Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 123zuzanna321

Nie mam ojca, czy dlatego nie czuję Boga?

Polecane posty

Gość 123zuzanna321

Hej! Najpierw przedstawiam swój problem, a na końcu jest pytanie do Was (jeśli się komuś nie chce czytać o moim problemie, może przejść od razu do pytania poniżej, zależy mi na odpowiedziach!) Jestem osobą religijną, ale wychowywałam się bez taty, zmarł gdy byłam mała. Obraz Boga tworzymy na podstawie relacji ze swoim ojcem (między innymi). Czuję że mój tata mnie kochał, gdzieś jest, ale nie moze do mnie przyjść, pomóc mi, przytulić mnie.. Podobnie odczuwam relację z Bogiem: wierzę w Niego, czuję jego obecność (choc czasem myślę, że czuję obecność mojego nieżyjącego taty a nie Boga..) , ale nie czuję aby działał w moim życiu. Widzę ile mam dóbr, wierzę że są od Boga, ale nie doświadczam Go na codzień. Byłam na Mszy wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, tam ludzie upadali w spoczynku Ducha Św., ja się "wyłączam" na takie działania, cuda itp. Gdzieś w głębi duszy nie wierzę w moc modlitwy, w moc MOJEJ modlitwy, bo tyle razy błagałam tatę by wrócił, błagałam Boga by pozwolił mu przyjść do mnie choćby we śnie, i nic. To się przekłada na modlitwę i relację z Bogiem. Nie wierzę że Bóg mnie wysłucha, że przybędzie. Zastanawiam się czy jest dla mnie możliwe doświadczyć Boga Żywego, mimo że moja psychika jest jaka jest z powodu braku ojca.. Pytanie do Was: Czy ktoś z Was ma silną relację z Bogiem i np doświadczył działania Ducha Św (np spoczynku w Duchu Św) albo cudu, a nie ma taty? Bardzo proszę o odpowiedz. Szukam takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCHAM BOGA !!!
Spróbuj pokochać Boga tak jak kochałaś swojego tatę !!! PAMIĘTAJ !!! BÓG KOCHA CIĘ JESZCZE BARDZIEJ . Pomyśl sobie sama : Czy jak byś miała swoje jedyne dziecko ,wystawiła byś je na śmierć za np.innego człowieka ? Bóg do Zrobił !!! Bo Ciebie kocha !!! Ludzie odchodzą ale Bóg trwa nadal !!! Twój tata jest teraz w niebie, na pewno stawi się za Ciebie do Boga. Pamiętaj !!! Bóg nie stwarza Ci problemów z którymi nie dała byś sobie rady !!! Nie stwarza Ci problemów z przyjemnością !!! Gdzieś w tym jest jakiś głębszy sens o którym tylko BÓG wie !!! Módl się za tatę Poproś Boga i Jezusa Zmów Koronkę do Miłosierdzia Bożego za tatę Zamów za niego Mszę A jak możesz to może pojedź na jakoś pielgrzymkę lub po prostu pojedź do Częstochowy i Podaj Naszej Ukochanej Matce Maryji swoją proźbę. Ja jestem teraz w sytułacji w której ty byś nie chciała Też słabo czuje Boga ale wiem że nikt oprucz niego nikt mi nie pomoże i mnie nikt mnie tak nie pokocha jak on.A ja w dodatku się jeszcze jąkam. I zawsze boję się iść do szkoły POMODLĘ SIĘ ZA CIEBIE I ZA TWOJEGO TATĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona zakręcona...
