smaczne i syte,ale oszczedne gotowanie

zgadzam sie, ze lepiej gotowac w domu a na miescie jadac okazyjnie. opłaca się to od 2 osób w gospodarstwie domowym - dla jednej nie bardzo, bo sporo produktow sie marnuje - gotowanie małych porcji to strata energii a duże - no cóż , nie kazdy lubi jesc przez 3 dni to samo albo nie zawsze ma mozliwosc zamrazania. jesli chodzi o ceny to tak - nawet we wrocku sa ziemniaki po 40 gr/kg a mieso po 10-12 zł /kg ( nie mielone:P ) , warzywa - wiadomo - w sezonie kosztuja grosze. kazdy kto moze kupic wieksza ilosc na placu i przechowac - zyskuje - cebula, marchew, buraki,ziemniaki, kapusta itd w workach to teraz i do wrzesnia bedaduzo taniej. trzeba po prostu dobrze planowac posiłki i NIE MARNOWAC jedzenia - na tym sie własnie traci. Jeśli ktoś je 1 kotlet to moze zjesc np.duzy gar wieloskładnikowej zupy, a jeśli ktos musi zjeśc 4 kotlety, to np. zupkę moze dostać cienką - typu szczawiowa( szczaw zbieramy na łące lub na działce u rodziny:P ) z ryżem i bilans sie wyrówna. powtarzam - planować i nie marnować!!!

Zgadza się, że gotowanie samemu wychodzi taniej, bo w restauracji czy barze trzeba jeszcze opłacić lokal/kucharza i zysk właściciela. Nie wiem natomiast, jakie mięso może kosztowac 10 zł. Mieszkam w mniejszym i z pewnościa tańszym mieście niż Wrocław, ale mięsa w tej cenie nie kupię. Najtańszy jest karczek, gdzie sporo i tak się wyrzuca, bo to tłuszcz, ewentualnie schab z kościa, kupowanie którego ma tylko sens, gdy sie gotuje zupy na wywarze z kości. Ale juz piersi z kurczaka to przynajmniej 15 zł/kg, o wołowinie czy rybach nie wspominając. Trzeba więc robić jak najwięcej dań z warzyw, szczególnie teraz w sezonie.

Gotowanie w domu nie jest tańsze tylko lepsze i zdrowsze. W barach gotowanie hurtem jest ekonomiczne a jeszcze z dnia na dzień zostaje jedzonko. Jak jesteś wegetarianinem to się najesz samymi warzywami. Warzywami wypchasz brzuch a za godzinę jesteś głodna. Białko to dobre jedzenie. Owszem, za 10 zł kupisz kilo mięsa może w markecie w promocji :P smacznego!

