Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamnic

nie mam siły dalej żyć.........

Polecane posty

Gość niemamnic

poprostu moje zycie to jedna wielka porazka. do tego mam coreczke 19 miesiecy , a nie chce mi sie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fregataaaaaaaa
A dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
Nie mam rodziny, właściwie to mam ale tak jakbym nie miała. Mój facet nie pracuje, ja zarabiam 1000-1300zl, mamy 1,5 roczne dziecko. Nie mamy mieszkania ani perspektyw na to, żeby w przyszłosci je kupić, gdybym była sama to pal licho jakoś bym dała rade, pojechała za granice. Ale mam córeczke, i nie potrafie poukładać tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaSobieKbietka:))))
zostaw męża z dzieckiem i uciekaj za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
Nie umiem rozwiązać tej sytuacji. Miłości dawno juz nie ma, odkad zaczeły sie problemy finansowe, jemu sie nie chce pracować, a ja gdybym mogła posłałabym go do diabła tylko nie mam kasy na opiekunke ;/ Czuję że straciłam kontrole nad swoim zyciem nie wiem czy dam rade ją odzyskać , i nie chce mi się chyba już życ. Mam 3,5 tysiaca zadłużenia w banku, którego nie spłacam bo nie mam z czego. A mała ciągle choruje, bo urodziła sie z odpływani pecherzowo-moczowymi. Niech ktoś podpowie co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
Nie zostawie tutaj córeczki, nie uciekne od niej. Kocham ją bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a stopy me postawił na skale..
dasz radę... dlaczego jemu nie chce się pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a stopy me postawił na skale..
może on ma jakieś problemy ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
Nawet nie mamy do kogo pojechać, prosiłam swojego kolegę zeby zabrał mojego meza do norwegii, ale jemu szajba od nadmiaru pieniedzy odbiła i robi teraz selekcje znajomych i za zadnje skarby nie wezmie mojego meza do norwegii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8198101
mam banalne pytanie ale:... dlaczego wzięłaś sobie nieroba? i jeszcze do tego dałaś mu sobie zrobić dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
on rzuca kazda prace ;/ teraz od jakichs 7 miesiecy nie ma pracy, mial chodzic i dzwonic chociazby po budowach ale widze ze i tak nic z tego nie bedzie, prosze, krzycze, blagam ale on juz chyba takim niedorajda jest, najchetniej odeszlabym od niego ale nie moge bo nie ma sie kto zajac moja coreczka. Niedlugo nie bedziemy mieli gdzie mieszkać ;/ trace siły, czasem mysle ze moja coreczka mialaby u kogos znacznie lepiej, i ze moglam ja oddac, tak mi ciezko ze nie potrafie zapewnic jej lepszego zycia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvchg
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
magdalenka- tak jestem kretynka, nie wiem co sobie myslalam , to wszystko moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
po 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvchg
rodzice nie pomagaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8198101
a co z Twoimi rodzicami? masz jakieś rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mąż nie może sam czegoś
poszukać gdzieś poza polską? choćby w tej norwegii - wie jaka branża, niech sam uderza albo przez agencje pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO....tylko nie obwiniaj siebie za tą sytuację !!!!!!!! Wyekspediuj go za drzwi i zgłoś się do opieki społecznej , porozmawiaj o problemach , poproś o pomoc (nie tylko materialną). Są w tym dooornym kraju instytucje, zajmujące się matkami z dziećmi.. Musisz się pozbyć balastu...to ten gość , który ma ciężką doope i oberwane ręce do roboty !!! Inaczej pociągnie Cię na dno !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
