Jak sie zapatrujecie na blizsze znajomosci z pracy?

Mam takie pytanie zwiazane z relacjami damsko-meskimi w pracy: spotykacie sie z plcia przeciwna po godzniach u niej w domu na stopie kolezenskiej? Wspolne przygotowanie kolacji a nastepnie jej konsumpcja, ogladanie filmow, rozmowy itp.? Jest to mozliwe bez zadnych podtekstow, kiedy jedna ze stron jest w zwiazku malzenskim a druga jest wolna?

nie wyobrazam sobie z 2 powodow:)

A jakie to powody, jesli mozna wiedziec?

Glowny powod to taki, ze jedna z tych osob jest w zwiazku malzenskim, a wybacz, ale wspolne wieczorne kolacje i filmy z inna osoba to troche dziwne jak na mezatke czy zonatego:) drugi powod: romanse z ludzmi z pracy sa raczej odradzane, bo w przypadku niepowodzenia moze byc pozniej troche ciezka atmosfera w pracy:) ale ja sie nie znam bo nie pracuje, wiec moge byc w bledzie:)

takie znajomosci koncza sie z reguly w lozku. nikt mi nie wmowi, ze spotykanie sie po pracy w domu z jednej ze stron jest bez zadnego podtekstu!