Czy pozwoliły byście waszym facetom >>

Facet mój Jeździ samochodem do pracy z kolega teraz jakąś baba się dostała i mieszka nie daleko i zabiera się z nimi. czy pozwoliły byście swoim brać te nie znana babe? Mówił że ma około 25-27 a sam ma 23.

tak

jakby sie dorzucila(cokolwiek to znaczy;)

hmmmmm- i tak razem pracuja wiec jakby mialo sie cos wykluc to i tak sie wykluje, najlepiej to zrób po prostu wszystko zeby Cie poznała :))

a co tu jest do pozwalania? skoro ma 23 lata to chyba dorsły jest?

w moim przypadku taka sytuacja jest nie realna, ale nie mialabym nic przeciwko. Maz na co dzien w pracy tez widuje kobiety, ktore zna wiec bez roznicy by mi to bylo

ja też nie miałabym nic przeciwko. Swoją droga rozwala mnie pozwalanie albo niepozwalanie w związku :D

Powiedziałam mu że mi by na takie coś nie pozwolił że bym brała jakiegoś nie znanego jemu gościa ze sobą. Co z tego że ma tyle lat? Jest ze mną a nie jeździ z jakąś inna... Nie wiem co mam robić. Niby pracują razem ale ona jest niby daleko od niego.

Po ostatnim jego wybryku nie ufam mu w stu procentach także mam obawy.

Nie przesadzaj i nie zakładaj z gory, że każda baba która ma styczność z Twoim facetem od razu na niego poleci! To tylko podwożenie...

Przyjdz po nie do pracy kiedys i wtedy bedziecie razem wracac tzn . Ty Twoj facet i ona w ten sposób sie poznacie . Ty bedziesz spokojniejsza a ona na własne oczy zobaczy ze on jest zajety :)

Jak Twój facet ma ciągotki do "wybryków" to swoim pilnowaniem go niczego nie zmienisz. To dorosły człowiek, a nie dziecko które wychowujesz.

Mam pracę gdzie indziej. Ale w poniedziałek zrobię tak żeby mnie podrzucił do pracy i zobaczę co to za laska. W sumie pracuje nie daleko niego:) dissolved girl jestem typ panikary i już wszystkie mi myśli przychodzą do głowy. Po za tym od jakiegoś czasu mamy kryzys w związku i bardzo się boję że się rozstaniemy.

Tak wiem że to nie jest dziecko.