Panie i panowie uważam że zrobić obiad za 4zł dla dwóch osób jest bardzo możliwe gdyż mając 25 lat sam gotuje od 3 lat ważę 80kg mam 176cm wzrostu i mam dobra sylwetkę a na jedzenie na cały miesiąc używam 160zł maks licząc śniadanie obiad i kolacje mogę podać wam kilka przepisów i sposobów na tanie gotowanie z góry mówię że miesiąc mający 30 dni 160zł czyli około 5.33 zł na dzień mnie wychodzi podam przykład dnia za 5.10 zł najpierw przydatne ceny żywności mleko 1litr 3.2% =2.09zł carrefour płatki kukurydziane 1kg= 4.99zł biedronka jajka 30 sztuk =9zł auchan promocje czasem za 6.90zł warto polować mieszanka warzyw gotowych na patelnie w której skład wchodzi marchewka por pietruszka groszek i kukurydza cena za 1kg=2.99 zł carrefour promocja pierś z kurczaka 1kg =12zł masarnia oliwki w litrowym słoiku=6.99zł data ważności 3 lata biedronka ziemniaki 8kg =5.48zł carrefour bułki kajzerki 1 sztuka=0.18 zł carrefour pasztet 300gram 1.99zł biedronka ogórki kiszone wiaderko pół litra za 2zł sklep osiedlowy cacao słodkie w promocjach można kupić nawet za 1kg =5zł śmietana 18% 400 g =1.79zł carrefour puszka pomidorów bez konserwantów krojone bez skórki 400gram 1.79zł LIDL wiec zaczynamy śniadanie w domu szklanka mleka =150ml kosztuje 0.31zł płatki 80 gram = 0.39zł łyżki dwie kakao maja po 15gram czyli 30 gram cacao kosztuje 0.15 groszy suma 0.85zł śniadanie w pracy 5 kajzerek 0.90zł plus pasztet mam na 12 bułek wiec używam 125gram =0.82zł poł ogórka kiszonego w wiaderku jest około 10 czyli sztuka kosztuje 10gr a poł 5gr suma 1.77zł juz mamy 1.77+0.85=2.62zł obiad 1kg ziemniaków =0.68zł 2 jajka wychodzą po 0.30zł więc 0.60zł 200gram smietany= 0.88zł 200gram mieszanki warzyw 0.58zł w słoiku oliwek jest około 80sztuk w kazdym bądz razie dużo wiec jedna oliwka kosztuje 0.087zł ja biore 5 sztuk czyli= 0.52zł plus woda ale tego chyba liczyć nie musze ponieważ to dosłownie groszowe sprawy rzędu 6gr za litr wody... suma 3.26zł dzielimy na pół gdyż jedzenia wychodzi bardzo dużo wiec na dwa dni starcza czyli suma 1.63zł razem 2.62+1.63=4.25zł kolacja jak w śniadaniu 4.25+0.85=5.10zł za cały dzień jedzenia wystarczy pomyśleć opcja z kurczakiem gdy weźmiemy 100 gram miesą daje nam 60gr groszy więcej za 4 dni suma wyniesie więc 5.10zł+5.10zł+5.70+5.70=21.60zł podzielić na 4 =5.35 a co drugi dzień jem coś innego nie takie dania jak wypisałem można by dodać jeszcze ceny ziół (oregano bazylia zioła prowansalskie) jakie dodaje ale torebka kosztująca 0.85zł starcza mi na 5 razy czyli około 18groszy więcej tak więc jeśli chcecie na prawdę zaoszczędzić to pomyślcie co jeść i jak jeść oraz by gotować na minimum 2 dni ponieważ gotowanie mniejszych porcji jest nieopłacalne czasowo i zużywa więcej energii na jakiej gotujemy 5.10zł za dzień liczę na konkretne komentarze

gdybym miała przeliczać ile oliwek jest w słoiku i ile zjeść mogę na 1 posiłek to naprawdę kaftan bezpieczeństwa po kilku tygodniach pewny... to nie jest życie , to nawet nie jest wegetacja.. ale rozumiem biedę i szczerze współczuje ....

bardzo monotonna ta dieta i uboga w blonnik, mineraly, mikroelementy i witaminy.

chlopie,rozwaliles mnie tymi wyliczeniami-jeszcze nikt mnie tak nie zaskoczyl

to jest taki jadlospis, ze mozna przezyc i nie umrzec, na krotka mete. ale naprawde, to na caly dzien zjadles tylko dwa jajka i pol ogorka, bo te pozostale rzeczy to puste wypelniacze, szkoda w ogole na to kasy wyrzucac.

zjadł 1 jajko - całość jest podzielona na 2 dni.

1.zjadłem dwa jajka 2.w ziemniakach są węglowodany 3.co uważacie za wypełniacz ? miks warzywny ? bogaty w witaminy ? 3.dwa to był przykład jednego dnia ,ja pisałem ,że co drugi dzień jadam coś innego . 4. oliwek nie liczę ile jest ,podałem na oko ponieważ czytając wypowiedzi moich poprzedników to ktoś za chwile by się doczepił do tego że nie doliczyłem oliwek. oraz nie wyliczam oliwek ile mogę zjeść tylko opisałem ile dodaje ponieważ gdybym dodał więcej to ich aromat i smak mógłby zepsuć mi sos. 5.zioła dodawane do sosu są bogate w minerały 6.białko z jajek i mleka oraz płatków nie wspomnę o węglowodanach z płatków i pieczywa. wapń w mleku się znajduje również. 7. to że tak jem nie oznacza biedy tylko zaradność trzeba myśleć co jeść i dzięki temu zawężam błędne koło ,ponieważ po co mam jeść coś co zbuduje masę tłuszczowa na moim ciele ?NIE dość że wydam więcej to jeszcze bd chciał zrzucić coś za co przepłaciłem a najlepsze jest to że zrzucenie tkanki tłuszczowej ze śmieciowej nieprzemyślanej i byle jakiej diety również nie przychodzi od tak i czasem trzeba za to zapłacić :) 8. tak się składa że nie są to jakieś zapychacze moi drodzy ale o żywności chyba mało wiecie :) z resztą wiem skąd nick bzdeciok całkiem pasuje radzę spojrzeć na swoją sylwetkę o sprawdzić czy wasz jadłospis jest wart tych pieniędzy bo ja tam mam idealne proporcje BMI i dobrze zbudowane ciało na tych jak to pan pisze pustych wypełniaczach:). ciekawostka dla KOTKA-POES i nie tylko Oliwki są bogatym źródłem błonnika, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy . Charakteryzują się wysoką wartością odżywczą, szczególnie ze względu na zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych i aminokwasów. Pomimo wysokiej kaloryczności, są lekkostrawne i bogate w błonnik może najpierw poczytacie o tym co krytykować chcecie :P

