Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ecie pecie co powiecieee

Karamba, brzuch mi się obniżył!

Polecane posty

Gość ecie pecie co powiecieee

Wyszłam dzisiaj z wanny i tak stojąc naga przed lustrem zauważyłam, że brzuch mi opadł i to całkiem sporo. Termin mam na 20 sierpnia. Kurdę, czyżby trzeba już było pakować torbę do auta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
Hehe, miałam tak samo, w łazience zauważyłam. To nie tak szybko, nie bój się. Mi się brzuch obniżył chyba z trzy tygodnie przed terminem, nic więcej się nie działo. Aha, trochę później zaczęło mnie boleć spojenie łonowe przy chodzeniu - bardzo nieprzyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killme
Wszystko zależy, mi nie opadł brzuch wcale a urodziłam przed terminem, nie zawsze obniżony brzuch to znak zbliżającego się porodu, chociaż kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecie pecie co powiecieee
Nie wiedziałam, że to obniżenie dzieję się tak bez żadnych innych objawów. Myślałam, że coś poczuję, jakiś ból, jakieś skurcze może.. A tu nic. Jakbym się w lustrze nie obejrzała to pewnie bym nawet nie zauważyła, że mi się obniżyło. A poza tym czuję się świetnie - mam dobry humor, fizycznie też super... ale chciałabym już mieć to za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcnjfnrkwe
Spoko- torbę spakuj na wszelki wypadek, ale nie nastwiaj się że to już. Mi też się obniżył przed terminem a poród miałam wywoływany 3 tyg po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecie pecie co powiecieee
Torbę to ja już dawno mam spakowaną, teraz się zastanawiam czy do auta jej już nie wsadzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcnjfnrkwe
Do auta mąż wyniesie w razie czego, chyba, że boisz się że zapomnisz, ale jeśli masz w niej wodę czy jakieś jedzenie (nawet biszkopty) to może niech lepiej bedzie w domu zamiast kisić to przy upałach w samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Ja tam spakowałam sobie batoniki muesli i całe szczęście, przy porodzie zabraniają jeść, ale poród miałam po 18:00, na salę poporodową trafiłam po 19:00 i już na kolację się nie załapałam, leżałabym głodna do rana. Herbatę też spakowałam, tyle że mąż miał mi w ostatniej chwili dopakować np. kubek, łyżeczkę, dokumenty które nosiłam przy sobie, szczoteczkę do zębów, takie tam i oczywiście spanikował, pojechałam bez kilku potrzebnych rzeczy :P A przy próbnym alarmie poradził sobie śpiewająco. A brzuch mi się obniżył 2 tyg. przed porodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×