Byla nie daje mi spokoju...

WItam. Od pewnego czasu kłócilismy się z dziewczyną, każda kłótnia kończyla sie wysyłaniem wiadomości do jej byłego chłopaka z prosba o pomoc. Nigdy problemow nie rozwiazywala ze mna, bo wolala to robic z nim. Jakies 3 miesiace temu rozeszlismy sie, ale na tym sie nie skonczyło... Ona jak twierdzi wrócila do swojego bylego( ktory ja kiedys zostawil dla innej). Ostatnio dostaje od niej dziwne wiadomosci. Przez caly okres neka mnie wiadomosciami, opisujac w nich zycie z terazniejszym "chlopakiem" pisze mi ze kocha mnie, a z nim jest bo sie nim bawi tak jak on to kiedys robil z nia. Szczerze? mam tego dosc. Chcialbym ulozyc sobie zycie na nowo, bez niej, ale jej ciagle pisanie smsow, na fb, z bramki, listy do domu nie daja mi zapomniec. Ostatnio nawet dostałem smsa z prosba o zwrot pieniedzy za prezent ktory mi kiedys kupila. Procz tego, ze sledzi mnie jezdzac z tym chlopaczkiem za mna, to klamie wszystkich dookola. Dodam ze ja mam prawie 20 :) a ona 17 lat. Zostawila mnie w nocy,gdy spalem. Bo po klotni polozylismy sie spac, rano przyjechal po nia on i tyle ja widzialem. Od tamtego momentu neka mnie glupimi zagrywkami. Co robic?

Dodam jeszcze,ze bylismy razem prawie 19 miesiecy. Bardzo czesto mowilem jej ze ja kocham,bylem zawsze gdy tego potrzebowala,pisalismy cale dnie i rozmawialismy cale noce. Na jej prosbe poswiecilem treningi w pilke nozna, zaniechalem nauke do matury, bo ona wlasnie w momencie moich przygotowan do matury potrzebowala mnie najbardziej. a pozniej mnie zostawila. I teraz neka. jak mam to rozumiec?

wybaczcie ze tak co chwile cos dopisuje,ale pragne przedstawic wam caly obraz by uwagi byly celne. wraz z moja kobieta rozstawalismy sie juz 2 razy, ten jest 3. Bledem bylo powtorne schodzenie sie,no ale. Raz zerwala ze mna ze wzgledu na moja mature, bo musialem sie uczyc, drugi raz ja poprosilem o chwile odpoczynku po tym jak zwyzywala moich rodzicow, no a 3 raz mamy wlasnie teraz. Procz tego ze wyzywala mnie od najgorszych, nekala psychicznie i mscila na wszystkim co bylo nie po jej mysli to gdy dostawala okresu odstawiala takie szopki ze hej. Pomozcie,bo mam dosc.

Zmień numer telefonu, zablokuj ją na FB, nie odpisuj, nie reaguj na nią i po czasie się znudzi. Szczerze to najlepiej jakbyś sobie znalazł inną. Wtedy pewnie się nasili nekanie, ale po czasie da sobie spokój. Musisz jej dać po prostu do zrozumienia, że już nic dla Ciebie nie znaczy.

Chyba najlepsze wyjście to ją po blokować gdzie się da. Bez obrazy ale czy to jakaś wariatka ? Mam chłopaka w twoim wieku, sama mam 16 lat, jesteśmy razem od 13 miesięcy i nigdy takich dziwnych akcji nie było o.O

Być moze bledem z mojej strony bylo to ze bylem na kazde jej zawolanie. Nawet gdy byla zima i zadzwonila do mnie zebym przyjechal (a nie mialem wtedy aita) ubralem sie i pobieglem do niej 5 km w sniezyce, bo przeciez ona tego potrzebowala. zostawilem wszystko czego pragnela. Odstawilem kolegow, znajomych,treningi. Ona zle patrzyla nawet na moja pomoc w rodzinnym domu. Nie tolerowala niczego co bylo nie po jej mysli. A teraz przez 3 miesiace, wypisuje mi smsy z tego jak jej dobrze z tym chlopakiem?

Prosze o pomoc i rady z góry dziekuje

i bardzo dobrze zrobiles! zablokuj ja gdzie popadnie, wyrzuc ze znajomych na FB, albo tam sie nie udzielaj zeby nie wiedziala co robisz. swoja droga niezle jest kopnieta jesli chciala zebys sie nie uczyl do matury ... makabra :o znajdz sobie jakas normalniejsza dziewczyne moze troche blizej do twojego wieku

nie reaguj, to ją dopiero zaboli, nie odpisuj na nic, nie odpowiadaj, zablokuj gdzie się da. Zobaczysz, że po pewnym czasie się odwali, jak zobaczy, że masz ją gdzieś. Szkoda życia na taką znajomość, zwłaszcza, że laska jest niedojrzała emocjonalnie.

takie popisy i szopki jakie ona dawala, to chyba ewenement.