no niezły jesteś.. :p ja tez ostatnio bieduję, teraz nieco lepiej ale kilka miesięcy zyłam wydając 12 zł dziennie na 2 osoby Jednego dnia kupiłam np 2 kiełbasy srednie w cenie 12 zł na kilo- wyszło 2 zł cebulę 0,30 gr dużą marchew 0,40 gr kilogram ziemniaków 0.80 gr czyli miałam juz obiad- zrobiłam ziemniaki podsmazone na patelni, usmazyłam cebulę, kiełbasy, na to starłam marchew i dałam nieco przypraw co juz miałam potem kupiłam w biedronce najtańszy chleb z biedronki 1,60 - na 2 dni serek grani 1,50 paczkę duza wafli 2,20 piwo 1,80 2 pomidory ok. 1 zł da sie zyc tanio, ale z reguły jadłopsis jest mocno węglowodanowy

oczywiście że da się żyć oszczędnie a przy tym dobrze wyglądać ponieważ nie ważne jak drogo zjesz i ile wydasz a jak będziesz wyglądać po tym ja oszczędzam ponieważ zdrowo podchodzę do problemów żywienia się :)

http://www.codogara.pl/7981/kurczak-w-ciescie/ to jest tani a pyszny obiadek bo kto by nie chciał zjeść kurczaka ala KFC domowej roboty ja uwielbiam a tak niewiele trzeba no i zdrowiej i taniej

http://www.codogara.pl/7981/kurczak-w-ciescie/ to jest tani a pyszny obiadek bo kto by nie chciał zjeść kurczaka ala KFC domowej roboty ja uwielbiam a tak niewiele trzeba no i zdrowiej i taniej

To teraz ja: obiad na 4 osoby . Paczka kaszy jęczmiennej-1,99 , włoszczyzna taka w siatce(3 marchewki duże, pietruszka, por, seler) 2.29, pół kilo pieczarek 3 zl , dwie cebule ok 1 zl. Wszystko pokroic, cebulę zeszklic,pieczarki na patelnie tylko chwile(puszcza wodę, nie wylewac!) to do gara na mały ogień do tego pokrojne warzywa można dolać wody i dusić. Dodać ulubione przyprawy ja daje sól i pieprz. A no i jak ktoś lubi to łyżeczkę mąki trochę mleka rozmieszac i do gara będzie gęściejsze. Podawać z ugotowana kasza:) smacznego . Tylko nie wrzeszczec na mnie:)

a ja bardzo jestem ciekawa wartości odżywczych i składu tego pasztetu "pasztet 300gram 1.99zł biedronka"

u mnie to niemozliwe :( facet jest miesozerca i codziennie na obiad musi byc mieso !

