni w Twoim życiu... przemyśl to jeszcze, wspólnie z narzeczonym zdecydujcie, ale ja na pewno powiedziałabym chociaż rodzicom. Może bez wesela, ale jakiś obiad po ślubie czy chociaż szampan i tort ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
ja jeżeli kiedykolwiek miałabym wychodzić za mąż to właśnie w ten sposób. przecież wychodzi się za ukochanego a nie za ten cały tłum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciółka wyszła za mąż w ten sposób w zwszłym roku - ale była potem awantura, ma poobrażaną swoją i męża rodzinę, mimo, że mają po czterdzieści lat i teoretycznie nikt im się nie powinien w nic wpierdzielać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisabellee
Ehh dziewczyny... wiecie, ja bym chętnie powiedziała przez moim rodzicom, ale wiem, że oni i wtedy będą obrażeni. To osoby myślące dość schematycznie, kocham ich, ale tak jest i nic poza wielkim weselem ich nie zadowoli. Ale ja nie ustąpię, to mój dzień, mój i męża. Koniec końców po rozmowie z narzeczonym ustaliliśmy, że powiemy moim rodzicom przed (konkretnie dziś) i zaprosimy do nas na tort i szampana właśnie kilka dni później (bo po ślubie zaraz i tak planujemy wyjechać na kilka dni). Trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×