Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wakacyjka2012

za miesiąc wyjeżdzam,jak przezyc rozstanie z dzieckiem?

Polecane posty

Gość a tak z ciekawości
gdzie lecicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjka2012
ameryka poludniowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjka2012
dominikana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości
Wow, zazdroszczę. Udanego wypoczynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda--00303
to, że chcecie spędzić urlop tylko we dwoje to ok, ale czy naprawdę nie dało się bliżej? A jak coś się (nie daj Boże) stanie z dzieckiem, zachoruje, wyląduje w szpitalu? to nie będziecie mogli od razu wrócić do domu przecież, zajmie to min. 2-3 dni. Trochę to nieodpowiedzialne lecieć tak daleko. W Polsce, czy w jakimś kraju europejskim nie da się już odpocząć? Tak daleko mąż musi uciec od dziecka? Szkoda, bo wakacje byłyby dobrym czasem na zacieśnienie więzi z dzieckiem, a on jeszcze ucieka, mimo iż je tak rzadko widuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominiakana to ameryka środkowa ojeju no i co ze daleko bez przesady, ja rowniez lubie daleko spedzac czas moze nie kazdy lubi grecje hiszpanie i arabów!!!!! Jezdzcie i bawcie sie dobrze, skoro dziadkowie zaufanii. My z mezem bylismy na malediwach pol roku przed ciązą :) teraz takie wakacje tylko bez dziecka, a jak podrosnie to co innego :) moje ma 18 miesiacy dziecko obojetnie od wieku zawsze moze zachorowac trafic do szpitala itp itp zreszta jak kazdy czlowiek! ale to nie powod by sobie w zyciu wszystkiego odmawiac bo ma sie dziecko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wakacyjka, leć, odpoczywaj, baw się i cieszcie się z mężem sobą nawzajem, przecież nie zostawiacie dziecka z obcymi ludźmi, nie wyjeżdżacie na pół roku, dwa tygodnie to krótki czas, który bardzo szybko zleci, a sama zobaczysz że i ty się zrelaksujesz i mąż, a dziecko będzie rozpieszczane u dziadków, sama mam dwoje dzieci, bardzo je kocham, wyjeżdżam z nimi na wakacje, ale z mężem sami też czasem lubimy się wymknąć, dzieci zostają wtedy z dziadkami, teraz już są duże 11lat, ale zostawały z nimi jak miały jakis rok. Moim zdaniem nam rodzicom też należy się trochę odpoczynku i beztroski, a dziecku u dziadków krzywda się nie stanie, ty będziesz wypoczęta, szczęśliwsza to i dziecko będzie to czuło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje2012
dziekuję wam:):) naprawde lepiej się czuję myślałam że bedą tutaj jednak argumenty na NIE. jak juz napisałam te wakacje były już typu jak tu ktoś pyta i pisze ''zacieśnienie więzi z dzieckiem'', bo powtarzam zabralismy ją nad Bałtyk na tydzień, ale taka podróż to już cos innego.... naprawde spędziła wakacje z nami, a tj 700km od nas od domu. a czemu Dominikana? bo mąż nie chce lecieć tam gdzie lecą wszyscy........czyli do egiptu, do turcji itp po prostu coś innego, poza tym to podobno najpiękniejsze miejsce i takiego szukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjka2012
sorki za pomyłkę w nicku wyżej:) to ja pisałam jakby coś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Skoro corka ma dobry kontakt z dziadkami to wyluzuj i ciesz sie z wyjazdu. Przeciez to tylko 2 tygodnie i chyba bedziesz mogla zadzwonic do domu? Ja ostatnio wyjechalam na tydzien, corka zostala z mezem. Nawet specjalnie nie tesknilam, ona chyba jeszcze mniej :D No ale miala wtedy 9 miesiecy tylko i byla pod dobra opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blllllll
Wszystko okey, ale ja bym się bała, ze samolot się rozpierdoli i dzieciak zostanie sierotą :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgiroetrjd;lijglifdgs
Wakacyjka, zdecydowaliście się na wakacje to lećcie i nie zawracaj sobie głowy opiniami obcych ludzi na forum!!!!!!!!!!!!!!!!! bawcie się dobrze, w sierocińcu dziecka nie zostawiacie i nic złego mu się u dziadków nie stanie A jak będziesz rozpatrywać wszelie możliwe scenariusze to pojedziecie nabuzowani i nie będziecie mieli żadnej radości z wyjazdu A to może wyjazd Waszego życia- no mój by taki był- Ameryka Połudiowa fiufiu :) nie Wy pierwsi zostawiacie dziecko pod czyjąś opieką i nie ostatni Ja mam dopiero lipę- wyjeżdżam na cztery miechy i zostawiam dziecko z dziadkami Wyprzedzając wszelkie głupawe i złośliwe komentarze- dziecku się krzywda dziać nie będzie a wyjechać muszę, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgiroetrjd;lijglifdgs
