nie doznałam nigdy orgazmu, ktoras z was tak ma??

jestem mezatka kocham swojego meza jest mi z nim dobrze w lozku ale niestety nigdy nie doznałam takiego prawdziwego orgazmu. gdy sie kochamy jest mi dobrze sprawia mi to przyjemnosc ale nigdy nie ma tego takiego bum w trakcie. przed mezem mialam dwuch innych pratnerow sexualnych i tez nie uswiadczylam tego doznania. czy ktoras z was tak ma czy to ja jestem jakas nienormalna..??

spróbuj sama ze sobą ;-) najpewniejszy orgazm !!!

sama ze soba to chyba nie jest spelnienie moich marzen...

to zależy o czym marzysz ;-) jeśli o orgazmie (jakimkolwiek) to polecam własne paluszki! Jesli z partnerem to może kwestia dopasowania? Oczekiwań?

boje sie ze jak pwoiem o tym mezowi to nic z tego dobrego nie wynikinie tylko jego obwinianie sie

A udajesz orgazm przy nim?? Bo mi się zdarza...

tzn wogóle nigdy nie miałaś ? to faktycznie najpierw spróbuj sama ze soba , wtedy będziesz ewentualnie wiedzieć co ma robić ten twój

Ja też uważam, że grunt to poznać swoje potrzeby, oczekiwania. Jednak, choć wiem co mnie kręci, nie zawsze mam orgazm... w zasadzie rzadko... czasem dogadzam sobie sama jak on już skończy :-) A jego podnieca jak widzi mnie w akcji - więc oboje jesteśmy zadowoleni.

kurde chyba nie jestem na tyle odwarzna..:) chociasz czasami mam ochote poszalec w łóżku i nie tylko no ale nie wiem jak mu mam o tym powiedziec ze chce cos wiecej niz czule kochanie sie...

Może on tylko na czeka aż zaszalejesz?? Zawsze warto spróbować :-)

ogolnie ja sie czuje nie atyrakcyjna... tu tez jest moze problem, mam blizne po operacji bardzo duza i nie umiem sie z nia pogodzic. no i ostatnio uslyszalam jak sie ubralam w koronkowa koszulke itd. i przyszlam po niego do salonu "poczekaj tylko muzyke sciagne" i to byl juz koniec... oczywiscie w mojej psychice juz sie wbilo ze to dlatego ze juz go nie podnieca moj wyglad

cicic akurat się tym nie przejmuj faceci czasem nie mająwyczucia , bardzo możliwe ,że go podniecasz i pewnie chciałabyś żeby wszystko rzucił , staraj się dalej bo jak raz odpuścisz to będzie źle .

Nie bierz do siebie każdej tego typu odzywki!!! Wiem, że to może być trudne ale jak nie pokochasz siebie i swojego ciała będzie Ci trudno!!

Nowy w mieście daj se chłopczyku siana z takimi tekstami. kiedys czytalam ze nie kazda kobieta odczuwa taki orgazm w pelni.. ze nie mamy tak jak mezczyzni ze zawsze konczy sie tym samym, ale zastanawialam sie czy inne kobiety tez tak maja, fakt moze jak w koncu sama siebie zaakceptuje stane sie odwazniejsza w lozku a nasze zycie sexualne odrazu rozkwitnie... tylko moj maz musi mi troche pomuc a boje sie mu o tym pow.

cicic a czemu nie spróbujesz sama ze sobą ? to fajne i przyjemne ćwiczenie :)

Popieram - jeśli doznasz orgazmu sama będziesz wiedziała jak kochac się ze swoim męzem!

I nie bój się pogadać z męzem - w końcu jest Was dwoje do tego!!

ale tu jest problem ze jak ja zaczynam jakis temat ze cos jest nie tak to on to odbiera odrazu ze on sie nie nadaje udeza to w jego meska dume

męża odpuść na razie , może być , że hfaktycznie urazisz jego dumę :) ale czemu nie spróbujesz sama ze sobą , pytam enty raz

Oj, to widzę, że problem jest duży! Może przełam się i zaskocz go - czy to w seksownej bieliźnie czy pikantnymi smsami...

asia , ty takie dobre rady dajesz a co u ciebie ? :P :)

U mnie kiepsko... małżonek śpi i chyba muszę uruchomić paluszki :-) Ale dzięki za troskę :D

niewiem czemu jakos nie umiem sie przekonac do zabawy sama ze soba, a jak spodoba mi sie bardziej niz z mezem...?:P:) nie no zartuje meza mi nie zastapi napewno..:)

Jak Ci się spodoba to będziesz miała orgazmów pod dostatkiem :) I podejrzewam, że zaczniesz miewac je z męzem!!

Kobieto, nie wierzę,że jesteś mężatką. Bo to by oznaczało, że jesteś dorosłą kobietą, która kompletnie nie umie pisać w swoim ojczystym języku. Uwierz mi, brak orgazmu to tylko jeden z Twoich problemów, trochę szacunku do języka!! Ja tu naprawdę nie czepiam się o głupią literówkę, ale "chociasz", "napewno", "pomuc"... to jest żenujące.

ja też nigdy nie miałam... i nie udaje , mówie mojemu facetowi ,ze nie mam i tyle. przykro mu było na poczatku ale z czasem już sie przyzwyczailismy...

a jeszcze nie do tematu prosze o odpowiedź ? faceci własnie tak okazuje miłosc-poprzez seks?? dla nich seks jest wyznacznikiem uczucia...nie tak jak dla nas-uczucia poza tym cóz-to taki wiek,ze wciąż sie chce i chce...hormony? to prawda waszym zdaniem?