Wartości odżywcze pasztetu podam gdy znów go kupie :) z mięsem powiadasz nic prostszego przepis na obiad z mięsem na ile osób byś chciała?

dobrej wedliny, wolowiny, ryb? Gdzie to jest w tym oszczednym jadlospisie?

podaj przepis na ten pasztet, please :)

Ja również spróbuję takiego pasztetu zrobić sam :) co do pysznych serów wędlin mies czy ryb to robiąc np rosół czy obojętnie jaką zupę która zawsze zostaje na dwa dni to z mięso z zupy można zawsze podsmażyć i dodać trochę ziemniaków i mamy obiad pełnowartościowy :) za podobna cenę co pisałem w np udko z kurczaka kosztuje około 3.5zł a jak samemu się ćwiartuje kurczaka to jeszcze taniej wychodzi :) i mamy z tego mieso na zupkę i masę mięsa na inne potrawy :)

Nie pytam złośliwie, ale często spotykam się na kafe z radą, aby usmażyć kurczaka, na którym wcześniej ugotowało się zupę. Czy taki kurczak ma jakikolwiek smak?

:) oczywiście trochę inny niż zwykły pieczony kurczak, ale to smak mojego dzieciństwa i ja bardzo go lubię

Ma smak polecam podsmażyć go jako gyrosa lub rozrobić kostkę rosołową ze szczyptą oleju by taka gesta maż powstała i natrzeć tego kurczaka po czym usmarzyć :) można równiez zrobić gulasz z tego koleżanka mi w pracy mówiła ale uważam że z udka to nie jest dobry pomysł ewentualnie ze skrzydełek czy podgardla zrobić można ale masa dłubaniny jest gdyż mało miesa w nich

fasolka kosztuje teraz ok 20 zł za kilogram, może mrożona ok 12 zł. Dwie garście to jest jakieś +- 250 gr. Dodam że koszty energii też są wysokie, kupując obiad w barze masz to wliczone, ale w domu wykracza poza twa wyobraźnię. Kotlet smażyłaś na gazie, ziemniaki zapewne też, plus jeszcze zapiekałaś to wszystko i twierdzisz że zamknęłaś to wszystko w czterech złotówkach?? Nie żyjemy tu od dziś kochana ;-) Sama prowadzę w miarę oszczędną kuchnię, ale więcej niż 4 zł to wyniosą mnie 2 normalne kotlety, nie czaruj facet nie naje się połową kotlecika.

szczegolnie te buly z pasztetem sa bardzo zdrowe i wartosciowe :D jezeli przez przypadem nie rosnie ci od nich brzuch, to jestes jednym z niewielu szczesliwcow ;)

opakowanie bodajże 450gram kosztuje w Lidlu około 3 zł (trochę ponad)

tez sie staram jesc oszczednie, ale pozostajac w ramach zdrowia. niestety czasem trzeba wydac troche wiecej na ZDROWE mieso, a nie jakas najtansza kielbase, czy skrzydelka z komercyjnego kurczaka. tego miesa nie musi byc duzo, ale jednak - kawalek lososia, wolowiny, indyka .... no i zeby przynajmniej 1-2 razy w tygodniu zjesc rybe. niech to beda nawet sardynki w oliwie z puszki, czy tunczyk albo losos. mozna sie pocieszyc i tania mrozona ryba, zrobic z niej gesta zupe, bo wiadomo same do jedzenia takie ryby za dobre nie sa, a poza tym tania mrozona ryba to 50% wody, wiec wcale nie jest tania. poza tym jedzenie w stylu wygotowane mieso usmazone z olejem i kostka rosolowa to moze jest i tanie, ale ani dobre, ani zdrowe. wolalabym zamiast tego zjesc same ziemniaki upieczone i np. kawalek sera. a zamiast zupy - te same warzywa, tylko upieczone lub uduszone. najlepiej oszczedzac poprzez nie kupowanie rzeczy zbednych, ktore sa zarazem niezdrowe, typu slodycze, gotowce, kostki rosolowe, jogurty owocowe i tgo typu ""deserki", sztuczne sery (topione), gotowe wedliny. i w miare mozliwosci unikac potraw macznych.

