Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

weekss

Porada dla tych ze słabą wolą. Chętnie pomogę..

Polecane posty

Jakiś czas temu zadałam pytanie: "Czy mogę schudnąć w tydzień?" Nie chciałam dużo schudnąć, bo wiedziałam, że jest to nierealne ( chodziło mi ok. 3kg ). Miałam bardzo ważne dla mnie spotkanie i chciałam troche polepszyć swój wygląd i przy okazji lepiej się czuć. I udało mi się, do tej poru czuję się świetnie, jakoś lżej mi na duchu. Doszłam do wniosku, że nie warto stosować diet, bo prędzej czy później i tak się wraca do starych nawyków żywieniowych. Trzeba po prostu pożegnać się z obżarstwem raz na zawsze i zupełnie zmienić swoje życie. Ponieważ dla wielu z was życie polega głównie na jedzeniu, siedzisz przed telewizorem, komputerem, nudzisz się i tylko myślisz co by tu zjeść. Myślę, że przez te ostatnie dni bardzo się zmieniłam. Jedzenie nie jest już dla mnie najważniejsze - jak było do tej pory. Stwierdziłam, że jest masa ważniejszych rzeczy. Zaczęłam cieszyć się życiem, więcej o siebie dbam i jestem z siebie naprawdę dumna. Nauczyłam się nie jeść przed spaniem - stwierdziłam że wolę czuć się lekko i spać spokojnie. Nie wyobrażam sobie teraz siedzieć i wpierniczać tak, że aż brzuch boli. Tak naprawdę takie siedzenie i jedzenie zniszczyło połowę mojego życia. Ciągle chodziłam z pełnym brzuchem - "ohyda". Teraz jem jak człowiek - nie najadam się, jem skromne posiłki i czuję się świetnie:) Nie zwracam uwagi na to, czy schudłam, czy nie. Ważne, że czuję się lepiej. I wy zastanówcie się nad swoim życiem. Zmieńcie go póki jest pora. Nie traćcie czasu na jedzenie! Zapraszam do mojego bloga, którego nie dawno stworzyłam: http://x-piekna.blog.pl/ MYŚLĘ, ŻE POMOŻE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele razy pisałyście tu, że miałyście wpadki w dietach, że już nie dajecie rady, że nigdy nie schudniecie itd. itd. Myślę, że schudniecie wtedy, gdy zapomnicie o diecie i odchudzaniu. Jeszcze raz zachęcam do przeczytania mojego bloga. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkaka
masz absolutną racje, wiele jest takich co nie wytrzymują długo na diecie (w tym ja). Może rzeczywiscie trzeba zapomniec o odchudzaniu i tak porządnie wziąsc sie za siebie, to chyba najlepszy sposób dla tych słabszych. Ja nawet nie licze ile diet stosowałam i ile do nich podchodziłam, masakra jakaś. Jestem na diecie tydzień i potem 2 dni totalnego obżarstwa i potem znów od nowa. Nieraz już nie mam sił. Twoje przemówienie jest niesamowite, zazdroszcze ci takiej odmiany, też bym tak chciała. A twój blog WOW!!! daje dużo do myślenia, nawet nie wiem co pisac bo jakoś tak dziwnie sie czuje po tym, co przeczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkaka
ale tak szczerze ci powiem, że nabrałam nowej motywacji. Do wszystkich: DZIEWCZYNY CIESZMY SIE ŻYCIEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antosza z Domu Furiatów
Uwielbiam placuszki ziemniaczane i soczyste chipsy obsypane przyprawami. Czekolady rozpływające sie w ustach, z migdałami, z nadzieniem pistacjowym, ze skoreczką pomarańczy. Lubię lody waniliowe, jak zjeżdżają po moim języku. Chlebuś świeżutki z cebuleczką zasmażaną, do tego sereczek wiejski. Drożdżowiec z kruszoneczką. Nutella prosto ze słoika. Batony czekoladowe z orzechami ziemnymi, karmelem ciągnącym się i tą przepyszną pianką. Pizza z sosem pomidorowym, szyneczką, boczusiem, cebulką, kurczaczkiem, kukurydzą a na wierzch mnóstwo sera żółtego. Ciastka herbatniczki moczone w herbatce słodzonej. Ciastka chrupkie w mojej buzi. Chałwa prawdziwa z rodzynkami. Racuszki drożdżowe z jabłuszkiem posypane cukierem pudrem. MNIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkaka
no wiesz, twoja sprawa, jeżeli takie coś ci odpowiada to czemu nie. Widocznie lubisz siebie za to, jaką jesteś, w sumie to nic złego. Więc dalej siedź na d**pie i jedz te swoje batoniki, czekolady, ciasteczka i co tam sobie zapragniesz, niech ci na zdrowie wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak ktoś się odezwał:) Nawet widzę pierwsze kłótnie, spodziewałam się tego. weronkaka cieszę się, że podobał ci się mój blog. Co prawda nie jest może zbyt wypaśny ale liczy się treść:) Cieszę się również, że cie zmobilizował. Mam nadzieje, że dasz rade. Odmień swoje dotychczasowe życie, nie patrz na innych, bo nie ma lepszych. Pracuj nad sobą i ciesz się z każdego dnia:) życzę ci powodzenia:) I ignoruj niechciane komentarze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna szczupła ładna sucz
jak wam ładniejsza i szczuplejsza faceta odbije albo awans przejmie w pracy to wystarczy :P tepe tłuste pojebane świnie haahaahaaahhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×