nie mam z kim gadac :/

siedzę na 'wakacjach'. Pojechałam z moim facetem, ale podczas tych wakacji rozstalismy się. On wrocił do domu, a ja zostalam. Zapłacone jest w koncu.. Faceta nie żałuję swinia z niego. Nie wiem czemuz, ale nawet nie jest mi smutno, że to koniec. Najgorsze jest to, że bardzo mi się nudzi. Do konca zostały 2 tygodnie, a ja nie mam z kim gadac.. Jestesm niesmiała, więc cięzko mam do kogos zadzwonic, więc pogranicza moje grono znajomych ;o fejsbuka i nk nie mam. Wczoraj poszłam na basen z nadzieją, że może ktos zagada. Ok zagadał kolo nawet całkiem spoko, ale ja mądra odparłam, że się spieszę. Zapytał czy dam mu swoj numer. Odpowiedzialam, że nie kuzwaaa.. A całą noc myslałam jak by to było gdybym się z nim spotkala i wgl. Jakby moj byly nas razem gdzies spotkał, mniejsza z tym. Doradzcie czy wracac do domu. Po mimo, że to dosc drogie wakacje, czy wracac do domu z nudow. Pomocy...

jestem nie smiała, więc ciężko mi do kogos ZAGADAC* Tak tam miało byc,sorki

masz czas na przemyslenia nad zyciem i nie wracaj tak szybko, tylko sobie cos zaplanuj i wroc i rob to co sobie umyslisz ;-) masz czas teraz na wypoczynek - a jak jestes na wakacjach, to wypada cos pozwiedzac i zobaczyc piekno w w swiecie ;-)

tylko, że to jest taki hotel na mazurach. Wiele razy tam byłam i wszystko zwiedziłam. Największą atrakcją jest ten hotel z basenami, wyżywieniem etc..

przyroda jest piekna, wiec nie mow ze Ci sie juz znudzila ?

jak jestes mloda i ladna to wystarczy, ze sobie troche pochodzisz i juz ktos do Ciebie zagada :-)