Nie radze sobie z nerwami.Pomocy.

Jestem wiecznie spięta, wystraszona, każdego rana budzę się z lękiem, choć nic się tak naprawdę nie dzieje... Mam szansę na pracę w świetnej firmie, ale przez to, że jestem zestresowana i mało pewna siebie chyba nic z tego nie wyjdzie... Jak się wyluzować ?

meliska, uśmiech na twarzy i myśli że możesz mieć o wiele gorzej.

nie dziala

pamiętam jak na wesołym miasteczku osrałam wczasowiczów z lęborka :(

Jesli masz zaburzenia lekowe to meliska nic nie pomoze tylko psychiatra.Wiem bo sama biore leki i wybieram sie na psychoterapie.

mam. Bylam juz dwa razy u pscyhiatry ale boje sie brac leki. a co bierzesz?

autorko czy Twój dziadek albo ojciec...czy miałaś alkoholika w rodzinie?

ojciec alkoholik.

up

herllo

mam to samo.

albo idziesz do psychiatry po tabletki i na psychoterapie. albo idziesz na "zywioł". Stawiasz czoło sytuacjom stresowym.

ja mam przed praca. Boje sie przebywac w zamknieciu te 8h i jak jest pelno ludzi.

ale mam tak samo. Bardzo mało zarabiam, wchodzą mi w pracy na głowę, szef mną pomiata a ja się na wszystko godzę. Nie mam odwagi walczyć, wydaje mi się, że jestem śmieszna i żałosna. Rano wstaję ze skurczem w żołądku, sama myśl o pracy mnie bardzo stresuje :( Może mogłabym pracować gdzie indziej, za lepsze pieniądze, ale strach paraliżuje mnie tak bardzo, że boję się nawet wysłać CV. Wiem, że durnie to brzmi, ale mam lęk przed działaniem, przed zmianą, brak mi przebojowości :(

up

moglabys podac gg? mam podobnie i znam ten bol

albo tam znajdziesz ukojenie http://retrix.pl/25242

nire mam gg. dzis az krzyczalam na mojego faceta

a ja się stresuję, gdy mam coś zrobić w obawie, że będzie źle oraz czasem bardzo się wkurzam z byle powodu, tylko że nie okazuję tego

ja jestem chodzaca bomba nerwowa

brom! brom! pijcie brom!!!

brom?

Mam dokładnie to samo.. a jak się rozkręce to po prostu potrafię zabić, hehehes

też mam schizy :(

ale z tym nie da sie normalnie zyc.

as