Jestem na diecie dopiero od 4 godzin i już mnie ROZNOSI. Zaraz kogoś zabiję.

Radze mnie omijać szerokim łukiem.

"od 4 godzin" Rano sie nawpierdalałas a potem stwierdziłaś że zaczynasz dietę????

ee tam, nie zabijaj zjedz se coś niskokalorycznego lepiej

nie ma szans żebyś przetrwała na kopenhaskiej jeszcze 13dni :P z takim podejściem, jak już koniecznie chcesz robić szybkie diety to wybierz taką na której się coś je bo na tej to porażka a jojo na bank

kopenhaska to dramat jakiś... trzeba być naprawdę zdeterminowanym żeby wytrzymać. mnie się dwa razy udało, ale nie wspominam tego doświadczenia najlepiej. poczytaj sobie o diecie montignaca - indeks glikemiczny i te sprawy. na wczasach odchudzających w primaverze ją stosują, więc chyba jest rozsądna ;) podobno nie głodzisz się tylko rozsądnie jesz. no i grunt to się ruszać - zapewniam, że na kopehaskiej nie będziesz miała na to siły.

south beach tez jest zdrowa

ja też ;)