Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znajoma zaprosila mnie na slub

Czy to normalne, ze w rodzinie kazdy je obiad u siebie w pokoju?

Polecane posty

Gość znajoma zaprosila mnie na slub

Nie ma wspolnego stolu, tzn nie siadamy razem do posilkow, nawet jak jemy o tym samym czasie,kazdy bierze obiad do siebie....i je np moj brat przed komputerem, opjciec przed tv, mama gdzies tam w kuchni nad garami... jakos zawsze tak bylo , dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie dziwne
u mnie tez tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma zaprosila mnie na slub
w sumie mamy duzy stol w "duzym pokoju" ;) ale tam zbieramy sie i jemy tylko na wigilie czy wielkanoc albo jak jacys goscie raz na rok przyjda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna z kuchni :)
u mnie też tak było;/ uważam, że to jest niestety CHORE!(: przykre. teraz wiem czemu rodzice są po rozwodzie, tzn. no między innymi. ja sobie nie wyobrażam tak jeść posiłków;/ wspólny stoł=szcześliwa rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tak się jadło zawsze i teraz też jemy z narzeczonym oddzielnie. On przy kompie, ja w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffdfffd
u mnie tak jest, dla mnie to normalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie chyba tez tak bylo, ale
juz tego nie pamietam. teraz wszyscy jedza przy duzym stole w niedziele, i jak jest wiecej osob często 8+dzieci a tak to jemy w salonie przy ławie, ale tez razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas tez tak bywa choc
czasem, jak rodzina ma o tej samej porze czas, jemy razem, to sa bardzo fajne chwile, lubue tez niedzielne sniadanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie chyba tez tak bylo, ale
tzn. obiady i kolacje, bo sniadania w kuchni kazdy osobno sobie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma zaprosila mnie na slub
zazdroszcze wam. na pewno w swoim domu kiedys bede jadala z dziecmi i mezem razem przy stole...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i u mnie i u mnie
u mnie też tak jest, rodzice jedzą w kuchni a ja np. w pokoju bo uwielbiam jesc przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trasher87
A czy używacie noża i widelca czy samego widelca??????? U mnie tylko widelca i nikt się ku*wa nie cacka 2x dłużej tyle z obiadem!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i u mnie i u mnie
Resztki oczywiście wyrzucamy świniom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie, wspólny posiłek
raczej jest to obiado -kolacja spożywamy wspólnie, przy ogromnym stole, gdzie każdy z nas ma swoje miejsce. My nie tylko jemy, ale również rozmawiamy o minionym dniu - jest miło, wesoło, to nasz czas kiedy nikt się nie spieszy. Po obiedzie kawa, deser - uwielbiam ten wspólnie spędzony czas z rodziną - rodzice i 2 braci. W niektóre niedziele dodatkowo - babcie, ciocia, kuzynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie, wspólny posiłek
23:00 [zgłoś do usunięcia] trasher87 A czy używacie noża i widelca czy samego widelca??????? U mnie tylko widelca i nikt się ku*wa nie cacka 2x dłużej tyle z obiadem!!!!!!! Owszem, używamy, serwetki również -na co dzień papierowe, w niedziele i święta te z materiału, dopasowane do zastawy stołowej i dekoracji stołu. Świece i kwiaty również są obecne na stole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbbnbnbnbnbn
to normalne. u mnie kazdy je gdzie chce. celebracja posilkow cala rodzina to tylko w filmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nosem w książce
najchętniej bym jadła, ale nie da się. Wspólny codzienny obiad to rzecz święta, nie ma odstępstw. jednak nie narzekam, lubię ten czas wspólnie spędzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo jest
jemy razem chyba tylko w święta i to też nie zawsze każdy rzre kajś indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszym, nowym meblem
który zakupiliśmy do naszego domu był ponad 2 metrowy, składany stół i krzesła.Z powodzeniem służy nam nam już ponad 10 lat, w tym do codziennego spożywania posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
celebracja posilkow tylko w fimach?! chyba komus sie pomieszalo jesli u ciebie w domu tak nie jest to nie znaczy, ze w innych domach to tez jest cos dziwnego ja staram sie dostosowac do domownikow (chodzi o pore powrotu do domu) i robie wszystko, by moc usiasc razem do stolu, czasem jest to 17-sta, a czasem 19-sta, roznie to bywa ale jadamy razem! i nie robimy tego, by miec to juz za soba, zeby "odbebnic", ale delektujemy sie jedzeniem, rozmawiamy, rozwiazuje sie wowczas rozne problemy, robi plany itd. itp. jesli u kogos nie ma takiego zwyczaju, a jednak chcialby tak miec, to po prostu pogadajcie z domownikami, glownie z osoba, ktora przygotowuje posilki, wszystko mozna zmienic na lepsze i uwazam, ze naprawde warto, bo to akurat bardzo zbliza rodzine powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jestem zacofana
bo nie mamy telewizora, a na honorowym miejscu tkwi olbrzymi, okrągły, zabytkowy stół, przy którym zasiadamy codziennie całą rodziną. ten stół nas jednoczy, jest magicznym meblem, zasiadając przy nim ulatniają się wszystkie zmartwienia. Jesteśmy rodziną na dobre i złe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×