Pytanie do zdradzajacych kobiet

Kiedy sie spotykacie ze swoimi kochankami? Co mowicie mezowi, aby zapewnic sobie alibi? Pytam z ciekawosci, bo ostatnio panuje moda na skoki w bok. Mam znajoma, ktora jest w zwiazku malzenskim od 7 lat, ma dziecko 7-letnie, a notorycznie zdradza swojego meza - ktory swiety rowniez nie jest, ale za to ja kontroluje. Dzwoni do niej niemal o kazdej porze dnia, pyta kiedy wroci do domu, a mimo to udaje jej sie pojsc do kochankow na ulotne chwile namietnosci. Ciekawi mnie, jak to jest ze ona sie nie zakochuje, traktuje seks tylko i wylacznie mechanicznie jako zaspokajanie swoich potrzeb. Po pojsciu do lozka z kochankiem wraca do domu i czyta na dobranoc swojemu dziecku bajke, myje sie i idzie spac. Jak dlugo mozna tak oszukiwac druga strone, nie majac wyrzutow sumienia, tkwiac w martwym punkcie, rozbijac na wlasne zyczenie swoja rodzine?

Kristopher Jak dlugo mozna tak oszukiwac druga strone, nie majac wyrzutow sumienia długo, przez wiele miesięcy

Poj... was z tymi wyrzutami sumienia? Jakbym zabiła kogoś to bym miała wyrzuty sumienia!

moda na skoki w bok? nie zauważyłam. Może tak ci się tylko wydaje w tej pustej głowie. A poza tym jeśli chcesz napisać o sobie i swoich zdradach to po co 'ta koleżanka'??? Pochwal się jak udaje ci sie zdradzić męża mimo jego kontroli i jasno napisz ze chodzi ci o to żeby kazdy tutaj ci przyklasnął. W końcu puszczasz się jak prawdziwa dziwka, ale za to w zgodzie z modą :-P

alayka napisz coś w twoim typie czyli głupio do reszty a nie szczerzysz mordę

"Po pojsciu do lozka z kochankiem wraca do domu i czyta na dobranoc swojemu dziecku bajke, myje sie i idzie spac. " eee no to nie widze problemu, dziecko szczesliwe, mama zaspokojona, jeszcze mu bajke poczyta