Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tgttttttttt

Pomóżcie ! Teściowa !

Polecane posty

Gość tgttttttttt

Od kilku tygodni mieszka z nami moja teściowa ale ja już mam jej dość, zachowuje się gorzej niż małe dziecko ! Problemem jest to, że nic nie robi całymi dniami w domu. Tu nie chodzi o sprzątanie i zmywanie po nas czy po dziecku ale po samej sobie. Zamiast wrzucić ubrania do kosza na pranie czy po prostu do pralki zostawia rzeczy po całym domu i trzeba je chodzić i zbierać. Tak samo z talerzami, szklankami. Gdzie je, pije tam wszystko zostawia i nawet do kuchni nie odniesie. Nie gasi też za sobą świateł więc trzeba za nią chodzić i gasić jak za małym dzieckiem :O I zawsze gada, że to nie jej dom więc ona nic nie musi ! Kurczę j już nie wiem co robić... Przez nią co parę chwil w domu jest syf bo wszędzie narozwala, dupę zabiera i idzie sobie dalej. Żadne prośby, żadne rozmowy na nią nie pomagają. Co zrobić aby po sobie sprzątała ? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalallala
Teściowa ma u Was swój pokój, czy tylko kąt? Co po niej, brudne naczynia, ubrania, zanieś jej do pokoju, albo wywal na łożko, będzie musiała to posprzątać jak będzie chciała się położyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsaws
znosic je te rozwalone lachy i talerze do lozka i jak se posciele tak sie wyspi... jej sprawa co z nimi zrobi... moze w koncu sie nauczy wynosic po sobie.... inny sposob co po sobie zostawi nie tam gdzie trzeba to z przeproszeniem wypier.... a jak sie zapyta gdzie jej lachy to powiedziec to twoje a myslalam ze szmata i wywalilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnienie za marzenie
u Ciebie teściowa a u mnie moja własna matka tak robi ! nie mamy za dobrych relacji ale kilka razy gościła u mnie i też miała takie podejście " jestem u Ciebie i kilka dni wolnych to mogę nic nie robić"..:O najgorsze jest to, że u siebie w domu ma jak w pudełeczku, ja mam to po niej..wszystko musi być na swoim miejscu, walczę z tym chorym pedantyzmem ale to inna bajka, natomiast ona jak przyjeżdżała to od razu robił mi się syf w mieszkaniu, co z tego że miała swój pokój jak cały dzień przesiedziała a to w kuchni a to w Naszym pokoju..:O ubrania, szklanki, kosmetyki, ręcznik - wszystko porozwalane a jak powiedziała, że ja mam jakiś bałagan w mieszkaniu akurat słyszał to mój mąż i powiedział jej, że " ten bałagan to mama sama robi i chyba zapomniała, że nie jest na wczasach w hotelu tylko u Nas i mogłaby zabrać trochę kultury ze swojego poukładanego domu " tak się obruszyła, że na następny dzień już się spakowała i wyjechała..to był ostatni raz kiedy była u Nas..to było jakiś rok temu..sama też Nas nie zaprosiła do siebie..no cóż..ja nic nie poradzę ale męża rozumiem, po prostu nie wytrzymał bo ona potrafi tylko krytykować a sama uważa się za chodzący kryształ.. a Twoja teściowa to tak na stałe czy tylko okazyjnie przez jakiś czas ? jak na stałe to musisz pokazać kto w domu rządzi bo inaczej będziesz tak mieć cały czas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsaffsafsaasffsasaf
o przypominam sobie wizyte siostry i jej dziecka, gdzie "co przyjechalam i mam sprzątac, jestem w gosciach". to ja pierdole takie gosci i na majowke nie ruszylam nawet palcem,ale sie kapnela i zaczela cos tam po sobie zbierac, po wielkiejnocy sprzątalam 3 godziny po nich, a gdy przyjechal po dziecko ojciec(są po rozwodzie), zamiast poukladac malemu w torbie dalam na pol pusta torbe i reszte w reklamowkach(wszystkie smieci,samochody,kredki z majtkami razem). :D pewnie byl zaskoczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsaffsafsaasffsasaf
po prostu zebralam wszystko i bylam tak samo chamska jak oni, w 5 miesiacu ciazy musialam za nimi odkurzac, chociaz lubie to robic i robie i teraz(9), to wtedy bylam serio zla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsaffsafsaasffsasaf
a jak ktos w gosci przyjezdza to dom traktuje tak samo dobrze, jakby chcial zeby jego traktowali, nie mowie ze ma zmywac,ale pozbierac okruchy czy talez do zlewu zaniesc? co to za obora? albo w butach wchodzic?swoje mlode rozpuscic po domu zeby z gownem na nogach do salonu przychodzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgttttttttt
Teściowa u nas pomieszkuję po sprzedaję swoje mieszkanie i chce sobie kupić inne ale oczywiście najpierw musi mieć kasę... I tak sie z nią męczę już kilka tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czcionki
Współczuje a mąż co na to ? Ja to z tych bezczelnych jestem to bym naewno sie z nią zarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanów się jeszcze
Gościem jest się przez pierwsze 3 dni, no maksymalnie tydzień ale potem trzeba normalnie po sobie sprzątać. Skoro teściowa używa naczyń, tak samo korzysta z ubikacji, wanny i trwa to już dłużej czyli zwyczajnie uwas mieszka to trzeba się za nią wziąć i powaznie porozmawiać że owszem, to nie jest jej mieszkanie czy dom ale też nie hotel i służącej to nie ma ani Izaury która posprząta ;). Zwyczajnie w ciągu dnia proś ją o to by coś zrobiła, na przykład: Pomoże mi mama i zmyje naczynia? Albo : Czy byłaby mama tak miła nakryła do stołu albo w ostateczności zajęła się łazienką bo sama mam dużo do roboty i dziecko na karku. Trzeba stanowczo aż do starszej pani dotrze że szacunek wobec niej to nie uleganie jej we wszystkim i sprzątanie po niej dla jej wygody :). Taka osoba przyśpieszy szukanie własnego lokum bo odczuje "pracowitą" atmosferę więc z urlopu nici :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×