Grzybica pochwy a bóle

Witam ! Wiem, że wątków na ten temat jest masa ale nic nie znalazłam o mojej przypadłości.Otóż sprawa wygląda następująco.Kochałam się z moim chłopakiem podczas dni niepłodnych dwa razy i dwa razy skończył we mnie.Kilka dni poźniej dostałam okres z 4 dniowym opóźnieniem.Na 4 dzień miesiączki pojechaliśmy nad jezioro.Miałam tampona.Głupia po powrocie gdzie to byla 15godzina chodziłam sobie z tym tamponem do końca dnia zamiast go wyciągnąć.Tego samego wieczoru sie kochaliśmy i znów skonczył w środku.Na drugi dzień skończył mi sie okres ale wystąpił świąd pochwy.Jak się domyślam grzybica.Zaczęłam się leczyć.Dziś jest 6dzień.Niemalże wszystko ustało po tantum rosa:) aczkolwiek gdzieś na 3dzień tego świądu zaczęło mnie boleć pod jajnikami blisko pachwin.Po obu stronach.Zwłaszcza jak chwilę posiedze i wstaje to boli.Jak rozchodzę to ból mija.Boli mnie już 4 dzień.Zastanawiam sie czy to jest przeziębienie po woda w jeziorze była naprawde zimna czy może spowodowane jest to tą grzybicą czy to ciąża?Wiem,wiem powinnam iść do lekarza ale może ktoras z Was miala podobne dolegliwosci.Jestem niecierpliwa,chciałabym wiedzieć to nim pojde do lekarza.pzdr!

Haloo ! Nikt nie potrafi pomóc ??

ja zawsze jak wracam z wypadu nad jezioro albo odkryty basen to mam takie bole, biore goraca kapiel po ktorej mi przechodza, a przez kilka kolejnych dni aplikuje sobie tez lactovaginal, bo boje sie o infekcje pochwy... pamietaj tez o wlasciwej higienie intymnej, zeby zawsze po takich wyjazdach podmyc sie, zmienic tampon i bielizne!

Więc cała ta infekcja i bóle to napewno od jeziora.tampona nosiłam do wieczora, łącznie z dołem od stroju bo pobiegłam odrazu na szybkie zakupy na miasto i tak się do wieczora przeciągnęlo.ehh