magiczne karmienie pomocy

może któejś cora ma te lale i napiszecie mi jak sprawic aby to ustrojstwo płakalo pilo bądź jadło czy buzia była umazana od loda czy to w ogóle nie działa córa dostała nową lale ale z instrukcja w jakims dziwnym języku i nie możemy jej rozpracowac

nie mamy tej lalki ale baby alive ktora też je smieje sie gada spiewa itd no i moje rady takie: sprawdź czy ma baterie ;) z tylu na plecach albo czy tam taka malutka tekturka bądź plastik nie jest wlożony- trzeba wyjąć. Jak ma baterie to sprawdź czy one działają moze jest tam jakiś przełącznik on off?

doedukowałam się :D lodem się brudzi jak go w zimnej wodzie zamoczysz i ją nim wybrudzisz jak wytrzesz szmatką (ta z zestawu ) zamoczoną w cieplej wodzie to slady znikną placze jak jej rączke naciśniesz. cp do jedzenia to mamy tą sikającą i wystarczy jej wsadzić butelkę do pyszczka i nacisnąć i wtedy wlewasz w nią wodę, a potem jak sadzasz na nocnik to z niej wylatuje. Mysle ze i w tym wydaniu dzialą to podobnie :)

dzieki za reakcje wiosenna tyle to i ja sie domyslałam tylko ze mazanie tym lodem gucio daje ( musi byc niby z zimny a i tak nie brudzi) jak ja poimy z buteleczki to wszedzie cieknie ....tylko nie do buźki ech

wepchaj jej mocno do ryjka i naciśnij. Nasza pije odpowiednio więc jak wszędzie cieknie to może być jakiś feler w butelce ze nie pasuje do dziuba lali. A co do loda to ja bym się po tym jakiś sensacji nie spodziewała. Wszystko super wygląda w reklamie, na żywo już nie ma takiego szału.

Nie wiem czy to już czytalas ale moze Ci coś pomoże http://forum.gazeta.pl/forum/w,583,122233094,122233094,baby_born_magiczny_lod_nie_brudzi_buzi_lalki.html dziewczyny mają tam "patenty na loda " :D:D

dzieki poczytam

lud własnie w lodówce wyladowal mały sukces jest bo aby czarownica pila trzeba z tylu cosik przekrecic i to samo do płakania ... jeszcze rozpracowuje co z ta owsianka i kupa ... boze aby zabawke dla trzy latki kilka godzin rozpracowywac...

producent chciał włączyć do wspólnej zabawy całą rodzinę :D:D:D Powodzenia życzę w "nocnikowaniu" ;)

tak z ta rodzina to prawda maz rozpracowuje lalke ja szukam w necie a mała zasneła w oczekiwaniu na "dzidziulka" dobrze ze nie pokazałam jej wczesniej ze przyszla bo by zyc nam nie dała

kaszki do tej pory moja córka nie dała ( ma 5lat a lalkę od marca). Nawet nie wie, że lalka ma taką funkcję. Ja chcę zawrócić czas i dostać taką lalkę w moje 5-6urodziny :D

moja tez juz kaszki nie daje bo byla tylko jedna porcja dołączona a cena tego jedzenia powala :D:D:D Do tego doliczyć pampersy, jakieś ciuchy na zmianę i utrzymanie takiej lali kosztuję tyle co utrzymanie noworodka (jak nie więcej) więc nasza przymiera glodem od 2 lat :D:D:D

ja pampersy jedynki kupiłam dla najmłodszej córeczki (2mies), a wylądowały na plastikowym tyłku lalki :D a ile ta "kaszka" kosztuje?? czysta ciekawość :)

dla baby alive ceny się kształtują od 30 zl plus wysyłka do nawet 49 zl w sklepie widziałam. za 10 sztuk jedzonka. Nie wiem jak z baby born bo nasza ma tylko funkcję picia i sikania więc się za kaszkami i zupkami nie rozglądałam :D

oj cos czuje ze nasza na deserze bedzie ... bo lud w zestawie ... a jak czysciłaś te lale po kaszce

pupe chusteczkami nawilżanymi i buzie i sukienkę tez. W środku jej nie czyściłam ale nie śmierdzi. Te kaszki nie wydzielają zapachu widocznie nawet jak gdzieś zostaną. :D:D Karmcie lodem- z mleka w końcu więc dobry dla dzieci, cukier ma a jak powszechnie wiadomo cukier to warzywo no bo z buraka jest :D Powinna przetrwać na takiej diecie :D

hehehe :) ot temat przed snem ;)

Ja się zegnam bo mi się CSI zaczyna ;) Milej zabawy życzę i dobrej nocy (cale szczęście ze lalki nie budzą się co 2 godz na karmienie i nie oznajmiają tego glośnym wyciem) ;)

oj sa sa my mamy tez chou chou nauka chodzenia i ta to sie potrafi wydrzeć w środku nocy jak zapomne wyłączyć :)