Guzki tarczycy+guzek piers+tradzik+nadmierna potliwosc

Witam! Mam 22 lata i dwa lata temu wykryto u mnie guzki tarczycy. Przyjmuje Levothyroxin (amerykanski odpowiednik Letrox). Guzki zamiast malec, czy tez znikac, urosly. To sa ich obecne wymiary: jeden z nich 1.2 cm, drugi 1.4 cm i trzeci 1.1 cm. Mam rowniez niedoczynnosc tarczycy. Kiedy ostatni raz badalam poziom prolaktyny wynosil on: 48,14 [4.79-23.3] Rok temu wykrylam rowniez guzka na prawej piersi o wymiarach 8.1mm x 3.7 mm (o charakterze gruczolako-wlokniaka, typ budowy: gruczolowy, zbity. Jest on wyczuwalny reka. Zlecono mi powtorzenie badania USG za rok (co wypada w tym roku). Od kilku miesiecy czuje promieniujacy bol guzka. Czasami na tyle silny, ze nie musze dotykac piersi zeby odczuwac ten bol. Do tego wszystkiego mam nadmierna potliwosc, szczegolnie w okolicach prawej pachy. Czy moze to miec jakies polaczenie z guzkiem prawej piersi (w opisie USG jest napisane, ze guzek jest polozony na godzinie 10 tej). Od dwoch lat walcze z bardzo uporczywym tradzikiem. Duze, bolesne guzki pokrywaja cala moja twarz i bardzo dlugo sie goja. Gdy bylam mlodsza rowniez mialam tradzik, ale innego typu i nie tak bolesny. Przyjmowalam antybiotyki oraz Curacne. Pomoglo, ale tylko na jakis czas.... Myslalam, ze probelmy z cera wywolane sa niedoczynnoscia tarczycy... Levothyroxin nic nie pomaga, i szczerze mowiac nie czuje zeby pomagal na jakiekolwoiek inne objawy jak zmeczenie, bezsennosc czy tez zimne dlonie i stopy itd. Prosze o wszelkie porady... Czy te objawy i guzek pieri wraz z guzkami tarczycy moga byc jakos powiazane i wskazywac na inne klopoty niz niedoczynnosc tarczycy? Naprawde nie wiem, co ma mam robic...czuje sie z tym okrponie... Dziekuje za cenne rady, Pozdrawiam