Sytuacja _ prosze o interpretacje!

Godzina 7:50 otwieram oczy kukam na zagarek I spadam z lozka z wrazenia(naprawde spadlam, bo nie poczulam, ze mam nogi scierpniete!) lece na dol do Meza I pytam sie czemu mnie nie obudziles? A On przeciez nie jestem Twoim budzikiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po czym mowi, ja musze za 5 minut wychodzic musisz dzieci do przedszkola wybrac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rece mi opadly! Nie dosc, ze mnie nie obudzil, to jeszcze w 15 minut mam siebie i dwoje dzieci wyszykowac. A jak mu mowie, ze jak to on sobie wyobraza, to on mi mowi, ze mam ptaka i w ogole jakby sytuacja byla rozdmuchana przeze mnie. Wiesz juz nie mam sily. MOze rzeczywiscie ja juz zglupialam i jestem wrdedna czarownica.

up

up

aaa zadnych kometarzy?

nie rozumiem o co Ci chodzi zupełnie wieszz

Idiota, a Ty tolerujesz takie zachowanie

albo debil albo taki zlosliwy w kazdym razie na pewno niezbyt odpowiedzialny facet

Po południu jak będzie chciał obiad powiedz, że nie jesteś jego kucharką

a jak będzie miał same brudne skarpety to powiedz, że nie jesteś jego praczką

chodzi mi o to, ze taka sytuacja rano byla i wedlug mnie, tak sie nie robi. Ale on ze mi wmowil, ze robie z igly widly i ze jestem histeryczka, bo mu wyrzity robie, ze mnie nie obudzil i dwoje dzieci poprostu zostawil do zrobienia. On mi tak intensywnie wmawia, ze to ja jestem ta glupia, ze sama juz zaczynam wierzyc, ze on ma racje. dlatego prosze o objektywne komentarze z analiza sytuacji

sobie w końcu będzie skarpetkami gwoździe przybijał chuj to może zmądrzeje!

a jak będzie chciał seksu to mu powiedz, że nie jesteś jego dziwką! a jak będzie miał syf na biurku to mu powiedz, że nie jesteś jego sprzątaczką. a jak będzie chciał Ci zrobić minetę to mu powiedz, że nie jesteś jego lizakiem itp itd