Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skończona idiotka

mój mąż lepiej trakutuje

Polecane posty

Gość skończona idiotka

obcych ludzi niż swoją rodzinę tzn.za swoimi rodzicami wskoczyłby w ogień ,natomiast na żonie i dzieciach trzeba się od czasu do czasu powyżywać .Dla obcych ludzi jest miły, sympatyczny i towarzyski, bardzo pomocny .Dla rodziny również się stara ale jak ma nerwowy dzień to głownie odbija się to na mnie, wczoraj doszło do teog że zwyzywał moich rodziców, potem mnie i prawie wykręcił mi rękę ..nienawidzę go, ale nie mam gdzie się podziać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończona idiotka
nie wiem czy jestem w stanie mu wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia nieduzia
gratulujemy wyboru meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty nie komentowalas nigdy??
wczoraj wykeral ci reke ,dzisiaj lub jutro zacznie wykrecac dzieci ,tylko czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylllliiiiiiiwaaa
moj sp. ojciec tez taki byl... dla innych grzeczny, uprzejmy, elokwentny, jego znajome mi mowily ale masz swietnego tatusia, w domu to o 180 st kto inny-bywal wredny, chamski, apodyktyczny, choc nie stosowal przemocy. zastanow sie czy chcesz byc z kims takim, dla mnie jest nie do pomyslenia zeby moj facet na mnie podniosl reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż również
jest bardzo dobry, miły, pomocny i serdeczny do obcych, przez co uwielbiany i wychwalany w pracy, przez sąsiadów, znajomych... Wiele razy słyszałam, jakie "szczęście" mam w domu, jak powinnam być wdzięczna losowi i go "pilnować" ;-) A w domu ... różnie bywa. Generalnie jest dobrym człowiekiem, nie mogę mu zarzucić, żeby źle mnie traktował, czy ranił mnie czy dzieci... Do ideału mu jednak daleko, a chęci pomocy i bezinteresowności kończą mu się wraz z przekroczeniem progu domu ;-) W moim towarzystwie pozwala sobie na komentarze pod adresem innych, na krytykę, ale w oczy nigdy nic nikomu nie powie, bo "po co"... kiedy jest zły, to w domu potrafi zakląć, przed ludźmi zawsze ma dobry humor, w pracy jest bezproblemowy, bezkonfliktowy, a w domu okazuje się mieć często inne zdanie i nie dąży do porozumienia ;-) Z wykręceniem ręki to już nie żarty... nie zostawiaj tego tak, musicie to jakoś wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×