Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annnaaaaaaaaa

Jak myślicie czy potencjalny nowy pracodawca dzwoni po opinie do byłego pracodaw

Polecane posty

Gość Annnaaaaaaaaa

Koleżanka była na rozmowie i usłyszała,ze pan taki a taki ja zwolnił a mieli tylko jej CV i była na jednej rozmowie z kimś z HR Często miałam tak,ze na rozmowie było dobrze, coś jakby zaiskrzyło a potem odmowa, dodam ze moja była dyrektorka za mną nie przepadała, bo przenieśli mnie do jej oddziału zamiast dziewczyny, która była po znajomości zatrudniona. Opiszcie swoje doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HRowiec
Dzwonimy a co mamy wierzyć w te wasze kłamswta???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrekor nad dyretorami
mogę się wtedy zemścić na durnych pracownikach, co nie chcą robić co im każe i uważają,że są mądrzejsi ode mnie, mówię najgorsze co mi do głowy przyjdzie i ze taki pracownik jest gówno wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam stażżżz
ee tam po co im to myslę ze nie dzwonią strata czasu i energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratatuuuj
U mniejszych firmach tak jest i w mniejszych miastach, bo większośc pracodawców się zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy pracodawca
nie miał do kogo zadzwonić, bo był pierwszy wiec zadzwonił do mojej byłej wychowawczyni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnaaaaaaaaa
Do wychowawczyni to przesada totalna, a do byłych pracodawców w mniejszych miastach to może i dzwonią , to po cholerę te rozmowy, niech zadzwoni zanim cie zaprosi a nie czas marnuje. A wiadomo jaka mentalność Plaków narzekanie i aby źle o kimś powiedzieć, zwłaszcza jak ty masz odwagę szukać gdzie indziej a szef dalej ww gównie siedzi i boi się dupy ruszyć i mieć lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinkaaaWe
Autorko to, ze na rozmowie cos zaiskrzylo to tylko zazwyczaj pozory niestety.Pracodawcy lubia stwarzac takie wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rekruter.......
Ja zawsze dzwonię bo ludzie kłamią na potęgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przekonana, że niektórzy potencjalni pracodawcy dzwonią do poprzedniego pracodawcy. Bardzo niedobrze jest natomiast jeżeli swoją decyzję o zatrudnieniu - raczej powinnam napisać o nie zatrudnieniu - kogoś opierają tylko i wyłącznie na opinii poprzedniego pracodawcy. Który przez zwykłą złośliwość może naopowiadać niestworzonych rzeczy, niezgodnych z prawdą co może zdyskredytować osobę szukającą pracy. Moim zdaniem po to jest proces rekrutacji a potem okres próbny aby poznać pracownika a nie opieranie się na czyjejś opinii często krzywdzącej z różnych względów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnaaaaaaaaa
Optymistkamimowszystko Tu masz całkowita rację, po co robią rekrutacje zapraszają na 3 rozmowy a potem zadzwoni po opinie i nasłucha niestworzonych historii i Cie nie zatrudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co te telefony ?? przecierz wiadomo ze ktos odchodzi z pracy nie po to zeby bylo smiesznie tylko zazwyczaj cos sie dzieje wiec dobrze ze pracownik odchodzi wtedy a taki durny dyrektor zeby sie odgrysc potem wygaduje glupstwa na ten temat bo innaczej juz nie moze ... czesto i gesto ze dyrektorowi cos w tobie nie pasuje i choc bym nie wiem co sie robilo to juz tego nie zmienisz ale siedza takie grubasy na gorze po zawodowkach najczesciej potem co najwyzej zrobia szybkie srednie i udaja wielce madrych a ludzie po studiach pracy znalesc nie moga bo co bo kolesiostwo istnieje... a po drugie jakim prawem ktos inny udziela informacji na moj temat ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem jest tak że sie rozstajesz w zgodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są różne powody opuszczenia poprzedniego miejsca pracy, dlatego czasami dzwonią, czasami po prostu pytają, dlaczego już tam nie pracujesz. A na rozmowie kwalifikacyjnej zazwyczaj "iskrzy" tylko często niewiele z tego iskrzenia wynika. Na blog.tomastest.eu są fajne porady dotyczące rozmowy rekrutacyjnej i tego, jakiego pracownika szukają pracodawcy. Co do tego, jakim prawem byli szefowie udzielają informacji - no cóż, są wpisani przecież w CV, w którym najczęściej jest klauzula dot. przetwarzania danych na potrzeby rekrutacji. Więc potencjalny pracodawca sobie "przetwarza"dzwoniąc do byłego pracodawcy. I tyle. Dlatego, o ile to możliwe, nie warto palić za sobą mostów, bo to czasami się mści....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retaliator
Dzwonią.... na pewno jeśli nowy pracodawca jest załóżmy za tej samej branży. A jeśli branża ta to hermetyczne środowisko to na 99% pracodawcy się komunikują bezpośrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×