Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja ich pamietam0000

ladaco,PZU,przerwa miedzy,leniwiec,myrek,kabel

Polecane posty

Gość ja ich pamietam0000

i inni z 2008r.ktos ich pamieta,sa tu jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK WYŻEJ
myrek na ogródku siedzi, ladaco na pomarańczńczy dość często reszta nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze była psychiczna
tortura dybami, jesienna, jestem deską.. gdzie oni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ich pamietam0000
kurcze myslalam ze kafe juz nie istnieje a tu niespodzianka,kiedys siedzialam tu godzinami...byli tu mistrzowie projektow heh pamietam kafezdzire,draz tez niezle projektejszyn,psp fajnie pisejszyn o tzytzkach i jej projekt przerwamiedzypalcami90,pijawka stara alkoholiczka,tematy o duchach tez byly niezle .A teraz widze ze wakacje dzieci maja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no z nich to chyba nikt już
nie pisze, psp czasem jeszcze sie gdzies przewinie ale reszty to juz dawno nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ich pamietam0000
nooo teraz to niezłe tematy na ogolnym historie o psach:((aaaa pamietam jeszcze jarka84,cholerke,kciuka,julk...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK WYŻEJ
kciuk jest uzależniona od paląc ognisko w bieszczadzką noc ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a psp siedzi codziennie na
topiku indywodualnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychodrama
TATE: (wyrzuca z obrzydzeniem gumową kaczuszkę i wchodzi stulejowi do wanny): No, szukaj potwora z Loch Ness! STULEJ: (zakłada maskę, płetwy i schodzi pod wodę) (mija pięć minut) STULEJ (skrajnie wyczerpany): Miałeś rację... TATE: W czym? STULEJ (mdlejąc): Tam na dole jest lepiej... TATE: Więc zanurkuj jeszcze raz, złap tego potwora oburącz za szyję, tak żeby się główka nie wyślizgnęła, a potem... STEVE IRVIN (wchodzi do łazienki): Ktoś wspominał o łapaniu rękami oślizgłych zwierzątek? Mam w tym duże doświadczenie. TATE: Przecież ty nie żyjesz! STULEJ: Szoke 100%! Steve Irvin nie żyje! STEVE IRVIN: Oj, muszyny, muszyny... NIGERYJSCY STUDENCI PRAWA: (wchodzą do łazienki) Ktoś nas wołać? TATE: Tak, Steve Irvin. Okazuje się, że jednak żyje. NIGERYJSCY STUDENCI PRAWA: W Tefałen mówić, że nikt z 96 pasażery nie ocaleć, a Tefałen nie kłamać. TATE: W takim razie żałoba? NIGERYJCY STUDENCI PRAWA: No tak. Żałoba. (na znak żałoby wszyscy robią się czarno-biali i wchodzą do wanny) TATE (wystawia lufę za brzeg wanny i śpiewa): Deszcze niespokojne Potargały sad, A my na tej wojnie Ładnych parę lat. Do domu wrócimy, W piecu napalimy, Nakarmimy psa... STULEJ: ... żeby potem srał. PIES (spod wanny): Drugi raz nie dam się na to nabrać. Wolę zdechnąć z głodu. STEVE IRVIN: Jeżeli sobie życzysz to mogę go złapać, pokazać do kamery, a potem zaaplikować środek przeczyszczający. STULEJ: Nie gadam ze zmarłymi. NIGERYJSKI STUDENT PRAWA: Moja babke być szamanka gadać ze zmarłe ludzie. (wybiera numer na komórce i podaje ją dla Steva) STEVE IRVIN: Hallo! (krzywi się i oddaje telefon studentowi) NIGERYJSKI STUDENT PRAWA: I co? STEVE IRVIN: Pyta o jakiegoś Stacha i gdzie są k...a wasza zaj....a mać, gromy siarczyste, łogniste pieniądze za las. GOLDBERG (zagląda do łazienki): Jaki las? TATE: Co ciebie obchodzi nagle? W puszczy Białowieszczanskiej jest las! GOLDBERG: A tartak? TATE: Jaki tartak do cholery? PIES (spod wanny): Pamiętaj, żeby zapytać o psa. GOLDBERG: A pies? TATE: Dosyć tego! To do niczego nie prowadzi. Wszyscy won z łazienki!! Wooon!! (do stuleja) A ty dokąd? Właź do wanny i dokończ szukanie potwora! Kurtyna Przedstawienie bez tytułuEdytuj (nic się nie dzieje, kurtyna, słychać trzepanie kapucyna) STARY ŁORSEdytuj Występują: Stulej, Lord Wiader, Donalde STULEJ: Przegałem życie. Nie mam jednak dość odwagi, by skoczyć, dlatego otruję się dopalaczem. (zażywa całą paczkę taejmniczego specyfiku z torebki w gwiazdki) LORD WIADER: (wchodzi na scenę) STULEJ: O kuźwa! Szybko działa. LORD WIADER: (wdech, wydech) STULEJ: (rozpina rozporek i wyciąga świecący miecz) LORD WIADER: (rozchyla płaszcz i oczom Stuleja ukazuje się jeszcze większy świecący miecz) STULEJ: (rzuca się do ataku, przez chwilę trwa zacięta walka) LORD WIADER: O tak! (wdech, wydech) Widzę, że wiesz jak smyrać się mieczami. Dobry w tym jesteś. Ale nie dość dobry. Tatełe nie nauczył cię wszystkiego. (odcina Stulejowi prawą dłoń) STULEJ: Aaaaaa...! Jak teraz będę jechał na ręcznym?! LORD WIADER: (wdech, wydech) Porzuć jotpegi, twoim przeznaczeniem jest zaspokajać swojego tatełe. STULEJ: (cofa się przestraszony, widząc jak miecz Wiadera robi się coraz dłuższy i grubszy) Skąd o nim wiesz? LORD WIADER: Bo to ja jestem twój tatełe! (zrzuca płascz i ukazuje się w stroju sado-maso) STULEJ: Nie... to nieprawda!! LORD WIADER: (wdech, wydech) Dobrze wiesz, że to prawda. A teraz poznaj swoje przeznaczenie. Wypnij się i pokaż mi swoją ciemną stronę... Połączmy się... Razem możemy dokonać cudów. STULEJ: (płacze widząc zbliżającego się Wiadera) Niee!.... LORD WIADER: Uklęknij do mego miecza! STULEJ: NIEEE!... . LORD WIADER: (szybko i lubieżnie: wdech, wydech, wdech, wydech, wdech, wydech...) DONALDE: (zjawia się jako ciało astralne) Oto jak dopalacze życie młodych ludzi w piekło zamieniają. Dopalacze to zło. Potęgi mocy dopalaczy nie lekceważcie. Kurtyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ich pamietam 0000
psp :classic_cool:przyznaj ze kafe zdziadowialo:( to ty jestes od samtza z empiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz się drogi Paltzu, jakbyś se wciąż nie zdawała sprawy z kąsekwęcji mojego stulejo-prawikowego jestestwa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×