Po pierwsze jestem mężczyzną Po drugie chcesz zobaczyć moja sylwetkę ? Wychowaną na jedzeniu jakie opisuje tylko i wyłącznie. Po 3 zastanów się co piszesz powiedz mi niby ile gazu można zużyć w pół godziny gotowania?? 10-15 groszy ? czy przesył również liczysz i dystrybucję również liczysz? co do wody to sorki ale ja osobiście płace 4.70zł za 1000 litrów co daje nie całe 5 groszy za litr a ile wody do sosu można dodać? Mieszkam sam i akurat wyobrażam sobie ile się płaci ponieważ sam płace rachunki i wiem że gotując samemu dla siebie można spokojnie zjeść więcej i taniej a jeśli nie taniej to za kwotę szybko-serwujących knajp z jedzeniem można zjeść dwa razy większy posiłek . rozumiem że czasem w biegu człowiek wydaje kasę na jedzenie na mieście ale jak dla mnie to jedzenie na mieście jest dla osób które mają dwie lewe ręce i lenia w głowie. fakt pasztet z bułkami może nie jest mega super daniem ale można tym się najeść przynajmniej na tyle by spokojnie dotrzeć do domu i zjeść normalny obiad. a jak juz mówiłem to co wypisałem jest tylko i wyłącznie jednym z wielu pomysłów na dzień jedzenia tanio . Co do osoby którą pisze o rybach i mięsie to ok sam kupuję mięso i porcjuje je ale nie wiem co masz do kurczaka ? fakt faktem skrzydełkami się nie da najeść ale udkiem już tak. Pozwólcie że obalę też zabobony odnośnie gotowanego mięsa ( nie rozgotowanego ) gotowane mięso wykorzystane ponownie czyli podsmażone racja nie będzie smakować tak jak świeżo rozmrożone i usmażone ale spokojnie można je zjeść przy odrobinie przypraw ( nie rozumiem niechęci do kostek które w barach szybkiej obsługi są również wykorzystywane a wiem ponieważ pracowałem w barze 100gram za 2.99z którego nazwy nie podam i dobrze wiem że jedzenie od strony kuchni nie wygląda tam tak jak się wszystkim wydaje.) Reasumując popieram jedzenie mięs i kupowanie ich jak pisałem nie raz że mój kosztorys posiłków opierał się na jednym dniu i nie jem tak dziennie za to za podobna kwotę owszem gdyż kwota za jaką jem cały miesiąc jest realna kwotą jaką wydaję na jedzenie utrzymując zdrowe ciało i bardzo dobrą sylwetkę. Jedyne co dla mnie jest plusem i z czym się zgodzę co do jedzenia na mieście jest fakt że czas spędzony w kuchni i na zakupach jest o wiele dłuższy niż czas spędzony w jadłodajniach. Jednak to juz zalezy od tego kto ile chce czasu ponieważ jeśli mam szybko zjeść obiad na mieście a póżniej siedzieć przed telewizorem czy ogółem się nudzić bo za dużo czasu mam to wolę spokojnie zrobić zakupy i ugotowac coś poniewaz lubie gotowac:) Co do mrożonej fasoli ja pisałem o promocji czytajcie ludzie ze zrozumieniem proszę ale by 20zł płacić za kg to chyba lekka przesada ponieważ nie spotkałem się z fasolą droższą od mięsa :P SZOQUE! to co wypisałaś ok deserki i serki są niepotrzebne komuś kto chce oszczędnie jeść serki topione. Co do warzyw to juz chyba kwestia gustu i smaku poniewaz jedni wola podduszone a inni w zupie. zaś niektórzy zup w ogóle nie lubia jeść., ani ty ani ja nie możemy pisać że lepiej zrobić tak czy siak. Chodzi o podsuwanie pomysłów na jedzenie oszczędnie :) Nie bd się wykłócał już powiem jedynie że komentarze chwalące i piszące że bary szybkiej obsługi są tańsze to bujdą i wybaczcie ale sam komentarz na ten temat wygląda jakby szef takich ,, restauracji " go pisał by klientów nie tracić

sorki nie doczytałem że pisałaś do przedmówczyni jednak nie zgodzę się z faktem o fasoli jak juz pisałem poniewaz gdyby tyle kosztowała to nikt by jej nie kupował bo kg łopatki bez kości kosztuje jak dobrze się trafi to około 18zł więc nie nakręcaj że fasola jest droższa od mięsa a facet jest wstanie najeśc się dobrze zrobionym kotletem wiec mówiczynie fgfyfhgf popieram chociaz nie podała faktycznej ceny . kg piersi z kurczaka jest za 13zł z czego czesto wychodzi 6 mały pojedyńczych piersi spokojnie z tego można zrobić z jedne dwa kotlety i sie najeść poniewaz panierka z jajka też jest sycąca i kaloryczna