brązowe plamienia we wczesnej ciąży, seks, nadżerka

witajcie jestem w 6 tygodniu ciąży potwierdzonej na usg. Mam nadżerkę. Wczoraj kochałam się z mężem ,delikatnie, na boku, a dziś od rana mam gęsty śluz zabarwiony na lekki brąz, jakby starą krwią. Raz jest ciemniejszy raz jaśniutki. Nic mnie nie boli. Martwię się czy iść wieczorem po pracy prywatnie do ginekologa, czy poczekać aż przejdzie. Poczytałam w internecie że na początku takie plamienia się zdarzają. Może to nadżerka...? a może jednak poronienie się zaczyna :( jestem pełna obaw pomóżcie! miałyście takie plamienia?

Ja mam krwawienia od początku ciąży do teraz, 20 tc po badaniach gin powiedzial ze wszystko ok ale tez sie obawiam i czesciej odwiedzam lekarza. Po stosunku tez czasem wystepuja plamienia albo brazowawy jakis sluz

dmuchać na zimne i iść wieczorem prywatnie na usg czy nie jak myślicie? byłam na usg w czwartek i wszystko było ok. oprócz tego dzisiejszego plamienia czuję się tak jak zwykle. a może pojechać do szpitala jak nie przejdzie. mi się wydaje że to z nadżerki, ale mogę się mylić. Wygląda to jak kawa z mlekiem, jak delikatny począątek okresu. raz bardziej brązowe a raz mniej. chyba dla własnego spokoju pójde dziś,

moze tylko zadzwon do lekarza i pogadaj to powie czynormalne lub poprosi zebts przyszla na wizyte

tez tak mialam i trwalo to troche do jakiegos 12 tyg. tak sie zdarza ale jesli sie boisz mozesz pojsc do gin

Nie chce cie straszyc ale ja mialam takie plamienie i juz na fotelu ginekologicznym lekarka powiedziala ze jest cos nie tak bo w ciazy nie ma prawa nic plamic i jak wzieła mnie na usg to okazało sie ze mam pusty pęcherzyk do usunięcia. To było u mnie drugie usg, poczatek ciazy, wiec raczej nie zwlekaj bo byc moze i ty masz podobny przypadek. Lekarka powatarzala mi ze w ciazy nie ma prawa nic plamic

ja miałam brazowe plamienia i co???? zadnej krwi tylko podbrązowaiony śluz i ginekolog odrazu powiedział ze coś jest nie tak. No i miał rację, już jestem po zabiegu.

Na Twoim miejscu zadzwoniłabym do swojego ginekologa i powiedziała w czym problem. Być może lekarz poprosi bys wcześniej przyjechała do niego. Plamienia owszem, zdarzają się w ciąży ale z różnych przyczyn. Na Twoim miejscu zadzwonilabym i skonsulotwala to z lekarzem. Jeśli wolisz poczekać do wizyty - okej. połóż się, weź no-spe i magnez jeśli masz takie coś pod reka. Bardzo możliwe, że będziesz brała leki na podtrzymanie ciąży.

brazowo...za 2 dni juz na czerwono! okazalo sie ze malo nie poronilam a sie juz zaczynalo.ale uratowalam w pore moja córeczke.jestem juz w 29 tyg. i bije sie w ten glupi łeb ze i tak czekalam na poczatku te 3 dni. najlepiej udac sie do ginekologa.pow3odow jest wiele!!!!

macie racje dziewczyny, moze to i nadżerka, a ajk nie to chyba sobie nie wybaczę że czekałam na nie wiem co...! dzwonie i umawiam się na wieczór po pracy, bo wyjść wcześniej nie mogę:(

czasem to nic nie znaczy, szczególnie to brązowe, po prostu zagnieżdżanie się ciąży...czasem początki czegoś złego, wtedy najczęściej w tak bardzo wczesnej ciąży nic nie da się zrobić, chyba że to niedobory progesteronu wtedy luteina...nadżerka też bardzo możliwe, podobnie jak np. polip...

w pierwszych tygodniach ciąży też miałam takie upławy. Spokojnie. Ale na wszelki wypadek zadzwoń do ginekologa ;)

Karolino - rozumiem, że jestes w pracy. Pewnie nikt w niej nie wie, że jestes w ciązy dlatego cieżko Ci poprostu wstać i wyjść do lekarza. Prosze Cie, zadzwoń, powiedz w czym rzecz. Inna sprawa - poproś kogoś by skoczył do apteki po no-spe i magnez a Ty (jesli dalej upierasz sie by zostac w pracy) usiądz i spróbuj odpoczywac albo chociaz nie przemeczac sie.

karolina ja miałam identycznie. Pierwsze usg mialam w 4 tygodniu ciazy wiec serduszko jeszcze nie biło i wtedy nie wiadomo czy taki pecherzyk sie dobrze rozwija bo jest za wczesnie. I glupia lekarka kazała mi rpzyjsc ponownie dopiero za miesiąc:-( No i wtedy okazało się ze czeka mnie zabieg

Tak, straszcie dziewczyne, że zabieg i koniec. Co powiedzial lekarz? Aaaa i na Twoim miescu zaniechaalbym seksu przez jakiś czas.

makaron a co mamy jej mowic?? ze to normalne i zeby sie nie rpzejowała i to olała?? Ja tez plamiłam i trzeba było usunąc.

