Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zgubiłam czarny nick

jak pokonać nieśmiałość względem mężczyzn

Polecane posty

Gość patrasekk
zabierasz sie do sprawy od konca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
ja nie jestem prawiczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lefos
W kasynie zacznij pracować jako krupier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvevbv
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvevbv
hm, masz jeszcze czas, ale pracuj nad soba, skup sie na samorozwoju i wtedy powinna przyjsc pewnosc siebie, musisz polubic to kim jestes, a dodatkowo idz do pracy(jsli nie pracujesz) w ktorej kontakt z drugim czlowiekiem to codziennosc, a najlepiejz facetem-np kelnerka. chcoiaz dorywczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krótko mówiąc musisz stać się bardziej świadoma siebie samej. swoich wad , zalet ..zalety wyostrzyć , uwypuklić ,a wady zaakceptować lub te co się da poprawić (zależy co to za wada). Ponadto wyznaczać sobie cele i do nich dążyć. Względem mężczyzn musisz być świadoma swojej kobiecości , nie wstydzić się tego ,a wręcz delikatnie eksponować ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pykkon
a skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twenty two and dancing like
cześć, mam 22 lata i z facetami dogaduje się rewelacyjnie, chociaż jestem bardzo nieśmiała i spokojna. :) mój wygląd w tym przypadku ma ogromne znaczenie, ponieważ faktycznie mam świadomość, że podobam się facetom. ;) jestem skromna, wcale nie odsłaniam dużo, ale zawsze czuje się adorowana, faceci zwracają na mnie uwagę i czuję się świetnie w ich towarzystwie. jeśli chcę poderwać jakiegoś faceta, lekko uwodze go spojrzeniem, uśmiecham się - nie nachalnie - co jakiś czas wracam do niego wzrokiem i jeśli on to odwzajemnia, to zdobywam się na odwagę, przedstawiam się i pytam np. czy jest sam, czy przyszedł z kimś, a potem takie neutralne pytania czy często bywa, skąd jest, ile ma lat, co pije, jak sie bawi etc. jestem szczupła, zgrabna, wcale nie odkrywam ciała. biust mam B, natomiast zazwyczaj zakryty - odkrywam na którymś z kolei spotkaniu np. na trzecim. :d bardzo dużo sie uśmiecham!!!! moim zdaniem uśmiech kosmicznie skraca dystans między ludźmi, a długie spojrzenie bardzo zbliża. :) w makijażu podkreślam oczy brązowym cieniem, wydłużam i pogrubiam rzęsy tuszem i nakładam lekką warstwę różu na policzki. mam długie włosy, przeważnie rozpuszczone i myślę, że osoby budzące sympatię(uśmiechnięte) skłaniają mężczyzn do większej odwagi, mam na myśli to, że ludzie nie boją się do mnie podejść na przystanku i zapytać która godzina, czy jakiś bus juz nie odjechal, czy wiem jak gdzieś dojść, albo gdzie znajduje się jakieś miejsce - to jest najwazniejsze. :) a po drugie... dla mnie i tak liczy się tylko facet, w którym się zakocham i jeśli taki się znajdzie, to mam klapki na oczach :D żadne podrywy mi w głowie, a zazwyczaj własnie gdy się zakocham to wobec takiego faceta czuje sie bezbronna, bezradna i zagubiona jak dziecko we mgle, nie potrafie nawet flirtowac, juz nie mówiąc o tym jak mnie onieśmiela i że nie potrafie sie zdobyć na długie spojrzenie w wypadku takiego faceta. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×