moj kot złapał mysze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

szkoda mi jej :( ide na pole patrze czyms sie bawi , to mysz.... zamiast ja zabic to ja meczyyl i sie nad nia pastwil.. przewrocila sie na plecy ta mysz i tak dziwnie machala tymi malymi łapkami... rozplakalam sie chcialam ja przewrocic i zeby uciekla ale ona chyba byla ledwo zywa, z nerwow poszlam zapalic papierosa jak wrocilam ona juz chyba byla niezywa. tak mi jej szkoda ...:/ raz jedna mysz uratowalam ehh jestem glupia. nie moglam na to patrzec

szkoda mi nawet glupiej myszy, biedna co ona musiala przezyc.. :O

powinien zezrec a nie meczyc, daj mu klapsa i nastepnym razem odgon go od myszy...

za pozno przyszlam ona byla juz taka wymeczona ze wolalam ja zostawic zeby ja w koncu zabil :( bo tak jak bym go odgoniła to nie wiadomo czy by przezywla byla taka slaba..

to nie Twoja wina, taka już kocia natura niestety...

No to było mu ją zabrać i wypuścić gdzieś daleko, a kota zamknąć. Poszła by sobie, a nie patrzyłaś jak ją męczy. Koty zawsze tak robią jak mysz złapią. Bawią się w polowanie a na końcu zjadają. Czemu mu tej myszy nie odebrałaś, pewnie się wielce bałaś, a piszesz, że płaczesz, nosz..

nie zabrałam bo nie wiedziałam czy ona zyje w jakim jest stanie!! moze byla tak wymeczona ze by konała tak pare godzin? wolalam mu ja zostawic bo moze szybciej by umarła :( a moze zle zrobiłam. :(

MYSZY CI SZKODA , A MIESO CODZIENNIE WPIERDALASZ :-o

popatrz jak cierpi twoje mieso zanim trafi na twój talerz http://www.youtube.com/watch?v=8ltuAtB6nFc

jem mieso i mam swiadomosc jak cieropia te zwierzeta a filmiku nie ogladne bo juz mam lzy w oczach :(

to co tak ubolewasz nad myszką jak jutro zjesz rosołek z biednej kurki ? :(

wszystkich zwierzat mi szkoda, ale co mam przestac jesc? mozna jesc zwierzeta tylko zeby one byly humanitarnie traktowane i zabijane i by bylo ok

bzdura

Co to jest dla Ciebie humanitrarna śmierć ?

humanitarna czyli szybka i bezbolesna :( ale tak sie chyba nie da :(

właśnie :(

JA rozumiem że szkoda Ci myszki, bo ja nawet robala nie zabiję. Mięsa nie jem.

Tak naprawdę humanitarną i praktycznie bezbolesną metodą egzekucji jest strzał w głowę z bliskiej odległości. Uszkodzenie mózgu zachodzi tak szybko, że skazaniec nic nie czuje. Problem z tą metodą wynika z uzasadnionych negatywnych skojarzeń z nią związanych - była ona używana przez sowieckie NKWD czy nasz rodzimy Urząd Bezpieczeństwa... Zwierzęta gina w tragicznych warunkach i w wielkim bólu.

ja tez nie zabijam, nawet pająki, muchy łapie i wynosze na pole bo mi szkoda im zycie odebrac :( raz mialam pajeczyne w pokoju (:P) i pajak złapał muche nie mogla sie wydostac biedna ale uratowalam ją :O :)

Normlanie jak ja :) tylko to mięso :(

ale w niebie na pewno jest im dobrze i beda mialy wynagrodzone krzywdy :( mam nadzieje :(

lubie mieso :( moze powinnam faktycznie zrezygnowac... :( zastanowie sie nad tym na pewno.

Ja kiedyś też lubiałam. Wtedy jak się nad tym głębiej nie zastanawiałam. Zawsze mówiłam, że nie potfiłabym zyć bez piersi z kurczaka, bo tak kocham. A jednak :P Jestem dumna z siebie, że w tym nie uczestnicze, a w dodatku czuję się o niebo lepiej, niż jak wsuwałam mięcho.

Jak takie słabe istoty jak ty w ogóle mają prawo egzystować w społeczeństwie? :O Ta cholerna mysz jest silniejsza od ciebie. Ryczy bo kot mysz zabił. Samobójstwo może popełnij albo kota w klatce zamknij.

Zwierzęta nie idą do nieba, bo nie mają duszy :) Wiem od księdza :)

Od tego księdza co owce pieprzy ?

Kup kotu obrożę z dzwoneczkiem nie bedzie mógl się skradać.