Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kenzeee!

zdradziłam faceta po raz kolejny, już nawet nie mam poczucia winy

Polecane posty

Gość Kenzeee!

nie umiem bez niego zyc, on beze mnie tak samo. wczoraj bylam na imprezie, zagadal do mnie facet jak marzenie, cudowne ciało, opalony, wysoki, twarz śliczna, sex z niego kipiał na kilometr tak sie napaliłam na niego i nie wytrzymałam. ja mam 21 lat, moj partner 25 jestesmy razem 3 lata, w marcu zdradzilam go pierwszy raz, prawie mu o tym powiedzialam bo sumienie mnie gryzlo, ale cos mnie jednak powstrzymalo.... potem jednak zrobilam to kolejny raz, z zemsty bo nasz związek jest calkowicie toksyczny, i niepoważny, klocimy sie codziennie i przez to mam ochote go krzywdzić, poznawac codziennie nowych to kochankow.. mimo to, oddalabym życie za niego... nie wiem czy to miłość, ale nigdy nie skończyłabym tego związku, jestem przekonana ze on tez nie, wiec jak wyobrazacie sobie moje dalsze zycie? paranoja, ja o tym wiem, ale nie wiem co mam zrobić ze swoimi uczuciami i emocjami które mną kierują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bron boze nic mu nie mow o Twoich wyskokach, jezeli chcesz go jeszcze miec. powiesz mu tylko slowo i bedzie po wszytskim. wiem ze jest Ci ciezko na duszy, ale to ze mu powiesz o wszystkim nie wyleczy tego a tylko zniszczy wasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
nie mów mu nic im mniej wie tym będzie szczęśliwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcowa ona
Kenzee - mam tak samo jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
a jak dla mnie to jestes kobieta ktora jest niewyzyta, i wystarczy chwila a ty juz nogi rozkladasz,powiedz mu to przynajmniej bedzie wiedzial z kim zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe motyle
a nie wydaje wam się że tylko oczyszczenie fundamentów waszego związku i zbudowanie go na PRAWDZIE ma jakąś racje bytu? przecież to toksykologia stosowana co sie u was dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kenzeee!
nie chce mu mowic, bo to jest nieodwracalne. nie wiem co do niego czuje, ale jak juz pisałam dnia bez niego nie wytrzymam, kiedys mial wyjazd na dwa dni, to myślałam ze zwariuje, brakowalo mi nawet tych klotni, dlatego ja zadzwonilam i zaczelismy sie kłócic o to, czemu nie zadzwonil kazda nasza wojna konczy sie na wyznawaniu milosci, razem placzemy potem [glownie ja] bo moje zycie to wielkie bagno, nic nie moge zrobic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe motyle
Kenzeee! nieodwracalne jest to co robisz zabijasz go na raty jeśli cię kocha i nawet jeśli nie wie TO CZUJE, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kenzeee!
macie racj, pewnie jestem niewyzyta bo mam ochote codziennie to robic, jakby tego bylo malo... z nim w tych sprawach jest super, wiec sama nie moge wytlumaczyc sobie dlaczego oddaje sie nieznajomym, skoro mi z nim dobrze? nie robie tego z byle kim, od marca mialam 4 kochankow, z jednym nawet romans trwal dlugo ponad miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwiaaaaa13444
Jak to nie robisz z byle kim? Ktoś, kogo pierwszy raz na oczy widzisz to nie byle kto? Weź się dziewczyno nie ośmieszaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe motyle
możesz sobie być niewyżyta ALE dlaczego zabijasz mu duszę? czy ty nie rozumiesz tego, że on to czuje nawet jeśli nie wie? że NIE JESTEŚ W STANIE zbudować z nim więzi na tym najgłębszym poziomie, bo ciebie tam po prostu NIE MA? pal licho jesli i jego nie ma ale jeśli jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kenzeee!
moze i dzi.wka... jedynie tu moge opowiedziec o moim zyciu, nikt mnie jutro palcem nie wytknie. ja pod pojeciem ''byle kto'' mam na mysli calą spolecznosc, czyli nie wazne czy nastolatek czy dziadek, a ja akurat takim staruszkom, czy brudasom spod sklepu nie oddałabym się, wiec Ty sie nie mow mi ze mam sie nie osmieszac, bo sama to robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kenzeee!
ale ja nie wyobrazam sobie zyc bez niego. nie mam pomyslu zadnego co zrobie jesli odejdzie po tym jak sie dowie, a na pewno to zrobi... co dalej? mamy wspolne mieszkanie tyle rzeczy wspolnych sama nie utrzymalabym domu, a do rodzicow nie chce wracac po za tym co zrobie z tym uzaleznieniem od niego bo to chyba tak mozna nazwac jest w pracy od 18:00 a mi juz zle bo nie ma go tu ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwiaaaaa13444
Wróć lepiej do podstawówki!!! Oby się jak najszybciej ten facet dowiedział o twoich zdradach i rzucił cię jak psa, bo jesteś nic nie warta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kenzeee!
no dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwiaaaaa13444
szczerość jest w cenie. Cieszę się, że ją doceniłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×