Mi bardzo pomogły cztery prawa duchowego życia i modlitwa w której proszę Jezusa by był moim jedynym panem i Zbawicielem. Dopiero wtedy zaczęłam odczuwać obecność Boga w moim życiu i taki "inny" wewnętrzny spokój... Spróbuj to może i Tobie pomoze;) poza tym jesli chcesz widzieć w swoim życiu działanie Boga to czytaj codzienna Ewangelie i odnos do swojego życia. A poza tym to powinnaś o tym wszystkim powiedzieć jakiemuś zaufanemu spowiednikowi. A co do taty to po ktos mi kiedys powiedzial, ze najmniej szczesliwa osoba w czyściu jest i tak o wiele bardziej szczesliwsza od najszczesliwszego człowieka na ziemi. Rozumiesz? Twój tato jest szczęśliwy, jest mu tam dobrze. I na pewno chciałby i Twojego szczęścia. Nie chciałby tego byś się tak zadreczala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123zuzanna321
Dziękuję za odpowiedzi:) Ja ogólnie wierzę w Boga i modlę się za siebie i za mojego tatę. Chodziło mi bardziej o konkretne przykłady czy znaccie osoby, które nie mają ojca, a doświadczyły Boga żywego np na Odnowie w Duchu Świętym lub jakiegos cudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam całą masę takich ludzi :) Ale do czego potrzebne są ci przykłady takich osób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123zuzanna321
popatrz na mój pierwszy post;) a moglabys podac tye przyklady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żelisław (zbanowany)
a potrzebna do życia Ci jest wiara w boga? Ja nie wierzę w boga i żyję, ale oczywiście nie mam nic przeciwko wierzącym, o ile nie reprezentują fanatyzmu. Jednak jeżeli nie wierzysz w boga albo po prostu wątpisz to może warto się z tym pogodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielu z moich znajomych mialo ojców tylko cieleśnie - to znaczy ojcowie byli , ale w najlepszym razie byli obojętni wobec swoich dizeci . Wielu z nich było tęz alkoholikami ,często z dodatkowymi zaburzeniami i o ile to z pewnością rzutowało na ich relacje w rodzinie to z ulgą dostrzegli ,ze Bóg jest OJCEM DOSKONAŁYM w którym mogą mieć to czego nie mieli od ziemskich ojców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego miałaby sie godzić z tym ,ze jej wiara jest powiedzmy .... niewystarczająca ? dlaczego ma poprzestawać na bylejakości , skoro widzi ,że może sie w wierze rozwijać i umacniać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrdsb
".. Obraz Boga tworzymy na podstawie relacji ze swoim ojcem....." w moim przypadku to by sie zgadzalo :D z ojcem nie mam zadnego kontaktu od lat, a w boga nie wierze odkad siegam pamiecia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla jednych Bóg jest uosobieniem majestatu i sprawiedliwości , dla innych ,kimś kto wybacza , dla jeszcze innych Zbawcą . Ale najwięcej ludzi szuka w Bogu własnie Ojca , kogoś kto kocha zawsze i zawsze wybacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanieeeeee
zuzanno-a czy Boga chcesz doswiadczac tylko na odnowie w ducha sw? chcesz sie z Bogiem spotkac - modl sie Z OTWARTYM UFAJACYM SERCEM Ale zobacz co sama napisalas nie wierzysz w moc modlitwy-i tutaj wedlug mnie watpisz a przeciez nie trzeba chodzic na zadne odnowy-wystarczy sie pomodlic tak to sie u mnie odbylo-na modlitwie-Bog mi zeslal Ducha Sw i ten sam Duch Sw dziala w mojim zyciu do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żelisław (zbanowany)
naprawdę nie macie poważniejszych problemów?:D ale w porządku, tylko mnie nie nawracajcie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123zuzanna321
Modlę się i wierzę w moc modlitwy - ona działa w moim zyciu. Po prostu nie doświadczam żadnych mistycznych doznań (no może takie "małe":P) , ani chrześcijańskich ani żadnych (np niektóre osoby mają jakieś przygody z duchami itp) i zaczęłam sie nad tym zastanawiac z czystego psychologicznego punktu widzenia czy ma na to wpływ brak ojca. Musicie mi uwierzyć, że nie chodzi mi o to, że jestem wielką fanką Odnowy (byłam raz) czy tez uważam że bez cudów i mistycznych przeżyć sie wiara nie liczy. Nie uważam tak, ja chcę szukać psychologicznego związku między relacją z czyims ojcem (lub jego brakiem) a relacją z Bogiem (lub tez tej relacji brakiem). Żelisław, Wiara w Boga nie jest mi potrzebna do życia. Ale Bóg tak. Bez Boga bym nie żyła. Bez wiary da się żyć, lecz z nią - można żyć wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanieeeeee
