Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaciewczynka

Przegapiłam swoją miłość

Polecane posty

Gość smutnaciewczynka

Wczoraj byłam na imprezie. Byli moi znajomi z liceum i on. Zawsze ciągnęło nas do siebie, czuliśmy się jednak skrępowani sobą, więc wszystko obracało się wokół przyjaźni. Wiem, że to skrępowanie skadś wynika. Był czas już na studiach, że on chciał ze mną być, wyznał mi nawet swoje uczucia itd. Ja to zignorowałam, byłam wtedy zupełnie na to nie gotowa, po dłuższym zwiazku, w którym ktoś mnie mocno zranił nie mogłam się odnaleźć, byłam zimna i na pewno nie potrafiłam być z kimkolwiek.On jednak uznał, że go nie chcę, ja nie chciałam go ranić, zaczynać związek, gdzie zupełnie byłabym myślami gdzieś indziej, nie chciałam go skrzywdzić, bo wiedziałam jaki jest, jakie ma wartości wolałam sobie żyć w wycofaniu (nie wiem czemu). On wtedy znalazł kogoś ale powiedzmy po roku znów był wolny i znów pisał do mnie nieśmiało chcąc mi dać do zrozumienia, że może jednak w końcu się złamię. A ja nic, nie wiem żyłam jak w jakimśtransie, wycofujac sie w ogole jesli chodzi o uczucia. Wszystko zmieniło się wczoraj, jak go zobaczyłam, widziałam , że też patrzy na mnie inaczej niż się patrzy na kogoś na kim Ci nie zależy. Czuje, ze przegapiłam swój czas, on ma teraz dziewczynę, wygląda na to , że jest szczęśliwy, ale mam nieodparte wrazenie, ze to wszystko jest w nim, w środku. Totalnie nie wiem, co mam zrobić ... przez te lata spotykałam różnych facetów, większość nie była nic warta, on zawsze miał klasę, starał się, a ja idiotka zamiast dać mu wtedy szansa rozpamiętywałam przeszłość, nie wiem co mam zrobić teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie wszystko stracone, nie wiesz tak naprawdę jak im się układa, co do niej czuje, może wybrał ją, bo Ty go nie chciaałaś, a on był smaotny, nie mógł na Ciebie wiecznie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz:)
Po choj jej to radzicie? Ma dziewczynę, jest szczęśliwy to daj mu spokój, miałaś wtedy szansę teraz wypad. Miałem taką "niedoszłą" adoratorkę, jak zaczęło mi się układać to jej się przypomniałem ... jednak won, miała swoją szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem ludzie muszą mieć poukładaną przeszłość i być fair wobec siebie i kogoś, czasami mijają sie dlatego, że wiążą się z kimś albo leczą sie po nieszczesliwych milosciahc. Ale jesli faktycznie to jest prawdziwe uczucie u obojga skrywane przez lata i tłamszone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę nic rozwalać, nie zależy mi na tym. Wiem, że dopiero teraz ale nie przez moje widzimisię, ja byłam sama, on próbował się wiązać, w końcu się związał nie ze mną. Mam trochę żal, że nie był bardziej konsekwentny w stosunku do mnie, wydaje mi się, że za szybko się poddał, mając mnie za kogoś kto chyba nie ma uczuć. A to właśnie bzdura, przeżyłam piekło emocjonalne w tamtym czasie i mysłałam żeby nikogo nie zranić. A to co czuje teraz, nie wzielo sie z nikad, wtedy tez cos czułam, moze teraz po prostu doroslam i zrozumialam pewne rzeczy. Czuje, ze jemu nie minelo calkowicie uczucfie do mnie, widze to w jego spojrzeniu, zachowaniu wobec mnie, checi nawet dotniecia mnie przypadkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keran
pisałaś o tym w innym wątku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×