a i drogie i kochane Mamy, zacieśnianie więzi z sześciolatkiem, dziesięciolatkiem, nastolatkiem- to jest dopiero wyzwanie !!! Wiadomo, NIC nie zastąpi dziecku bliskości matki ale sztuka wychowania dopiero się zaczyna jak dziecko zacznie rozumieć, zdawać pytania itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez dramaturgi, a pewnie ze leć, skorzystaj z okazji bo ona nie powtarza sie kilka razy w mieisącu :) Ja z mezem w czerwu bylam na urlopie bez dzieci, mielismy jedną wziąć ze soba ale po pierwsze obawialismy sie buntu i zazdroisci pozostalych dzieci a po drugie zdecydowalismy ze nalezy nam sie odpoczynek od dzieci i odwrotnie, codzienie sie widujemy wiec male oderwanie sie od rzeczywistosci, pracy domu kazdemu dobrze zrobi/.Polecielismy sobie z mezem bez dzieci na wypoczynek na 15 dni,a w sierpniu znow sie wybieramy lecz z dziecmi, nie wiem czy wszyskie weźmiemy ze sobą, ale to już bedzie wyjazd typowo familijny, lecz jak wspomnialam nie mialam zadnych wyrzutow sumienia ze dzieci nie bralismy ze soba na wyjazd urlopowy.Co roku bywają wyjazdy ze dzieci nie bierzemy,histeri nie ma przy tym,bywają ze bierzemy dziecko ktores ze sobą,(wtedy bywa gniew pozostalych ,lecz kwestia dogadania) a bywają wyjazdy ze wszyscy razem,lub ŻADNE Z NICH Dzieciaki byly w bezpiecznych rękach, zadna krzywda im sie nie dziala, i to najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamausia
fajny temat ja tez chetnie pojechalabym ale mnie niestac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamausia
mam 3latkę nigdzie nie jezdzimy mąż domator prosiłam nawet nad wode nas nie zabierze:( fajnie ze masz takiego męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stwierdzam, że baby, to
najbardziej przewrotne i złośliwe stworzenia na świecie... Jak niekiedy matka pisze, że nie może się rozstać z dzieckiem i chce być w domu do 3 lat, to grad potępienia na nią spada, że tuż po urodzeniu do roboty, a nie się wylegiwać, a dziecko do opiekunki albo żłobka, a nie żeby babcia za darmo pilnowała. A jak autorka chce wyjechać na wakacje, to nagle dziecko będzie miało traumę, 100 wypadków i nie wiadomo jeszcze co się jej zdarzy i powinna nie lecieć albo załatwić wakacje "bliżej"... :O Co za hipokryzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SabinaSarnkowa
ja to pamietam jak urodzilam syna to nawet na zajecia jak jechalam to tesknilam i tak jest do dzis tylko teraz zabieram go wszedzie gdzie tylko moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Ale zazdroszczę :) Ja od prawie 4 lat nawet weekendu sam na sam z mężem nie miałam (córka ma 3,5), a tu drugie w drodze, więc kolejne kilka lat nierozłącznie w perspektywie... Nie żebym żałowała, że dzieci mam, ale czasami takie mam marzenie żeby chociaż na 3 dni do jakiegoś SPA sie z małżonkiem wyrwać czy gdzieś ;) Pewnie, że bym tęskniła, matka zawsze tęskni, ale rozłąka tez jest zdrowa - oczywiście jak jest taka mozliwośc pozostawienia dzieci z bliskimi, których dzieci znają, żeby im traumy nie zafundować. Ty masz ten komfort więc pakuj sie i ciesz, bo pewnie szybko się to nie powtórzy ;) A twoja córa jest na tyle mała, że szybko przywyknie do twojej nieobecności, ze starszym byłoby trudniej, bo zadawałoby pytania itp. :) Ja bym szybciej zostawiła dwulatkę niz moją, która pyta o mnie już po godzinie z teściami (ale za bardzo ich nie zna). Nawet u moich rodziców, których uwielbia i ciągle mnie do nich wyciąga, to już po jakimś czasie zaczyna dopytywać, gdzie jest mama... Także jak zostawić, to teraz, bez wyrzutów, i potraktować wyjazd jako drugi miesiąc miodowy - i wykorzystać na maksa - i urlop, i męża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia modnisia
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacyjka2012
hej topic umarł, ale własnie jestem tam gdzie miałam być.. czyli tak jak w temacie:) dziecko w domu ale niedlugo wracam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgvg
dobrze ze nie zostawicie jej na lotnisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×