wyszłybyście tak z domu??? ważne !

witam was dziewczyny ( no i może chłopcy też ) :D:D wczoraj w New Yorkerze, kupiłam sobię bluzeczkę S. jest biała, w śliczne kwiatuszki .. marszczona na piersiach i luźno puszczona.. miałam długie spodnie na sobie gdy ją przymierzałam.. w domu ubrałam do niej krótkie spodenki i zauważyłam, że ta bluzeczka prawie je zakrywa .. jak się schylę, widać że mam spodenki, lub gdy wiatr podwieje pod nią.. a gdy nie ma wiatru, stoję itd, to minimalnie widać, że spodenki, ale nie wiem czy wszyscy by to zobaczyli .. szkoda mi jej, bo dałam za nią trochę kasy i naprawdę jest świetna ale nie chcę być uważana za kobietę rozpustną i staram się w miarę stosownie dobierać swą garderobę. :P no i pytanie do Was macie takie bluzeczki w szafie? bo właśnie chciałabym tą bluzeczke połączyć z krótkimi spodenkami ,bo jest świetna na upały, bo fajnie przepuszcza powietrze... skoro to S, to może taka ma być, średnio się znam, proszę strasznie o radę. ? :)) pozdrawiam ! ;* :) :)

wyszłabyś w domu w samych spodenkach i podkoszulku? jesli tak to na czym polega twój problem z bluzeczką?

tak. na tym, że czasem nie widać, że mam te spodenki pod tą bluzeczką. i ktoś by pomyślał, że to taka mini sukienka? :>

Wyglada na to ze kupilas cos w stylu tuniki. Wrzuc link jak mozesz, jak to wyglada na tobie.

ja bym raczej tak nie wyszła. Nie lubię wyglądać jakbym zapomniała ubrać spodni :P

mhm, wiem o co ci chodzi, tez zdarzaly mi sie takie zestawienia ale je odrzucalam, bo jak sie nachylisz to widac ze masz spodenki, ale liczy sie efekt jak chodzisz wyprostowana, no i jezeli bluzka zakrywa ledwo co pupe..to jednak to wyglada malo elegancko wrzuc zdjecie to bedzie latwiej ocenic zalezy jewszcze3 od oklicznosci - co innego ubrac cos takiego na kemping, co innego na randke w miescie