moja mama zmarła na raka we wrzesniu tamtego roku. moj ojciec nigdy sie nami nie interesowal, mieszka w innym miescie. Mama mojego meza pomaga jak moze ale nie stac ja na wiele , sama mieszka u swojej siostry bo jest po rozwodzie z mezem alkoholikiem. Wyglada na to ze sprawdzil sie moj koszmar, caly zycie patrzylam jak mama wiaze ledwo koniec z koncem, popada w dlugi , cale zycie miala do dupy , nigdy chyba nie byla szczesliwa, jej cale zycie to wiecznma walka, nawet ja mialam do niej pretesje ze niczego nie potrafi mi zapewnic, a teraz wychodzi na to ze sama jestem nieudacznikiem, ze mojemu dziecku zgotowalam taki los. nie potrafie sobie tego wybaczyc codziennie kombinuje jak to wszystko rozwiazac. ale to jest zamkniete kolo, wynajem mieszkania to najmniej i to jak mi sie uda 1000zl , opiekunka albo zlobek ok 1000zl a za co jeszcze zyc. musialabym zarabiac przynajmniej 3 tysiace. JEstem poprostu nikim , nie potrafie sobie tego wybaczyc ze przez to wszystko cierpiec bedzie moje dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8198101
a skad jestes?? zacznij sobie szukac nowego meza, na slasku gornicy potrafia wyciagnac do 5 tys miesiecznie, postrasz dziada rozwode, wnies o separacje (600zł) ale moze sie przestraszy! poza tym jak ojciec kiedys umrze to pewnie odziedziczysz mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
Z warszawy. posluchajcie on nawet sie chyba nie przejmuje tym tak jak ja . jak go zapytalam co zrobimy jak nie bedziemy mieli gdzie mieszkac to powiedzial, cytuje " ja wezme zuzie i bede mieszkal z nia jakis czas u kolegi a ty szukaj pracy" nawet bylam dzis na rozmowie w sprf. pracy w cyfrze + bede chodzic po domach i sprzedawac uslugi, pewnie mnie za to zakrzyczycie ale ja musze sobie jakos poradzic, boje sie tylko ze mnie oszukaja. slyszalam ze mozna tak dobrze zarobic a ja jestem gotowa na prawie wszystko zeby tylko lepiej nam sie zylo. Pani w pomocy spolecznej powiedziala mi ze i tak mi ta ich pomoc nic nie da .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
moj stary ma mieszkanie w elblagu ktore kupil na swoja kochanke :) on jest bardzo cwany, poza tym ma troche kasy ma swoj biznes a alimentow nam placic nie chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Areckin
magdalenka8198101 - napisz, że Ty tak na żarty, a nie na serio! "zacznij sobie szukac nowego meza, na slasku gornicy potrafia wyciagnac do 5 tys miesiecznie" - nie ma to jak spotkać taką kobietę na swojej drodze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8198101
areckin - a co się dziwisz? jej mąż ma ją i dziecko daleko w dupie, to czemu ona ma na to przystawać? czy jest jakaś Matką Teresą? a kobieta dla dziecka jest w stanie zrobić wiele. niech jej szuka taty który o nią nalezycie zadba, człowieka na poziomie i z pracą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamnic
ja poprostu zaczelam dzisiaj myslec zeby ja oddac, ze moze bedzie miala szczesliwszy dom, bo pomimo tego ze brak kasy to tez widzi jak ja ciagle placze, choc staram sie przy niej tego nie robic od paru dni jestem w naprawde ciezkim stanie, nigdy tutaj nie pisalam, czasem zagladalam, a dzis postanowilam bo juz naprawde nie wiem co dalej, skonczyly mi sie pomysly, jestem sama jak ten cholerny palec z tym wszystkim, przychodza mi glupie mysli do glowy Poprostu pomyslalam ze moze ktos cos podpowie, i tak poprostu wygadac sie zrzucic to chociaz troche z siebie bo placze caly dzien i nie mam juz sil na nic ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenka - następny jej temat będzie brzmiał: "Wyszłam za mąż dla pieniędzy, nie chce mi się żyć" ;) niemamnic - weź się w garść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8198101
niekoniecznie bez miłosci. moze sie przeciez zakochac w kims z kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty podeszłaś do tego jak do polowania, czynnik główny to pieniądze, nie miłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×