jeszcze raz bo jestem haotyczna : pomodl sie za siebie,porozmawiaj z Bogiem ufaj ze ta modlitwa do Boga dotrze-to podstawa wiary kazdego chrzescijanina, nie mozesz watpic w moc modlitwy, ja nie wiem gdzie ten swiat dzis bylby gdyby wierni sie nie modlili pamietaj jak sie modlisz w jakiejs sprawie-badz wytrwala-Bog slyszy i zadziala ale wtedy gdy Twoja wola bedzie zgodna z Jego wola, i wtedy gdy Bog uzna ze to jest wlasciwy czas dlatego radzilabym Tobie szczerze prosto z serca zaufac Bogu i byc moze nawet nie probowac wymusic wizji ojca we snie czy czegos podobnego-byc moze Bog tego dla Ciebie nie chce ? moze nie jest Ci to potrzebne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123zuzanna321
Ja się Was tylko zapytałam czy znacie osoby, które nie miały ojca (od dziecka, bo np umarł) a mialy doświadczenia mistyczne. Nie chodzi mi o to ze ja bym chciała je mieć. Szukam tylko zależności:) Studiuję psychologię i interesuje mnie psychologia religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanieeeeee
bez wiary da sie zyc? ja o wlos bylam od samobojstwa bez Boga nasluchalam sie satanistycznej biblii la veya i uwierzylam ze Boga nie ma... bylam bliska zalamania nerwowego Zuzanna nie szukaj Boga na odnowach, masz Go w sercu poczytaj sobie o mocy modlitwy i ufaj :) Bog to doskonaly Ojciec nas wszystkich slyszy Cie,widzi Cie, jestes dla Niego wazna - ufaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanieeeeee
ja stracilam matke jak bylam mala... przez chorobe czulam nad soba opieke dzieki czemu jestem dorosla i niczym gorsza od mojich rowiesnikow ktorzy mieli oboje rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanieeeeee
i nie bylam nigdy na odnowie (choc chcialam pojsc) Bog mnie odnowil na modlitwie :) odrodzilam sie na nowo-jak w Biblii napisane musicie sie narodzic z wody i z ducha - odrodzilam sie :) bo modlilam sie ufnym,otwartym sercem i Bog wybral jeden taki dzien na jednej z mojich modlitw i Odnowil mnie Duchowo :) ufaj ;) Bog pragnie rozlewac swoje laski na nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123zuzanna321
Psychologia religii - jak każda inna jej dziedzina:) Może byc psychologia wszystkiego w czym jest udzial ludzi:) Ok, dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre pytanieeeeee
i na pewno nie dlatego nie czujesz Boga bo nie masz ojca nie czujesz Boga bo nie wierzysz ze slyszy Ciebie na modlitwie, nie wierzysz ze to jest sposob spotkania sie z Bogiem...a ja szczerzze mowiac nie znam lepszego sposobu na odczuwanie bliskosci Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie ocalona
HEJ LUDZIE, MAM WAM COŚ DO POWIEDZENIA: BÓG KOCHA WAS TAK, JAK NIKT NIGDY NIE BĘDZIE WAS KOCHAŁ, JEGO MIŁOŚĆ TO NAJLEPSZE CO WAM SIĘ MOGŁO PRZYTRAFIĆ CHOĆ MOŻE NIENAWIDZICIE SWOJEGO ŻYCIA, ALE UWIERZCIE, TO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z NIM, ON JEST DOSKONAŁY I JEGO MIŁOŚĆ TEŻ, JEŚLI JESTEŚ DALEKO OD JEZUSA, WRÓĆ, JESZCZE WSZYSTKO SIĘ DA POUKŁADAĆ, UWIERZ W CUD, ODDAJ WSZYSTKO BOGU !! JA GO DOŚWIADCZYŁAM OSOBIŚCIE, JEZUS CZEKA, ZAWSZE CIĘ KOCHAŁ, NIGDY NIE PRZESTAŁ, ROZUMIESZ? NIGDY !! JEGO MIŁOŚĆ DA RADĘ ZNISZCZYĆ CAŁY TWÓJ BÓL chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Może to nie będzie dokładnie to o co prosiłeś lecz będzie to najlepsza możliwa aktualnie dostępna dla Ciebie opcja a może i coś lepszego niż „zamawiałeś”. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to na serio, dzięki spowiedzi możecie dosłownie wykasować te wszystkie złe rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×