Nie, że jest to normalne tylko chyba sama dobrze wiesz, że stres i nerwy wcale jej nie pomogą tylko wręcz zaszkodzą. Dlatego wg mnie należy unikać pisania, że czeka ją zabieg i same przykrości. Skoro dziewczyna wie, że plamienia nie są niczym normalnym w ciąży i ma zamiar skonsultowania się z lekarzem to zbytecznym jest roztaczanie ciemnych wizji odnośnie jej ciąży!

makaron- nie wiem czy w tej sytuacji jest powód aby pisać zeby sie nie przejmowala i nic nie robila.zrobi jak zechce.kazdy pisze swoja historie zwiazaną z krwawieniem,plamieniem itp.

makaron dziewczyna się pyta na forum wiec ja jej opowiadam swoja historie. Co w tym łego?Nikogo nie mam zamiaru straszyć, mówie jej tylko ze plamienia to zły znak i musi jak najszybciej isc do lekarza

gdybym tylko miala tel bezposredni o mojego ginekologa to juz bym dzowniła. lekarz nie dal mi swojego numeru, mam tylko numer komórki jego pielegniarki w gabinecie, która rejestruje , próbuję i dzwonię ale nie odbiera, a na wizytówce jest napsane ze rejestracja od godz.14 do 17 , pewnie wtedy dopiero odbierze, poporsze wtedy o kontakt z lekarzem, może mnie połączy, abo poda nr do niego. Na poprzedniej wizycie jakos nie wpadło mi do głowy żeby o numer zapytać, tak byłam przejęta tym że jest ciąża itd. wyjsc z pracy naprawe nie mogę, chyba że musisłabym udać że zemdlałam, wtedy chyba sami pewnie by mnie do domu wysłali. teraz czekam tylko do g. 14 i dzwonię,pytam, umawiam się. na szczęscie mam pracę siedzącą, także nie ruszam się wogóle. a w pracy nikt jeszcze nic nie wie

karolina trzymam kciuki, napisz nam potem co powiedział lekarz i co było powodem plamień

nie straszcie jej ,ze w ciazy nie ma prawa nic plamic. kazda kobieta i ciaza jest inna ! ja plamiłam cały pierwszy miesiac na brązowo i po tym czasie mi przeszło - za kilka dni rodzę :) , moja ginekolog (profesor, jedna z najlepszych) nie dała mi na to plamienie zadnych leków typu duphaston czy inna cholera , bo stwierdzila, ze nie są one do konca obojetne dla ciazy, jak ma byc poronienie to i tak bedzie, a lekarze dają to dziewczynom na byle dolegliwość w pierwszych tyg ciąży na zasadzie zeby sie cieszyły, ze coś biorą i nie miały pretensji, ze nic nie zrobiono, a i tak jak ma się ciąża nie utrzymać to się nie utrzyma i odwrotnie. Oczywiscie idz do lekarza zeby wykluczyc pozamaciczna i inne niebezpieczenstwa, ale nie załamuj rąk, bo to moze być normalna sprawa ! Pozdrawiam i zycze powodzenia

tak odezwę się wieczorem, napewno pójdę sprawdzić co się dzieje, bo uświadomiłyście mnie jak wiele jest zagrożeń i potem nie daruje sobie że czekałam aż plamienia się skończą. chyba że mnie nie przyjmie dziś, ale nawet nie biorę takiej opcji pod uwagę! dziewczyny wszystkim dziękuje i odezwę się po g.19 jak wrócę

pozamaciczna nie jest , bo już byłam na usg pierwszym

zgadzam się w 100 % z katarzyną!!! Duphaston w wielu krajach jest wycofany, tylko w Polsce jest takim cudownym lekim, a raczej palcebo :O

to dobrze że nie pozamaciczna...będzie ok zobaczysz :)

Oj nie byłabym taka na nie odnośnie luteiny i progesteronu. Pierwszą ciąże poroniłam a w 2giej byłam cały czas na tych lekach. Wystarczyło,że lekarz zmniejszył mi dawkę a już plamienia i skurcze. Obecnie jestem mamą półroczniaka i nie zgodzę się, że duphaston czy luteina to placebo.

luteiny i duphastonu (tak czy siak progesteronu) :-)

makaron---> akurat pewnie u ciebie, to były niedobory progesteronu, wtedy zwykła luteina za niespełna 4 zł czynni cuda, pisałam o tym wcześniej...ale jak nie w tym problem, to choć byś brała co pół godziny luteinę, to nic to nie da...

luteina, to czysty progesteron, duphaston to już jakaś domieszka też innych syntetyków...